Jak wcześniej zapowiadały władze chojnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, jest już wydrukowany pierwszy numer Biuletynu Informacyjnego. Od wczoraj (14.06.) jest rozprowadzany wśród spółdzielców.
15 czerwca 2010 14:28Ma także wkrótce znaleźć się, jako plik w formacie pdf, na stronie internetowej Spółdzielni. Wersja papierowa ukazała się w nakładzie 4300 egzemplarzy. Jak powiedział nam prezes SM Wiesław Szczęsny, koszt jego druku w jednej z chojnickich firm był poniżej 500 złotych. Najprawdopodobniej ma ukazywać się w cyklu miesięcznym. Całość liczy 4 strony formatu A-4. W słowie wstępnym autorzy zaznaczyli, że mają „nadzieję przekazać Państwu rzeczywisty obraz działań Zarządu i Rady Nadzorczej.” Realizują swój pomysł już na pierwszej stronie w artykule, który jest chyba pracą zbiorową tych członków Rady Nadzorczej, którzy są w stanie wojny z poprzednim prezesem SM Damianem Pilackim i jego sympatykami. Tekst jest wielką polemiką z nimi, a adwersarze aktualnych władz podani są w nim, jako Damian P. czy Elżbieta K-S. Także nieżyjący były wiceprezes Krzysztof Sząszor jest wymieniany, jako Krzysztof Sz. Czyżby autorzy biuletynu uważali ich za osoby podejrzane o jakieś przestępstwa? Natomiast swoje nazwiska podają w pełnym brzmieniu.
Swoje wyjaśnienia kończą autorzy takim stwierdzeniem: „Oto cała prawda o bezimiennych bohaterach. Medialne opowiadania Damiana P. mają się tak do prawdy obiektywnej, jak pięść do oka.” W następnych wydaniach biuletynu czytelnicy mają znaleźć prawdę o ginących dokumentach, dowiedzieć się, kto i dlaczego mówi nieprawdę i jest nielojalny. Będą także omówione sprawy, które przekazano policji i prokuraturze. Artykuł kończy się następująco: „Wydaliśmy ten biuletyn, aby zakończyć wrzawę medialną rozpętaną przez nielicznych członków RN. Uważamy, że dość aktorstwa medialnego na potrzeby własne, a zniekształcającego obraz całej Spółdzielni oraz jej organów statutowych.” Na pozostałych stronach umieszczono „Wybrane zagadnienia ze Sprawozdania Rady Nadzorczej” z zestawieniem podjętych uchwał, podstawowe informacje o SM oraz regulamin wymiany stolarki okiennej. Jeśli takie wydawnictwo ma zakończyć „wrzawę medialną” i przekonać spółdzielców, że racja w prowadzonym sporze leży po stronie jego wydawców, to te nadzieje oparte są na bardzo kruchych przesłankach.
(je)
Aktualizacja 16.06.
Udało nam się dowiedzieć, iż były prezes SM Damian Pilacki przygotowuje dla każdego obecnego na walnym zebraniu swoistą niespodziankę. Wszyscy spółdzielcy, którzy wezmą udział w Walnych Zgromadzeniach otrzymają broszury na temat Rady Nadzorczej i jej polityki względem członków spółdzielni. Wszystko będzie poparte odpowiednimi cytatami pochodzącymi z protokołów Rady oraz artykułów prasowych.
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
spoldzielniane zlodziejskie kliki rozpedzic gdyz one moga jedynie doprowadzic do bankructwa tak jak doprowadzili ten kraj do japonskiej potegi!
Te rozliczenia obecne to jakies jaja są
Pieniądze skąd ?z naszych opłat. Np.z mojego rozliczenia za ciepło. W tym roku sami mi dołożyli 1 jednostkę.Okradli świadomie. Jakie bezprawie w tej naszej spółdzielni . Na drugi rok wpieprzą 3 jednostki Złodzieje!!!!!!!!!!ale się porobiło!!!
tak dawac sie oglupiac to mozna tylko polakow we wlasnym kraju!jedyne co wam wolno to biuletyn poczytac wydany za wasze czlonkowskie pieniadze i ankiete wypelnic a szlmy itak beda robic co chca!
na wydanie tego biulletynu? zczynszow spoldzielcow!dobrze sie bawia szelmy!
Jakbym czytał o PiS-ie i Jarku
Imperium kontratakuje :) Lord Vader z Czerska zostanie ostatecznie pokonany.
DO PONIŻSZYCH KOMENTARZY/ Od dawna wiadomo, że niektórzy ludzie bardzo niechętne słuchają prawdy na swój własny temat. Wolą żyć w swoim własnym, wymyślonym, chorym, fałszywym, wyidealizowanym świecie. W pewnym momencie tak bardzo wsiąkają w ten swój świat pełen obłudy, że uważają go za jedyny prawdziwy, za jedyny idealny i odpowiedni. Mieszają się im wszelkie wartości i to co prawdziwe staje się fałszem, a to co fałszywe prawdą nazywają./PRZYKŁAD Z BIULETYNU PAN / Życie w takim świecie, dla niektórych jest bardzo wygodne, czują się szczęśliwi wśród swojego fałszu. Żywią się nim jak pasożyty. W momencie kiedy ktoś powie im prosto w twarz, że ich świat jest fałszywy, że żyją w kłamstwie zaczynają atakować, zaczynają wypluwać swój jad, zaczynają gryźć i z całych sił bronić swojego fałszywego świata. Bronią, bo wiedzą, że jeśli go stracą, jeśli on przestanie istnieć to oni zostaną sami. Obudzą się w prawdziwym świecie, w którym przecież nie potrafią żyć. Trudno jest zaakceptować prawdę o sobie, o swoim życiu, o swoim postępowaniu. Do tego stopnia, że pali się za sobą wszystkie mosty, wyrzuca z pamięci osoby, które chciały otworzyć obłudnikowi oczy na pewne sprawy. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że zazwyczaj osoba żyjąca w fałszu sama się demaskuje. Uderzona - nawet przypadkowo - w swój najczulszy punkt zaczyna atakować, a tym samym przyznaje się do tego, że faktycznie jest fałszywą, obłudną istotą.
Równie głupiego bełkotu dawno nie czytałem. Mam tylko nadzieję, że jego autor potrzebował więcej czasu na napisanie niż ja na przeczytanie. Chłopie - opamiętaj się.
Dobra osobiste – chronione prawem dobra o charakterze niemajątkowym przysługujące każdemu człowiekowi (osobie fizycznej) a także osobom prawnym. Przedstawiciele nauki prawa są zgodni co do tego, że ścisłej i wyczerpującej definicji tych dóbr nie da się sformułować, gdyż konstrukcja prawna tych dóbr odwołuje się do wartości moralnych, które mogą być różne oceniane i które ulegają ciągłym zmianom. Kodeks cywilny nie zawiera definicji dóbr osobistych, poprzestając na ich przykładowym wyliczeniu. W procesach sądowych najczęściej wskazywanymi dobrami osobistymi są dobre imię i godność człowieka, które to składają się na użyte w art. 23 KC pojęcie czci. Jeśli osoby, które zostały wymienione w Biuletynie SM z imion i pierwszej litery nazwiska, poczuły się obrażone, to są na dobrej drodze, aby założyć sprawę Zarządowi Spółdzielni Mieszkaniowej o naruszenie ich dóbr osobistych. Wystarczy tylko przeczytać chojnicką prasę, aby się przekonać, że taki sposób oznaczenia tych osób sugeruje, że mają postawione zarzuty karne, a co dopiero odbiór społeczny tych, którzy przeczytali Biuletyn. Jeśli osoby, które zostały wymienione w Biuletynie SM poczuły się obrażone, że wymieniono je z imion i pierwszej litery nazwiska, są na dobrej drodze aby założyc sprawę Zarządowi Spółdzielni Mieszkaniowej o naruszenie ich dóbr osobistych. Wystarczy tylko przeczytac chojnicką prasę, gdzie oznaczenie tych osób w taki sposób wyraźnie sugeruje, że mają postawione zarzuty karne.
Panie prawniku! Czy Pan szczuje, aby Pana nazwisko wymienić w całości, aby mógł Pan ciągać adwersarzy po sądach?Czy sugeruje Pan, że niewymienienie nazwisk w całości jest niedopełnieniem czegoś? Tylko czego? Czy może to wg Pana zaniechanie działania lub błąd zaniedbania? Pan może pisać wg własnej koncepcji, a innym proszę nie narzucać, jak mają to robić.
"baezimienni bohaterowie" - jak w ogóle tak możecie siebie tytułować. Uratowaliście komuś zycie, czy jak?
Biuletyn ma mieć formę informacyjną, ma informować spółdzielców o decyzjach prezesa i jemu podobnych, a stał się swego rodzaju narzędziem do uprawiania polityki. Skoro Szczęsny z Mollinem nie mają dobrej prasy, to nie mogą sie wściekać na dziennikarzy, tylko powinni zrobić rachunek sumienia i zobaczyć, dlaczego są tak krytykowani. Gdyby wszystko było cacy, to ani Damian Pilacki ani Elżbieta Kuczkowska nie mieli by się do czego przyczepić.
wszyscy krzyczą,za moje, do sądu itd itp. Nie jestem spółdzielcą, ale czytam lokalną prasę. Prawda jest, że to to tylko dwie osoby p inicjałach biegają do prasy. Pan Sząszor nawet kiedy był odwołany nie biegał do prasy i tak pozostało. Myślę, że autorzy tego felietonu nie mają na myśli złych czynów Pana Sząszora. Natomiast mam objekcje co do dwóch pozostałych osób. Mianowicie z prasy wiem, że Kuczkowska jest bliską krewną pani byłej kasjerki. W dniu 07.05.2010 zadano jej trudne pytania, a jak się zachowała....() odpowiedzcie sobie paNstwo sami/ wystarczy odsłuchać nagranie które było prezentowane. Zadajcie sobie pytanie jak myśleć o jej krewnych i o niej samej. Natomiast Pilacki to nic dla Was nie zrobił i nie jest w stanie nic zrobić. Słynie z niszczenia... resztę dodajcie sobie sami. Znajomi mieszkają nad jednym z pustostanów i co zużycie ciepła mocno się zwiększyło. Dla kogo podnosił te ceny w tak radykalny sposób. Czyżby miał w tym swój własny cel i interes? Do dzisiaj obserwuję te puste pomieszczenia. Dlaczego go nikt nie rozlicza z tego, a jest tylko bałwochwalony i robiony męczennikiem iświętym. Na świętość trzeba sobie zapracować, nawet do utraty ... Nic nie chcecie więcej zrobić, tylko walczyć? Jak jest ktoś przyzwyczajony do wojen, to nie się zgłosi do armii. Tam możliwości jest bardzo wiele.
styl ten sam co w biuletynie, pewnie to jeden z tych, którzy odwagi nie mieli by się pod nim podpisać
Zasnęłam wczoraj w III RP a obudziłam się w głębokim PRL-u. Powiedzcie, że to jest jakiś koszmar, który za chwilę się skończy. Przecież te sformułowania są żywcem wyjęte z postkomunistycznych teorii słusznej władzy. Czy Rada podjęła walkę z jakimś imperialistycznym najeździcą?
trzeba będzie wydać kolejny biuletyn, aby odpowiedzieć na zarzuty Pilackiego
Znając ciętą ripostę Damiana, źle wróże Radzie, ale dobrze im za to, w jaki sposób go potraktowano.
Panie Damianie demaskuj ich te pseudodziałania, bo kabert jest dobry w TV a nie realnym zyciu.
Tu prawda nie ma znaczenia. Ważne że zostało przekazane, to co mało być przekazane. Obawiam się czegoś innego. Chojnice.com jak zawsze jako pierwszy portal poinformował o tym biuletynie. W ślad za nimi pójdą pewnie inne media. Ciekawe ile stron będzie liczyć następny biuletyn, aby sprostować wszystkie nieprawdziwe informacje, które się pojawią. No i ciekawe jakie to będą koszty.
Czy tak wygląda prawda? A co na to Damian P. i Elżbieta K-S, bo Krzysztof Sz. bronić już się nie może. Czy będzie odpowiedź?
Panie Szczęsny! Czy ja płacę panu za to, żeby takie wypociny dostawać?
Poziom artykułu na poziomie szkolnego wypracowania a także użyto zwroty przypominające czasy kolektywizacji w latach 40. Cyt: Dlatego pamiętajcie spółdzielcy – nie wszystko jest dobre, co jest mocno nagłośniane, trudno się nie zgodzić z tym określeniem, bo pasuje jak ulał do imperialistycznej stonki co to zjadała polskie kartofle, przez co dobra nie była, za to skutecznie nagłośniona. Nie dziwię się też określeniu, że medialne opowiadania pana Pilackiego pasują jak pięść do oka, albowiem stare polskie przysłowie podaje, „pasuje jak pięść do nosa”. Widocznie chodzi o podbicie oczu a nie rozkwaszenie nosa. Z tym zarząd mógłby mieć problem, ponieważ były prezes doświadczenie ringowe jako takie ma. Prawdziwe perełka w kabaretowym stylu cyt: Wtedy sprawę wziął w swoje ręce przewodniczący Henryk Mollin. Zasługę tę można przypisać tylko i wyłącznie przewodniczącemu Rady Nadzorczej. Gratuluje dobrego samopoczucia i zadowolenia w pełnieniu misji informacyjno – propagandowej, tylko nie w imieniu członków SM. I wtedy pan Mollin na wieść o rekcjach członków SM w związku z biuletynem, zamknął się swoim gabinecie wraz ze sztabem doradczym i zaczęli intensywnie pracować nad nr 2, który w założeniu w swojej treści przebije nr 1. Powodzenia panowie! Tak z grzeczności przypominam, że to już nie PRL, a propaganda sukcesu odeszła dl lamusa historii, podobnie jak wy też, i daj Boże – niedługo odejdziecie.
Jako spółdzielca nie życzę sobie, aby podobne tego typu śmieci lądowały w mojej skrzynce pocztowej i nie interesuje mnie, czy panu Modlinowi to się podoba czy też nie, Proszę to uszanować i zapamiętać: NIE ZYCZE SOBIE!!! Ja tez nie zaśmiecam spółdzielczej skrytki! I nie radzę podrzucać tej makulatury, bo na tych co zaśmiecają jest odpowiedni przepis. W Czersku paszkwil był drukowany to niechaj tam pozostanie, jasne?
Żadnych danych, ani nr ISSN, dopisku, ze egzemplarz bezpłatny, żadnej stopki redakcyjnej, kto drukował, bo jedynie wiemy, że wydawcą jest Zarząd SM, to propagandowa prawie anonimowa ulotka, działajcie tak dalej to będziecie byc może bohaterami jakiejś nowej polskiej komedii. W Chojnicach w kinie frekwencja murowana. Czego wydając ten mizerny paszkwil oczekiwaliście - oklasków? - to zaszła pomyłka, bo zamiast oklasków wzbudziliście politowanie i wstyd członków SM za was.
Panie PIlacki zwrócić się na pismie do spółdzielni o to kto jest autorem tego "felietonu". Chcemy poznać te osoby . Panowie i Panie lokalni dziennikarze to samo - w razie odmowy do sądu administracyjnego.
jakim trzeba być człowiekiem, żeby gnoić kogoś po śmierci?
Dwj główni intryganci w Radzie Nadzorczej to dwaj byli milicjanci,a więc wszelkie komentarze są zbyteczne.
to by tłumaczyło dlaczego w tekście posługują się tylko inicjałami nazwisk. Ohyda.
Teraz dopiero widać, jak bardzo ta Rada nienawidzi Pilackiego, Kuczkowskiej i śp Sząszora. To, że tych dwoje daje teraz popalić Radzie wytykając jej same błędy, to rozumiem, ale czemu winny jest Sząszor, żeby tak o nim pisać "Krzysztof Sz."
przecież to głęboki PRL sie odezwał, "jedyna słuszna prawda" już kiedyś to przerabialiśmy!
Kabaret, farsa, jeszcze lepsza niż w czasach tzw. propagandy sukcesu, że też wstydu nie mają, takie draństwo odstawić w stosunku do zmarłego dyskwalifikuje cały zarząd łącznie z prezesami. Wstyd!
A on w spółdzielni sądzą, że mają monopol na swoje widzimisię, skompromitowali sie tym ostatecznie. Czas na zmiany, bo rozwalą do reszty co pozostało.
Chamstwo i to za nasze pieniądze.
Jeżeli to miało przekonać spółdzielców, że prawda jest jedna i tylko po stronie Rady Nadzorczej, to efekt chyba jest wręcz odwrotny. Po czymś takim uważam, że Rada powinna jak najszybciej ustąpić. Ten tekst, styl i forma to jakaś kpina a brak podpisów pod artykułem jest największą oznaką tchórzostwa, z jaką się spotkałem. Jeżeli ktoś jeszcze nie wiedział, jak wygląda paszkwil, to teraz już chyba wie.
Mam nadzieję iż organy ścigania po wydaniu tego paszkwila zajmą się wyjaśnieniem wszystkiego. Na myśli mam podeptanie godności śp. Krzysztofa Sząszora. Jestem ciekawy kto był takim tchórzem, że napisał coś takiego i bał się jednocześnie pod tym podpisać? Poza tym w biuletynie może być napisane, że "służy nawet do wycierania d ..." a nie użytku wewnętrznego, co nie zmienia faktu iż wydawnictwo powinno być zarejestrowane w sądzie
"Wydaliśmy ten biuletyn, aby zakończyć wrzawę medialną rozpętaną przez nielicznych członków RN. Uważamy, że dość aktorstwa medialnego na potrzeby własne, a zniekształcającego obraz całej Spółdzielni oraz jej organów statutowych" - to już nawet nie jest śmieszne, to już jest żałosne. Wybierzcie do Zarządu psychologa, bo widać, że jest wam potrzebny.
"Oto cała prawda o bezimiennych bohaterach" - czy kogoś tu pogięło?
Kto pisał ten biuletyn? Tyle błędów stylistycznych, interpunkcyjnych i ... ortograficznych. Nie dziwota, że się nie podpisał.
Należałoby się zastanowić, czy nie podać autorów tego biuletynu do sądu za obrazę godności ludzkiej. Czy któraś z osób: Elżbieta Kuczkowska-Stormann, Damian Pilacki, czy ś.p. Krzysztof Sząszor mają postawione zarzuty karne, że wymienia ich się odpowiednio: Elżbieta K-S Damian P., Krzysztof Sz.? Wstyd mi, że mamy taką Radę i Zarząd :(
Ale ten Pilacki i Kuczkowska muszą być Wam solą w oku. Szok, jak można coś takiego napisać. Gdzie są autorzy tego biuletynu? Nawet odwagi nie starczyło, by się podpisać pod artykułem. Po prostu tchórzostwo do kwadratu.
Rado Nadzorcza, Zarządzie! Macie ogromny dar ... do zrażania do siebie członków Spółdzielni Mieszkaniowej. Jestem po lekturze tego czegoś i będę głosować za waszym odwołaniem. Tego nawet Palikot by lepiej nie napisał.
Czytam i zachodzę w głowę jak można coś takiego w skrzynki pocztowe wkladać, ten zenujący apel jest niczym innym jak maskowwaniem wlasnej nieudolności. Apel o czytanie ze zrozumieniem, bo tylko rację ma spoldzielnia inni zaś nie, to się nazywa umiejetnośc prowadzenia dialiogu, ale tylko jednostronnego, nie naderemno powiadają, że punkt widzenia zalezy od siedzenia. Lepszej laurki nie widzialem, mam coraz gorsze zdanie o nieudolnosci Zarzadu. Przecież powoli staja sie posmiewiskiem!
Rozmawiałem ze znajomym co mieszka w Czersku, oni się śmieją z chojniczan, że dali się tak wpuścić w maliny przez jednego człowieka, który posiada rzadką umiejętność skłócania środowiska, w którym się znajduje.
eks - marsz do podstawówki, może tam nauczą cię ortografii, chyba że jesteś jednym z autorów tego biuletynu, którzy tak samo jak ty nie wiedzą, kiedy stosować "u" a kiedy "ó".
ma pani wyjątkową umiejętność kłamania i skłucania wszystkich
To są jakieś jaja, to lepsze niżby wymyślił Bareja, Alternatywy 4 przy tym to pikuś. Forma biuletynu szok, przypomina gazetki drukowane w czasie stanu wojennego. Za PRL spółdzielnia się nie gloryfikowała, a teraz zaczęła to robić. W jakim stylu – żałosnym. Fajna klauzula DO UZYTKU WEWNĘTRZNEGO, szok, kpina i hucupa ludzi nie mających pomysłu na zarządzanie spółdzielnią, za to łasą na pochwały, a że ich nie ma, sami sobie taką wystawili. Podaja inicjały osób, wobec których nie toczy się śledztwo, a w swej głupocie nawet nie oszczędzili zmarłego. Wyjechać z nimi na taczkach póki nie jest za poźno!