Nie składa broni Damian Pilacki, jeden z autorów wniosków o umieszczenie w porządku obrad Walnego Zgromadzenia Spółdzielni Mieszkaniowej dwóch projektów uchwał. Dotyczyły rotacji Rady Nadzorczej oraz o odwołaniu niektórych z jej członków.
12 sierpnia 2010 17:33Zainteresował tą sprawą naczelny organ samorządu spółdzielczego, czyli Krajową Radę Spółdzielczą. Zapytał w piśmie, czy decyzja Zarządu SM o odmowie rozszerzenia porządku obrad, jest zgodna z prawem spółdzielczym i Statutem SM. Załączył do niego 2 wydruki artykułów, które ukazały się w lokalnych mediach na ten temat. W materiałach znalazły się wypowiedzi zarówno byłego prezesa Wiesława Szczęsnego, jak i przewodniczącego Rady Nadzorczej Henryka Mollina, dotyczące odrzucenia powyższych wniosków. Kilka dni temu nadeszła odpowiedź. Tak skomentował ją Damian Pilacki: „Krajowa Rada Spółdzielcza po zapoznaniu się z przesłanym materiałem, w tym z wypowiedziami zainteresowanych stron, skrytykowała stanowisko Zarządu SM, nie widząc merytorycznego uzasadnienia dla decyzji o niewłączeniu do porządku obrad wniosków o odwołanie członków Rady Nadzorczej. Dopóki Rada Nadzorcza i Zarząd nie nauczy się, że należy przestrzegać Statutu, który jest niczym innym, jak wolą Spółdzielców spisaną w określonej formie, to będziemy mieli do czynienia z notorycznym kryzysem w SM.” Zapytaliśmy byłego prezesa SM o jego dalsze plany, związane z sytuacją w spółdzielni. „Tydzień temu skierowałem pozew do Sądu Okręgowego w Słupsku. Wnoszę w nim o uchylenie uchwały o przyjęciu porządku obrad Walnego Zgromadzenia. Narusza ona statut SM, w związku z czym jest niezgodna z prawem i powinna zostać uchylona. Ostatecznie zdecyduje o tym sąd. Jestem przekonany, że do tego dojdzie.” – stwierdził Damian Pilacki.
Ponownie w załącznikach są m.in. nasze teksty dotyczące zawirowań w Spółdzielni, jest także stanowisko Krajowej Rady Spółdzielczej. Cytuje też w pozwie fragmenty protokołu z obrad Zarządu SM, podczas którego zdecydowano o losach wniosków o rozszerzenie porządku obrad. Jego kopię otrzymał Damian Pilacki. Oto najistotniejsze fragmenty tego dokumentu, w których omawiane są dwie opinie dwóch radców prawnych: „I opinia (nazwiska autorów są zatarte - JE) jest oparta na Statucie i stwierdza, że nie ma przeszkód, aby wprowadzić wnioski, jednakże nie przewiduje skutków opartych na przepisach prawnych kodeksu cywilnego. II opinia jest opinią opartą na Statucie oraz przepisach Kodeksu Cywilnego, jest opinią najdalej idącą, która stwierdziła, iż Organy Spółdzielni po wprowadzeniu odwołań zostają sparaliżowane.” Jak wiadomo, ostatecznie Zarząd podzielił wykładnię z opinii nr 2. Kto ma rację w tym sporze, będzie zapewne wkrótce rozstrzygał sąd w Słupsku.
(je)
W związku z wpisami naruszajacymi regulamin portalu, a także na prośbę osób zainteresowanych możliwość komentarzy zostaje zablokowana.
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Wolę poprzez roztargnienie popełnić błąd ortograficzny aniżeli popełniać błędy decyzyjne i życiowe,poprzez które mogliby cierpieć członkowie SM.Ważna jest treść i zasady postępowania.Błąd wytykają chyba poplecznicy p.Pestki i zarazem chyba przedstawiciele firm chojnickich
Żrudeł? gościu co ty w szkole robiłeś? pisałeś pewnie ze 100 razy, nie będę robił błędów, a i tak to nic nie dało, hahahha
Jakiś ten członek niedouczony, orty wali jak dziecko w pierwszej klasie, daj sobie chłopie spokój z filozofowaniem i weź się za naukę ortografii, będzie więcej korzyści, niż wypisywanie bzdur.
komentarz usunięty przez moderatora
komentarz usunięty przez moderatora
Dajmy się wykazać nowemu członkowi zarządu a skończymy jak w Tuchmecie, czyli ... sami członkowie spółdzielni wywalą tego członka z zarządu.
Dajcie się wykazać nowemu zarządowi i prezesowi, a nie tylko atakować, pożyjemy, a potem ocenimy.
komentarz usunięty przez moderatora
Gdyby rozwalić to ustrojstwo na małe wspólnoty, to nie byłoby takiego zamieszania, jak jest z tą spółdzielnią.
No nawet porządnie walnego nie potrafią przeprowadzić. A prawnicy też się nie popisali - 2 różne opinie.
A czy to właśnie nie z tego powodu spółdzielcy zerwali walne w czerwcu, bo nie dopuszczono pod głosowanie wniosków o odwołanie Molina i spółki?
A jeśli się okaże, że Pilacki ma rację, czy to będzie oznaczac, ze zarząd i rada jest niekompetentna? Bądź, co bądź ta krajowa rada przyznała rację właśnie jemu.