Życie to oszołomienie duszy ...

To jej upojenie – do takiego wniosku dochodzi Wienia, bohater spektaklu „Moskwa – Pietuszki” grany przez Jacka Zawadzkiego. Ta tragikomiczna postać niemal nieustannie podąża w czasie i przestrzeni „ w nastroju baśniowym” wywołanym przez alkohol.

Monodram był prezentem dla chojnickich teatralnych widzów, to jeden z akcentów 10 - lecia Chojnickiego Studia Rapsodycznego.   |  fot. (ro)

Mimo wszystko trzeźwo i wyraźnie patrzy na otaczające go zdarzenia i ludzi. Podąża niestrudzenie do swej ukochanej i choć do niej nie dotrze, ta podróż jest nadal podążaniem ku życiu, miłości , radości i nadziei. A że przyszło mu żyć w świecie, na którego na trzeźwo nie sposób patrzeć?

- Lubię grać w małych salach, bo tylko tam można zetknąć się z odbiorcą twarzą w twarz – opowiadał po spektaklu. – Wybrałem teatr  alternatywny, bo nie chciałem być wyrobnikiem. Grałem ten monodram już tysiące razy w bardzo różnych miejscach. Czy wyobrażacie go sobie w ciągu dnia o godz. 11 w zakładzie karnym dla 20 - letnich bandytów? Znakomicie odebrali ten spektakl.

 (ro)

fotoreportaz.jpg