Zwycięski Star 266 a latem w regionie militarna niespodzianka

Miesiące oczekiwań na kilka dni dobrej zabawy na zlocie militarnym ... i już po zlocie! Te dni, które spędziliśmy w Bornem Sulinowie "przeleciały" momentalnie.

16 lutego 2017  09:45

Podziel się:  

Oficjalnie zlot rozpoczął się 3 lutego ale pierwsi uczestnicy stawili się już 31 stycznia - to ci najbardziej spragnieni militarnej zabawy! Pogoda dopisała idealnie - było słońce, śnieg, minusowe temperatury a także gołoledź, która trochę pokrzyżowała organizatorom zlotu plany. Na polu zlotowym pierwsi uczestnicy zaczęli pojawiać się w piątek w godzinach porannych - to ci najwięksi "twardziele", którzy noce spędzali pod namiotami lub w przyczepach kempingowych, w przybliżeniu takich osób było około 200!

Pozostali wybrali zakwaterowanie w pensjonatach i na kwaterach prywatnych i ci mogli pozwolić sobie na dłuższy pobyt z pełnymi wygodami. W sumie oficjalnie zarejestrowanych uczestników zlotu było około 600 osób (była także dosyć pokaźna grupa, która w ogóle zrezygnowała z rejestracji i wybrali tylko opcję - dobra zabawa i świetne towarzystwo ! Zimowy zlot odbiega formą od zlotu letniego. Zimą nie przywozi  się ciężkiego sprzętu, który dominuje latem. Zimą królują lekkie pojazdy i motocykle oraz samochody ciężarowe.

W tym roku organizatorzy wprowadzili zasadniczą zmianę - słynne kasyno zlotowe (główna imprezownia) nie zostało zlokalizowane w wielkim namiocie, jak to miało miejsce na poprzednich zlotach zimowych ale zostało przeniesione do ogromnej hali po dawnej garnizonowej piekarni tuż obok spichlerzy - najbardziej charakterystycznych obiektów Bornego Sulinowa.

To właśnie w tej hali do wczesnych godzin porannych przez dwa dni toczyło się zlotowe życie i spotkania integracyjne. Organizatorzy przeprowadzili także cykl konkursów i quizów na różne tematy - nie mogło także zabraknąć konkursów o historii Bornego Sulinowa. Był także konkurs na "najładniejszy pojazd militarny" imprezy, którym głosami uczestników został wybrany Star 266 Roberta Wegnera.

Sobotnia aura - 4 lutego - zaskoczyła wszystkich, zarówno uczestników jak i organizatorów. Padająca w nocy mżawka w połączeniu z minusową temperaturą powietrza spowodowała jedną, wielką ślizgawicę. Trudno było się poruszać a co dopiero jechać. Przewidziany w programie grupowy wyjazd do Muzeum Zimnej Wojny w Podborsku (dawna poradziecka składnica arsenału atomowego) nie doszła do skutku.

Wynajęty przez organizatorów przewoźnik odmówił podstawienia dla uczestników wycieczki autokarów w obawie o ich życie. Faktycznie - warunki drogowe były fatalne. Ale za to wiadomo już, gdzie odbędzie się kolejny wyjazd grupowy na przyszłorocznym Poligonie Zimowym - Borne Sulinowo 2018 - właśnie do Podborska! Żal było uczestnikom tego atrakcyjnego wyjazdu ale jakoś sobie poradzili.

Część wybrała zwiedzanie miasta, część dyskusje w zaprzyjaźnionych grupach, można było zrobić zakupy na stoiskach gdzie handlowano wszystkim co "militarne", których przy tego okazji imprezach nigdy nie brakuje, jeżdżono po tankodromie - powodzeniem cieszyły się przejażdżki - z dużą dawką adrenaliny - PTS-em po zaśnieżonym i oblodzonym torze tankodromu.

Niedziela - smutny dzień, czas rozstania, grupy uczestników rozjeżdżają się do domów, teren zlotowy pustoszeje. Do zobaczenia latem, w sierpniu na kolejnej odsłonie Międzynarodowego Zlotu Pojazdów Militarnych "Gąsienice i Podkowy" - Borne Sulinowo 2017. Część z nas na pewno spotka się "po drodze" na innych zlotach militarnych, których w sezonie letnim nie brakuje.

Dla wszystkich zainteresowanych militariami mam wiadomość - podobna impreza ale o mniejszym pokroju szykuje się latem niedaleko Chojnic! Będzie to Piknik Militarny, na który na pewno warto się wybrać ( i nie będą to Krojanty, Kęsowo czy też Jastrowie). Będzie to pierwsza odsłona tej imprezy. Już dziś warto zarezerwować sobie wolny ostatni weekend lipca (28 - 30.07.2017). Miejsca na razie nie podaję - niech to będzie niespodzianka.

Niech podsumowaniem tegorocznego Poligonu Zimowego - Borne Sulinowo 2017 będzie film zrealizowany przez TV Gawex - zobacz.

Dariusz Wałdoch