Solidna, ale jednak chimeryczna – tak w skrócie nazwać można postawę Chojniczanki w zeszłym oraz obecnym sezonie. Dziś po 13 porażce ważą się losy jej trenera Grzegorza Kapicy.
10 kwietnia 2012 08:57Radykalnie zmienił swój pogląd i uważa, że nie potrzeba w drużynie 22 zmian, tylko 1. 24 wygrane mecze, 21 remisów i 13 porażek – to najprostszy bilans trenera Grzegorza Kapicy w Chojniczance. Za tymi wynikami kryje się jednak jeszcze jedna liczba, która jest w tym wszystkim chyba kluczowa – blisko 50 zmian w trzy okienka transferowe.
Gdyby trener Grzegorz Kapica aktualne wyniki osiągnął „starym” składem zasilonym nawet kilkunastoma piłkarzami, dziś byłby w Chojnicach noszony na rękach. Jednak duet trener Kapica – dyrektor Frąckowiak postanowili wynik osiągnąć poprzez rewolucje, którą powtarzali w Chojnicach co pół roku. Jeśli to ma być, a na to wychodzi, jedyna droga i jedyny pomysł na zrobienie wyniku, to panom należy szybko podziękować.
Te blisko 50 transferów w półtora roku absolutnie obala poglądy części kibiców, że trener powinien zostać, bo potrzebna nam jest stabilizacja. Gdyby tak było, to zimą do Chojniczanki nie przyszłoby 11 nowych zawodników, a 3 góra 4. Tak zrobili nasi rywale i wychodzą na tym lepiej.
Zimą działacze Chojniczanki wydali na nowych zawodników 50 tys. zł. Udało się ściągnąć kilku ciekawych zawodników, ale nazwiska nie grają i trener Grzegorz Kapica nie potrafił zrobić z nich drużyny. Wymiana całej defensywy wraz z bramkarzem (aż tak mocno nie winiłbym go za pierwszą bramkę z Bytovią, bo był to silny strzał z wiatrem w samo okno) też na niewiele się zdała, skoro tracimy u siebie trzy bramki.
Przed pierwszym meczem, gdy pytaliśmy się trenera o to, czy nie zafundował nam za dużo zmian, czy zespół zdążył się zgrać, to zapewniał, że wszystko będzie super. Niestety, tak nie jest. Zespół prezentuje się fatalnie i gra tak samo słabo, jak wiosną zeszłego sezonu. Przypomnijmy, że na początku wiosny zeszłego sezonu Chojniczanka wygrała tylko jeden mecz, cztery zremisowała i dwa przegrała.
Później dobre mecze przeplatała złymi (3:5 u siebie z Turem czy 0:3 z Górnikiem), a więc o stabilizacji formy też nie było mowy. Trener prawdopodobnie popełnia więc błędy podczas zimowych przygotowań. Piłkarze Chojniczanki nie mają zapewnione w zespole … stabilności, ciągła wymiana co rundę kilkunastu zawodników nie może wpływać pozytywnie na ich psychikę.
Jeśli trener Kapica miałby od zarządu dostać jeszcze jedną szansę prowadzenia dalej zespołu, to tylko i wyłącznie pod jednym warunkiem – żadnych transferów! Dajmy tej drużynie w niezmienionym składzie czas i pozwólmy nie tylko dograć ten sezon do końca, ale zagrać w kolejnym, a wyniki na pewno przyjdą. Wszyscy mamy taką nadzieję.
I jeszcze odpowiedź do kibiców, którzy zarzucali, że trener Leszek Szank nie ma uprawnień, by do końca rundy zastąpić Grzegorza Kapicę. Trener Leszek Szank ma uprawnienia UEFA A, które pozwalają mu samodzielnie prowadzić klub II ligi, czy tez być asystentem w I lidze lub Ekstraklasie.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
http://www.pzpn.pl/index.php/Federacja/Trenerzy/Licencje-trenerskie
pozycja na liście trenerów PZPN 320 Szank Leszek licencja trenera UEFA A nr. licencji 700 ważność licencji 30.06.14 liga II
świetny podsumowanie olo. sam bym tego lepiej nie napisał. krótko, zwięźle i na temat. utrafiłeś w samo sedno.
tak, wina trenera i dyrektora-robia co moga ze klub jest tak nisko, rzucaja kłody pod nogi pilkarzom a ci jak na zlosc wygrywają.. hahaha to taki sarkazm Panie Kapica i prezesy-nic nie zmieniajcie, niektórych pilkarzy do rezerw oddajcie, bo trawy to oni ostatnuio nie gryza a i czyste koszulki po meczach maja.
Ty pozycja, bylaby jeszcze lepsza gdyby nie po frajersku nie wykorzystali szans jakie fundowali im przeciwnicy, mieli szanse wskoczyc na samodzielnego lidera a z meczu na mecz oczko nizej, pogadamy o tabeli za miesiac, zobaczymy czy też bedziesz taki radosny
taak. bo ty to wiesz i na pewno by tak bylo. 2 liga jest na maxa wyrównana ale to mielibysmy samodzielnego lidera, mimo ze w lidze sa ekipy z lepszym skladem i budzetem. JEsli ta pozycja w tabelii jest słaba to co mowia w Sosnowcu ?
A pozaycja w tabelii wziela sie z kosmosu...
redaktor jak zwykle cięty na treneiro,a o zwycięstwach i wysokiej lokacie to już się nie pamięta...
Tylko bez epitetów,kompromitujesz się człowieku,trochę kultury przekazu. Wyżyj się przekopując działkę...
Jaki ciety??? raczej obiektywny, nie rozumiem dziwnego trendu jaki panuje w temacie Chojniczanka, nie mozna pisać prawdy bo zaraz cięty, puknij sie i to zdrowo w ten pusty sagan jełopie
w sporcie jest tak, ze jak sie wygrywa to sie jest na fali, tak bylo, jest i bedzie, i i odwrotnie
ale mozna bylo za te pieniadze sprowadzic 3 czy 4, zapalcic im wieksze stypendia niz tym 11, pozytek by;by wiekszy
moze jakiegos murzyna z kulawa noga bys kupil za te pieniadze...wez sie nie osmieszaj.
"Zimą działacze Chojniczanki wydali na nowych zawodników 50 tys. zł" Z czym do ludu? Nie róbcie jaj z pogrzebu, za takie pieniadze to sobie mozna czirliderki posciagac na mecze. W klubie jest bieda,jest to najmniejszy budzet z klubow ktore walcza o awans a mimo to caly czas jestesmy w górnej czesci tabeli-to jest fenomen.
Ciekawe dlaczego nie zrobił im treningu o szóstej rano? Jakby przyjąc kryteria ze przegrani nie spią, to trener musiałby sie wcale nie klaść spać, no coż pomęczymy się z obecnym trenerem na pewno do konca rundy wiosennej, bo to, że przyjma jego rezygnację jak tak niedorzeczne, ze tylko naiwny w to uwierzy....a tych zdaje się wsrod młodych kibicow nie brakuje
Dobry artykuł, zgadzam się w 100%!!!
Żaden zespół piłkarski w Polsce nie dokonał tylu transferów co Chojniczanka, to ewenement w skali kraju, to tak na marginesie, co do dzisiejszego dnia to na 200 procent wam mówię, że dymisja nie zostanie przyjęta, jeszcze jedno, ci co uważają, że klubowi potrzebna jest stabilizacja, to niech powiedzą ile lat jeszcze na nią trzeba czekać? Tak naprawdę przez te dwa lata drepcą w miejscu, jak najszybciej potrzebna jest terapia szokowa, ale panowie trenerzy woleli uchronić trenera Kapice i dymisji nie przyjęli, czyli wszystko po staremu? Jeszcze nie raz się zdziwicie.
Ekstraklasy się zachciało. Się ciesz, że ,,drepcze\'\' w czołówce drugiej ligi (w której jest dopiero 2 rok), a nie np. czwartej. Chciałbym przypomnieć, że Chojniczanka ma jeden z mniejszych budżetów wśród czołowych drużyn. A zmiana trenera w środku rundy nie wniesie nic dobrego do zespołu.