ZZO szykuje kolejne wielkie inwestycje, które mają m.in. na celu zapobiegnięcie lub zmniejszenie ewentualnych podwyżek za śmieci. Niestety takie niebezpieczeństwo jest po decyzjach na szczeblu rządowym.
15 grudnia 2017 16:24Burmistrz nie chce zdradzać jeszcze szczegółów nowych inwestycji, które planuje Zakład Zagospodarowania Odpadami w Nowym Dworze, bo za kilka dni odbędzie się zgromadzenie wspólników. Arseniusz Finster podkreśla jednak, że to duże inwestycje. – Patrząc na ich zakres, to jestem bardzo zaskoczony – mówi włodarz.
Inwestycje te mają na celu jeszcze większe zagospodarowanie śmieci, a dokładniej pozostałości, czyli np. balastu, którego cena – decyzją rządu – wzrośnie w ciągu trzech-czterech lat prawie czterokrotnie! Ma to w zamyśle spowodować jeszcze mniejszą „produkcję” odpadów niesegregowanych i doprowadzenie do sytuacji, że mieszkańcy będą tylko i wyłącznie segregować śmieci, które później będą ekologicznie zagospodarowane.
Niestety, jest w tym wszystkim niebezpieczeństwo dla mieszkańców podwyżki cen za podatek śmieciowy. I nie z winy ZZO. – Nie chcę podnosić tego podatku w Chojnicach. Natomiast jest niebezpieczne rozporządzenie Rady Ministrów z marca 2017 roku, zmieniające rozporządzenie w sprawie opłat za korzystanie ze środowiska i wprowadza zmianę wysokości stawek z tytułu opłaty za składowanie w latach 2018-2020 – mówi burmistrz Arseniusz Finster.
Przykładowo za tonę składowania balastu (śmieci, które nie mogą być posortowane) w tym roku opłata wynosiła 74 zł, a po zmianach rządu w przyszłym roku będzie wynosiła już 140 zł. W kolejny latach ceny te będą jeszcze rosły i będą wynosiły 170 zł w 2019 roku i aż 270 zł w 2020 roku. – To się musi przełożyć na cenę odpadów przyjmowanych na bramie do zakładu, a w konsekwencji na wysokość podatku, który płacą mieszkańcy – mówi Arseniusz Finster. – Inwestycja ZZO wiąże się z zagospodarowaniem tego balastu, by było go jak najmniej.
Jest jeszcze inny problem, dotyczący stabilizatu (pozostałości z kompostowania). Tu ceny również poszybują w górę z 24 zł aż do 67 zł. (2017 rok – 24 zł, 2018 – 35 zł, 2019 – 42, 2020 – 67 zł). - Rozumiem, że te decyzje są po to, by nie było śmieci niesegregowanych, ale tak się nie da – dodaje Finster. Czy jest więc zagrożenie, że w konsekwencji wyższych kosztów składowania tych materiałów, już w przyszłym roku mieszkańcy będą płacić więcej za śmieci?
– Będziemy radzić i orientować się, jakie spółka ZZO ma możliwości. Nie możemy jednak oczekiwać, aby spółka kompensowała tak duże podwyżki i jeszcze inwestowała – dodaje Finster. – Decyzje zapadną wkrótce. I trzeba mieć nadzieję, że inwestycje i szerokie plany ZZO, zgodne z hasłem spółki „Działamy dzisiaj dla lepszego jutra” przyniosą „sukces” ekologiczny i finansowy dla mieszkańców.
Tekst i fot. (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Na moje odpady z domu powinny wychodzić w 2 pojemnikach: brudne odpady domowe i w drugim pojemniku (papier, plastik, szkło, metale). W ZZO powinni to rozdzielać i segregowac.
Łatwo wj...ć ludziom podwyżki ale jak idę do kierownika o podwyżkę wypłaty to nic z tego... Kierownik się nie zgadzam to ja też się na podwyżkę opłat nie zgadzam...
a ja place i nie obchodzi mnie zadne segregowanie
I pale w piecu też nie segregowane bo co mnie obchodzi środowisko, Bo robię tak żeby tylko mi było dobrze.
Proponuję zacząć od wrowadzenia segregacji odpadów w spółdzielniach mieszkaniowych... siłą rzeczy będzie mniej zmieszanych śmieci.
A jak nie wszyscy mieszkańcy spółdzielni mieszkaniowej to robią? To jak można zmniejszyć śmieci zmieszane
Niech każdy w swoim mieszkaniu ma po 4 kible i będzie OK:)