Z kraju. Lex TVN niespodziewanie wraca

Bez wcześniejszych zapowiedzi w piątek o godzinie 13 zebrała się sejmowa komisja, która wraca do projektu Lex TVN. Posłowie dostali informację o pracach niecałe pół godziny przed startem komisji.

Ustawa uderzająca w TVN niespodziewanie wróciła do Sejmu. Ma zmusić amerykański koncern Discovery do sprzedania większości udziałów grupy TVN.   |  fot. tvn24.pl

Komisji udało się przeforsować nowe przepisy, które w przyszłości mogą uderzyć w zagranicznych właścicieli działających w Polsce stacji. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta Andrzeja Dudy, gdzie będzie czekała na jego podpis. W piątek o godz. 13 sejmowa komisja kultury i środków przekazu wróciła do ustawy o radiofonii i telewizji, którą we wrześniu odrzucił Senat.

Jak podają Karolina Wasilewska z TVN24 i Klaudiusz Slezak z Radia Nowy Świat, posłowie dostali informację o rozpoczęciu prac komisji na 20-25 minut przed jej startem. Slezak dodaje też, że na pytanie o to, dlaczego PiS nagle odmraża teraz tę ustawę, wiceprzewodniczący komisji Marek Suski odpowiedział: "bo mamy odwilż". Komisja odrzuciła wniosek formalny posłanki Lewicy Joanny Scheruing-Wielgus, która domagała się zamknięcia obrad. Powodem był zbyt krótki - zdaniem posłanki - termin, w którym została zwołana komisja.

Wniosek przeciwny złożył Marek Suski. Suski zgłosił też wniosek o przyjęcie porządku dziennego bez 3-dniowego terminu zawiadomienia o posiedzeniu komisji kultury. Komisja kultury poparła ten wniosek. Efektem piątkowego posiedzenia jest odrzucenie uchwały Senatu, który chciał, żeby Lex TVN nie weszło w życie. Teraz ustawa trafi do podpisu na biurko prezydenta Andrzeja Dudy.

Lex TVN uderzyłoby w Amerykanów

Przypomnijmy, w sierpniu Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, mającą na celu uszczelnienie i uściślenie obowiązujących od 2004 r. przepisów, które mówią o tym, że właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem zagranicznym, pozaeuropejskim nieprzekraczającym 49 proc.

W czasie prac nad ustawą komentatorzy podkreślali, że uderzy ona przede wszystkim w amerykańską Grupę Discovery, która jest właścicielem TVN. W praktyce lex TVN zmusiłoby koncern Discovery do sprzedaży większościowych udziałów w firmie. 9 września Senat odrzucił tę nowelizację, a we wrześniu Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji po miesiącach zwłoki w końcu przegłosowała przedłużenie koncesji dla telewizji TVN24. W głosowaniu uzyskano bezwzględną większość głosów – za przedłużeniem koncesji były 4 osoby, 1 przeciw.

Przed głosowaniem KRRiT jednogłośnie podjęła uchwałę w sprawie "podjęcia działań mających na celu uporządkowanie zasad rozpowszechniania programów radiowych i telewizyjnych w Polsce w zakresie możliwości działania podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego".

Relacje z USA wisiały na włosku

24 sierpnia prezydent Andrzej Duda ocenił tę nowelizację jako "bardzo kontrowersyjne rozwiązanie, które jest niezrozumiałe dla naszych amerykańskich partnerów". Szef gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot i prezydencki minister Andrzej Dera zapowiedzieli we wrześniu, że prezydent jest gotowy zawetować nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji w przyjętym przez Sejm kształcie.

Jeszcze w lipcu, dla zapewnienia możliwości ciągłego działania, TVN złożyła wniosek o nadawanie w Holandii. W sierpniu został on rozpatrzony pozytywnie.

Źródło PAP