Z kraju. Czystki w Polska Press. Żakowski o pomocy dla zwalnianych

Nowe władze Polska Press wbrew zapowiedziom zwolniły trzech szefów lokalnych dzienników. - To niebywały skandal. Wielka czystka polityczna w mediach, chyba najgorsza od 1968 roku - ocenił w TOK FM Jacek Żakowski.

PiS nie chce niezależnych mediów, dlatego Orlen kupił Polska Press.   |  fot. krytykapolityczna.pl

Wczoraj (29 kwietnia), że nowe władze Polska Press – powołane po przejęciu wydawnictwa przez PKN Orlen - zwolniły redaktorów naczelnych trzech regionalnych dzienników. Chodzi o Marka Twaroga z "Dziennika Zachodniego", Jerzego Sułowskiego z "Gazety Krakowskiej" i "Dziennika Polskiego" oraz Stanisława Sowę z "Gazety Codziennej Nowiny".

Komentujący tę sprawę w mediach społecznościowych przypominali niedawne deklaracje prezesa Orlenu Daniela Obajtka, że zwolnień dziennikarzy nie będzie. W podobnym tonie wypowiadała się też Dorota Kania, która miesiąc temu weszła do zarządu wydawnictwa. Jacek Żakowski był zaskoczony, że temat zwolnień nie trafił na okładki ogólnopolskich dzienników. – To niebywały skandal. Wielka czystka polityczna w mediach, chyba najgorsza od 1968 roku.

Dokonano niedawno skoku na państwowe media, ale tutaj mamy rżnięcie redakcji po redakcji. Fantastyczni dziennikarze są zwalniani i to w sytuacji, w której sąd zakazał Orlenowi wykonywania władztwa w wydawnictwie - mówił w Poranku Radia TOK FM. Jak dodał, "niedługo pewnie ukaże się jakiś raport NIK, czy innej instytucji, w którym zostanie stwierdzone, że i w tym przypadku pan Obajtek okazał się przestępcą". - Atak dzikich dewastuje wszystko: dorobek intelektualny, więź z czytelnikami i zaufanie – ocenił dziennikarz.

"Trwa mordowanie wolnych mediów"

Prof. Wiesław Władykanie ma wątpliwości, że sprawę trzeba nagłaśniać. – Bo czytelnicy z innych regionów nie znają tych gazet i tych (zwalnianych) dziennikarzy, a to świetni fachowcy. To co zrobiono, to ordynarne przejmowanie niezależnej prasy – ocenił w TOK FM publicysta "Polityki". Z kolei Tomasz Lis ostrzegał, że na zwolnieniu trzech redaktorów naczelnych się nie skończy, że to nie musi być koniec czystki. – Przypominają się słowa Jarosława Kaczyńskiego, że cieszy się z tego, co stało się Polska Press. Z tej przykrej sytuacji można wyciągnąć jeden walor edukacyjny. Pokazuje nam to, jakie jest to państwo i kto tu rządzi. W świetle dnia trwa mordowanie wolnych mediów w Polsce – ocenił redaktor naczelny "Newsweeka".

Jacek Żakowski uważa, że środowisko medialne może zareagować nie tylko tak potrzebnymi wyrazami oburzenia i gestami solidarności. – Możemy przesunąć się w redakcjach, w których pracujemy, tak żeby zmniejszyć jakoś skalę tej krzywdy. Od razu deklaruję – może moi szefowie tego słuchają – że mogę zrezygnować z 10 procent wynagrodzenia. Żeby może udało się zatrudnić represjonowanych wybitnych redaktorów – zapowiedział.

Prawnik radzi. Co zdecyduje sąd?

W czasie trwania Poranka Radia TOK FM do naszej redakcji przyszedł e-mail od Piotra Czarnyszewicza.  Dziennikarz i były redaktor naczelny portalu e-prawnik zaapelował, żeby zwalniani dziennikarze składali natychmiast pozwy do sądów o przywrócenie do pracy. Jak tłumaczył, mają na to "tydzień od odebrania wypowiedzenia". "Wobec orzeczenia sądu administracyjnego o nieskuteczności władzy Orlenu nad Polska Press, sądy pracy tych redaktorów przywrócą" – ocenił Czarnyszewicz.

8 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie, XVII Wydział - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wstrzymał na wniosek RPO wykonanie decyzji Prezesa UOKiK wyrażającej zgodę na dokonanie koncentracji polegającej na przejęciu przez PKN Orlen kontroli nad Polska Press. Jak podkreślił sąd, postanowienie jest niezaskarżalne.

14 kwietnia RPO wystąpił do sądu rejestrowego o uwzględnienie postanowienia sądu ochrony konkurencji w aktach rejestrowych spółek. Jak przypomniał w tym piśmie Rzecznik, sąd uznał, że do czasu rozstrzygnięcia złożonego odwołania strony transakcji muszą wstrzymać się z wykonywaniem decyzji Prezesa UOKIK oraz powstrzymać się od wykonywania jakichkolwiek praw udziałowych z nabytych udziałów w kapitale zakładowym.

Również 14 kwietnia Polska Press podała, że decyzją NWZA tej spółki jej prezesem został Marcin Dec, dotychczasowy członek rady nadzorczej. Wcześniej Dec pełnił funkcję prezesa zarządu Sigma Bis, agencji mediowej PKN Orlen i PZU. A sam prezes Daniel Obajtek stwierdził, w ostatnim wywiadzie dla "Pulsu Biznesu", że "decyzja sądu bardzo kontrowersyjną". - To nie jest moja prywatna opinia, tylko opinia renomowanych, międzynarodowych doradców prawnych, którzy dla nas pracują. Mogę panu zacytować taką opinię, w której mówi się wprost, że "postanowienie sądu nie ma wpływu na skuteczność wykonywania udziałów w Polska Press i nie ogranicza prawa wykonywania udziałów w spółce" - powiedział.

Źródło msn.com/pl