Publikujemy zestawienie dotyczące wyników matur w szkołach ponadgimnazjalnych powiatu chojnickiego przygotowane przez Wydział Edukacji i Sportu Starostwa Powiatowego w Chojnicach.
7 lipca 2015 10:52
Powiększ
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
to nie okres przedwojenny gdzie matura coś znaczyła, teraz liczy się tylko matura z wysokim wynikiem z przedmiotów kierunkowych otwierająca furtkę do dobrych studiów np medycyna, prawo,politechnika itp a nie studiowanie śmieciowatych kierunków produkujących bezrobotnych emigrantów z zdewaluowanym totalnie magistrem mniemanologii stosowanej.Nie ma co chwalić się procentem zdanych matur bo to niewiele znaczy , proszę podać liczby procentowe z poszczególnych przedmiotów od najwyższych do najniższych wyników i to będzie coś mówiło o jakości kształcenia w poszczególnych szkołach.
Procent zdających nic nie mówi. Dla porównania: LO Filomatów 8! klas (w tym roczniku starostwo "dorzuciło" 2 klasy ekstra) i II LO 5 oddziałów.
to tak jakby ktos sie zastanawial, ktore liceum wybrac... :) procent zdajacych mowi chyba sam za siebie
Do Kuby. Zdecydowanie lepsi - nieco słabsi, określasz tę samą korelację dwoma wykluczającymi się wzajemnie wyrażeniami. Uzyskane wyniki, to nie kwestia tego, gdzie idą "lepsi" uczniowie, tylko głównie wymagań stawianych przez nauczycieli. Choć zgodzę się, co do ostatniego zdania.
Jeżeli do jednego liceum idą zdecydowanie lepsi uczniowie, a do drugiego nieco słabi to oczekujesz, że poziom zdawania będzie zbliżony? Wyniki matur nijak się do tego mają. Zresztą matura to bzdura i tyle w temacie. Trzeba być idiotom żeby jej nie zdać.
Nie zdaje aż 30 % ? wystarczy napisać maturę na 30 % i zaliczone! Żeby to miało ręce i nogi próg powinien wynosić min 55-60 %. Wtedy zdawalność wynosiła by ca. 35 % i nie byłoby produkcji "prawie" inteligentów. Wiem że tak się nie da, bo szkoły takiej jak Pomerania i ta "coś tam"Sopocka " ,jakaś tam" w Półtusku świeciły by pustkami. Ale, za to rozumiem skąd bezrobocie 50% w grupie do lat 25.
60-70% powinien być próg i wtenczas matura by coś znaczyła, nie byłoby wymogu kończenia studiów dla zasady i marnowania pieniędzy podatników na kształcenie bezrobotnych.
Słabiutko, ponad 30 proc nie zdało, ale nic dziwnego skoro matura to dziś test, nie to co kiedyś, takiego odsiewu nie było.