Wykład o Natanielu Mateuszu Wolfie

W Czytelni MBP w Chojnicach można było wysłuchać wykładu „Z Chojnic do Akademii Królewskiej”. O uczonym Natanielu Mateuszu Wolfie (1724-1784) mówił prof. PAN dr hab. Piotr Daszkiewicz, pracownik naukowy Muzeum Historii Naturalnej w Paryżu.

Po wykładzie była możliwość zadawania pytań prelegentowi i indywidualnej z nim rozmowy.   |  fot. MBP

Wykład zorganizowany został z okazji 300. rocznicy urodzin Nataniela Mateusza Wolfa – XVIII-wiecznego naukowca, lekarza, przyrodnika i astronoma, który pochodzi z Chojnic, a potem mieszkał w Gdańsku. Prelekcję przyszli posłuchać nie tylko chojniczanie. Z Gdańska przyjechali przedstawiciele Stowarzyszenia Biskupia Górka, które w 2019 roku, podczas poszukiwań miejsca pochówku Wolfa na terenie Biskupiej Górki w Gdańsku, odnalazło tablicę nagrobną. 

Zebranych i gości przywitał wicedyrektor MBP Przemysław Zientkowski. Rozdał także wszystkim kolorowankę dla dzieci wydaną przez MBP, popularyzującą sylwetkę Nataniela Mateusza Wola. Podkreślił, że jego i prelegenta Piotra Daszkiewicza połączył Johann Daniel Titius, nad którego dorobkiem naukowym wspólnie pracowali, a teraz zainteresowali się drugim pochodzącym z Chojnic uczonym. Następnie wicedyrektor Przemysław Zientkowski i przewodniczący Komisji Edukacji Rady Miejskiej Chojnic Bogdan Kuffel wręczyli delegacji Stowarzyszenia Biskupia Górka medal Scientifica Progressio Chojniciana, za promowanie osoby i osiągnięć naukowych chojniczanina Nataniela Mateusza Wolfa.

W dalszej części spotkania prof. PAN dr hab. Piotr Daszkiewicz przybliżył biografię Nataniela Mateusza Wolfa. Ustosunkował się m.in. do rozbieżności w podawanej dacie urodzin uczonego. On sam w swojej prezentacji przyjął dzień 26 stycznia 1724 roku, a nie 28 stycznia, jak podają niektóre źródła. Omawiając dorobek naukowy lekarza, przyrodnika i astronoma, stwierdził, że dla niego najważniejszą pracą Wolfa jest ta dotycząca badań nad owadem, który nazywa się czerwiec polski. Naukowiec opisał szczegółowo latającego samca czerwca. Jak zauważył Piotr Daszkiewicz, w XVIII wieku larwy tego owada służyły do produkcji czerwonego barwnika. Dodał, że obecnie wraca się do dawnych technik barwienia i pojawiają się hodowle czerwca polskiego.

MBP