Wojenne wspomnienia Anny Leszczyńskiej

Promocja wspomnień Anny Leszczyńskiej „Wojna mi wszystko zabrała…” odbyła się w Czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chojnicach. O książce opowiedział syn autorki Michał Leszczyński, który był pomysłodawcą wydania rękopisu.

Na zdjęciu Przemysław Zientkowski i Michał Leszczyński, który omówił pokrótce zawartość książki.   |  fot. MBP Chojnice

Spotkanie otworzył Przemysław Zientkowski, wicedyrektor MBP, który mówił, że to już druga promocja tego wydawnictwa, jednak pierwsza otwarta dla wszystkich zainteresowanych. – „Zachwyciłem się tą książką, bo jest szczera, prawdziwa. Ta książka to świadectwo, które udało nam się ocalić od zapomnienia” – dodał. Jest on także autorem przedmowy. Następnie głos zabrał Michał Leszczyński i przywitał wszystkich w imieniu swoim i swojej mamy, która niestety z powodu kłopotów z poruszaniem się nie mogła pojawić się na promocji.

Autorka w tym roku skończyła 97 lat, a wydanie książki jest dla niej wielkim przeżyciem, ponieważ nie spodziewała się, że jej zapiski ukażą się w takiej formie. Prowadzący podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania publikacji. W szczególności redaktorce Magdalenie Borowicz. W atmosferę tematyki książki wprowadził uczestników minirecital w wykonaniu: Marii Cyborowskiej, Zofii Kosobuckiej i Karoliny Lewińskiej. Po wysłuchaniu piosenek Michał Leszczyński omówił pokrótce zawartość książki.

– „Mama urodziła się na obecnych terenach Ukrainy, był to wówczas powiat stanisławowski. W rękopisach wspomina piękne tereny i dzieciństwo, które było wspaniałe” – zauważył. Dodał, że ta sielanka skończyła się, gdy miała 14 lat. Musiała wtedy pożegnać się z miejscem zamieszkania i bliskimi, których już nigdy nie zobaczyła. – „Po wojnie szukała rodziny, jednak nikogo nie udało się odnaleźć” – podkreślił Michał Leszczyński. Bohaterka książki została wywieziona do obozu w Stutthofie, a następnie skierowana do pracy w niemieckim gospodarstwie w Sławnie.

Tam zaprzyjaźniła się z Ruth, córką właściciela. – „Mamie udało odnaleźć ją po wojnie. Pisały do siebie listy i odwiedziły się wzajemnie. Ta przyjaźń trwała aż do śmierci Ruth” – mówił. W Sławnie Anna Leszczyńska poznała też przyszłego męża, z którym zamieszkała w Chojnicach. Inicjator książki podkreślił, że wspomnienia mamy urywają się w Sławnie, dlatego pozwolił sobie dodać do nich wątek chojnicki. Publikacja wzbogacona jest także zdjęciami.

Na zakończenie Michał Leszczyński przeczytał recenzję książki, której autorką jest Maria Eichler oraz list z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, który był odpowiedzią na przesłanie publikacji. Następnie nadszedł czas na pytania i rozmowy w kuluarach. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do zakupu książki, która dostępna jest w Czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chojnicach w godzinach otwarcia działu.

MBP