Pani Kornelia Żywicka podpisała w środę protokół odbioru, pisząc o swoim odmiennym zdaniu, przypominam, że wnosząc uwagi do Hallera, podpisała się pod tym odbiorem - poinformował burmistrz Arseniusz Finster.
8 września 2017 19:21Burmistrz zorganizuje konferencję prasową z udziałem prezesa firmy APIS, inspektorem nadzoru, Dariuszem Rząską, Andrzejem Ciemińskim i Kornelią Żywicką. Wtedy też będzie możliwość ustosunkowania się prezesa APIS-u do opracowania zleconego przez Kornelię Żywicką i vice versa.
Arseniusz Finster dodaje: - iż nieprawdą jest to, co mówi pani Żywicka. Przykro mi jest, że po raz kolejny muszę moją koleżankę, z którą współpracuję - prostować, a pani Kornelia mówi tak: - Kopalnia piasku kosztowała nas 25 000 zł - to jest nieprawda. Kopalnia kosztowała nas 10 400 zł netto, czyli ok. 13 000 zł, co wynika z kosztorysu firmy APIS.
- 25 000 zł ma kosztować, ale kopalnia piasku z firmy SATERNUS a nie z firmy APIS. Pani Kornelia zleciła opracowanie firmie, wskazując, że zleceniodawcą jest Gmina Miejska Chojnice, nie miała do tego upoważnienia, nikogo o to nie pytała - mówi włodarz miasta. Urząd nie zamierza Żywickiej obciążyć kosztami opracowania w kwocie 3000 zł, mimo braku zgody burmistrza czy odpowiedniego urzędnika.
O procedurze odbioru placów zabaw, a także o zapewnieniu przez wydział komunalny ławek i koszy na śmieci na tych obiektach, wątpliwościach burmistrza w/s nieprawdziwych informacji i innych szczegółach - więcej w relacji video.
(red.)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
i niezłe zyski we wszystkiego dostają
Do pewnego czasu było nawet zabawnie. Burmistrz który raczej bronił partaczy, a powinien od razu zająć radykalne stanowisko w sprawie bubli. Pan Rząska, któremu zapłata za nadzorowanie (jak gdzieś wyczytałem chyba 25 tysi !!!) przysłoniła oczy bo na etapie montażu i zaraz po zakończeniu nie widział problemu. No i jedyna pani Żywicka, która od początku "kopie " się z partaczami, a burmistrz jej w tym nie pomaga. Czy chociaż u nas ,na naszym lokalnym podwórku nie mogło by być normalnie, tak bez kontrowersji i podejrzeń ? Co mają myśleć mieszkańcy ,którzy śledzą od początku powstawanie tych placów zabaw ? Dlaczego burmistrz długo po przekroczeniu terminów wykonania placów zabaw bardzo nieśmiało napomknął tylko o karach za przekroczenie terminów (chyba, że jesteśmy niedoinformowani i jest inaczej? :) - pytanie raczej retoryczne) Gdzie był pan nadzorujący podczas montażu? Znacznie prościej byłoby podczas , albo nawet przed montażem poprosić o certyfikaty dla właśnie montowanych urządzeń. Prawda jest taka, że znowu nasza władzunia obudziła się z ręką w nocniku i to dopiero po uwagach pani Żywickiej. Minęły wakacje ,a place zabaw pozamykane. (przynajmniej ten przy Modraku) No i jeszcze jedno: co za geniusz wymyślił aby grodzić płotem plac zabaw ? Chyba przewidział ,że trzeba będzie bubel zamknąć przed dziećmi ? Jaką rolę ma spełniać ten płot przy placu zabaw ,który znajduje się daleko od ulicy, czy innych zagrożeń ? Sam płot którego wysokość ( lekko ponad 1m) prowokuje dzieci do wspinania się po nim jest zagrożeniem. A tak na marginesie panie burmistrzu , panie Rząska , panie Ciemiński czy przyjrzeliście się temu ogrodzeniu ? Jest proste jak piękny banan :) No ale banany też nie są za darmo.
i jakie trzeba mieć sumienie, aby tak funkcjonować?