Drużyna Red Devils Chojnice po pięciu porażkach z rzędu w końcu się przełamała i odniosła dziś bardzo ważne zwycięstwo w Gliwicach. Był to ostatni mecz pierwszej rundy.
8 grudnia 2018 18:49Piast Gliwice – Red Devils 1:3 (1:1)
Bramki: Marcin Grzywa - Andrij Burdiuh 2, Mika Correira.
Red Devils Chojnice: Sebastian Kartuszyński, Michał Werner – Andrii Burdiuh, Przemysław Laskowski, Jakub Kąkol, Vitaly Kolesnik, Yevhen Moroz, Łukasz Sobański, Mika Correira, Damian Mazurkiewicz, Bernardo Appleton Cruz, Dominik Laskowski, Patryk Kubiszewski.
Sobotnia (8.12.) wygrana jest o tyle ważna, że odniesiona została w hali rywala walczącego – na ten moment – również o utrzymanie w Futsal Ekstraklasie. Dziś zespół Red Devils od początku do końca chciał ten mecz wygrać i było to widać. Waleczna postawa zaowocowała trzema punktami. Mecz rozpoczął się dla zespołu Jakuba Mączkowskiego, który aktualnie nie gra z powodu kontuzji, bardzo dobrze. Już w 3. min. bramkę strzelił Andrij Burdiuh. W końcówce pierwszej połowy gospodarze wyrównali za sprawą Marcina Grzywy.
Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza, bo po trzech minutach goście ponownie prowadzili. Gola zdobył Mika Correira. Czerwone Diabły dążyły do strzelenia kolejnej bramki, a udało się to w 31. min. Po raz drugi bramkę zdobył Burdiuh, kończąc ładną akcję zainicjowaną przez Jakuba Kąkola. Był to ostatni mecz pierwszej rundy. Dzięki wygranej zespół z Chojnic w lepszych nastrojach rozpocznie drugą część sezonu.
Gdyby nie porażka w Szczecinie z ostatnią w tabeli Pogonią, to sytuacja startowa przed drugą rundą byłaby jeszcze lepsza i spokojniejsza. Tym bardziej, że z jedenastu meczów aż siedem zostanie rozegranych w Chojnicach. Zespół Red Devils udowodnił dziś, że bez wątpienia zasługuje na utrzymanie i musi to tylko potwierdzić w kolejnych meczach.
Tekst i fot. (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Cała drużyna grała a nie Karton
Brawo Karton!!!
Przydalo by sie sprowadzic jeszcze 2 dobrych zawodnikow
Brawo, brawo, brawo. W końcu przez cały mecz udało zachować się pełną koncentrację i spokój w rozgrywaniu akcji. Bardzo dojrzałe i wyrachowane spotkanie w wykonaniu Czerwonych Diabłów. Rundę ogólnie myślę, że można uznać za coś pozytywnego. Sama gra wygląda nieźle, ale podczas meczów płaciliśmy spore frycowe, które często trafia w beniaminków lig.