Po serii porażek i bardzo przeciętnych meczów dziś kibice Chojniczanki w końcu obejrzeli dobre spotkanie w wykonaniu swojej drużyny. Chojniczanka zasłużenie wygrała 3:0, a bardzo dobry występ zanotował zdobywca dwóch bramek Mateusz Kuzimski.
13 września 2019 20:56Chojniczanka – GKS Bełchatów 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Oskar Paprzycki (10), 2:0 Mateusz Kuzimski (26), 3:0 Mateusz Kuzimski (63).
Chojniczanka: Janukiewicz – Paprzycki, Wołąkiewicz, Żitko, Sylwestrzak, Papikyan (73. Podgórski), Obrocnik, Wolski, Wachowiak (59. Żukowski), Drozdowicz (85. Mikołajczak), Kuzimski.
Od początku spotkania to Chojniczanka dyktowała warunki na boisku. Gospodarze grali od pierwszej minuty z determinacją, ustawili się wysoko na połowie gości i nie pozwalali przyjezdnym na żadną akcję, a sami dość cierpliwie budowali swoje sytuacje. Ta cierpliwość została wynagrodzona już w 10 min. Po wrzutce Bartosza Wolskiego Oskar Paprzycki wygrał pojedynek główkowy z obrońcą gości i przelobował spóźnionego Pawła Lenarcika.
Po tym golu miejscowi nadal dominowali na boisku. W 26 min. Chojniczanka niemalże skopiowała pierwszą bramkę. Ponownie po wrzutce Wolskiego piłkę głową nad bramkarzem posłał tym razem Mateusz Kuzimski. I pierwsza połowa zakończyła się zasłużonym prowadzeniem Chojniczanki.
W drugiej części gry Chojniczanka nadal była groźniejsza i stwarzała o wiele lepsze sytuacje. W 56 min. bramkę kandydującą do gola kolejki mógł zdobyć bardzo aktywny w ofensywie Kuzimski. Po kontrze zawodnik zdecydował się przelobować Lenarcika, ale ten końcówkami palców wybił piłkę nad poprzeczkę. Chwilę później celny strzał oddał Emil Drozdowicz. W 63 min. pieczątkę przy bardzo dobrym spotkaniu postawił Kuzimski. Wygrał pojedynek z obrońcami GKS uderzył z lewej nogi z 16 metra i podwyższył prowadzenie na 3:0.
Do końca spotkania żadna bramka już nie wpadła i Chojniczanka wygrała wysoko, pewnie i zasłużenie. Były trener Chojniczanki, a obecnie szkoleniowiec gości Artur Derbin w przeciwieństwie do zawodników, trenerów i kibiców z Chojnic opuszczał więc stadion z opuszczoną głową.
Tekst i fot. (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
A we Frisku ich coś nie widać
zobaczymy na jak dlugo sie przelamali i ile takich meczy zwycieskich bedzie -?
Jak zwolnią czechów to kogo wezną.Nietrzeba było zwaniać Cecherza i daćmu dograć pierwszą runde do końca i wytedy ew się zastanowić co dalej.Co Kilka kolejek trenera zmieniać.Ciekawe kto następny.
WSZĘDZIE PODAJĄ, że dobry mecz a tu w komentarzach piszą, że słaby? to pewnie ci co na meczu nie byli?
Bardzo słaby mecz w wykonaniu piłkarzyków z Mickiewicza - grali z b.słabą drużyną. W kolejnym meczu już wszystko wróci do normy czyli znowu w pier..l ! :-)))
Dokładnie tak:??jedna jaskółka wiosny nie czyni więc proponuje ochłonąć Graliśmy ze słabeuszami więc i tak szału nie ma.Gra kiepska a bramki to fuks. Chójnicznaka nadal nie przkonuje. Oddajcie kasę za bilety...
Gratulacje za zasłużone zwycięstwo.Było sporo błędów ,ale po obu stronach.Jednak Janukiewicz dzisiaj był czujny i wszystko bronił,nawet setki (przynajmniej 3)Nasi dzisiaj mieli mecz pod kontrolą aż do końca.Może tym składem powinniśmy częściej grać...To były piękne bramki i mogło być ich więcej .Brawo.
Cieszy sam wynik,gra niestety nie.
Jedna Jaskółka wiosny nie czyni