- Może będzie trzeba zmienić swoje przyzwyczajenia drogowe, ale będzie na pewno bezpieczniej – mówi o planowanych zmianach drogowych związanych z przebiegiem drogi 212 burmistrz Arseniusz Finster.
15 września 2017 13:46W czwartek kolejne spotkanie drogowców, projektantów i przedstawicieli miasta z mieszkańcami Zamieścia, Asnyka i Kolejarza w temacie budowy drogi 212, która będzie ocierała się o ich osiedla. Mieszkańcy martwią się nie tylko jej odsunięciem od osiedla, ale też lokalizacją skrzyżowań. Zgodnie z projektowaną klasą nowej drogi, czyli „G”, skrzyżowania mogą być tylko co 500 metrów.
Zdaniem drogowców ma to spowodować, iż nie będzie korków, a ruch na drodze wojewódzkiej będzie dzięki temu płynny. Mieszkańcy Zamieścia martwią się, że będą mieli przez to wydłużoną drogę dotarcia na pola czy do szkoły, a mieszkańcy Asnyka boją się, że na ich osiedlu znacząco zwiększy się ruch, gdyż jedno z niewielu planowanych skrzyżowań będzie właśnie połączone z ulicą Żeromskiego na Osiedlu Asnyka.
Mieszkańców, którzy wyrażali wspólnie te opinie na poprzednim spotkaniu, pogodzić miałaby budowa skrzyżowania nowej drogi 212 z ulicą Witkacego, która jest mniej więcej w środku między Asnyka a Zamieściem. Na to kompromisowe rozwiązanie nosem kręcą drogowcy i urzędnicy w ratuszu, bo tej drogi fizycznie dziś nie ma i trzeba by ją zbudować, a Żeromskiego jest i to nowa. Jednak bliskość Żeromskiego z ulicą Człuchowską pozwala się zastanawiać o jej celowość. Wszyscy obiecują też odsunąć nową drogę maksymalnie od zabudowań, by sprawić mieszkańcom jak najmniej hałasu i uciążliwości.
- Dla mieszkańców Zamieścia droga do szkoły będzie może i dłuższa o 200, 300 czy 400 metrów, ale będzie o wiele bezpieczniejsza. Dziś dzieci chodzą do szkoły po drogach gruntowych czy po płytach i w dodatku nie oświetlonych, a tak będą chodzić po chodniku, jechać po ścieżce rowerowej, które są oświetlone. Porządne drogowe obejście Chojnic nie może mieć 15 skrzyżowań, bo inaczej się zakorkuje – argumentuje burmistrz Arseniusz Finster.
Włodarz obiecuje, że na czwartkowym spotkaniu będzie czas na dyskusje i wysłucha argumenty mieszkańców każdego z osiedli. – Jest możliwość zbudowania systemu dróg wewnętrznych, które ułatwią poruszanie się mieszkańcom. Będziemy o tym rozmawiać – dodaje Finster.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Jestem pewna, że na wyborców z osiedla Asnyka i Zamieścia Pan Burmistrz nie może liczyć w przyszłym roku - władze miasta zwyczajnie z nas zakpiły... nikt nie kupowałby tam działki i nie budował domu 5 czy 10 lat temu, gdyby w planach zagospodarowania miasta była odwodnica idąca przez środek osiedla... Będzimy o tym pamiętać przy urnach wyborczych...
10 lat temu to tam furmanki tylko jezdziły,z tobą jak z kaczyńskim,,..tęsknisz za komuną>? kiedy to jezdnie były puste? z biedy i braku aut. Sprzedaj chaziajstwo i na wies.....
Jedna z przyszłych "sasiadów" tej obwodnicy zebrała 205 podpisów przeciwnych bezpośrednich beneficjentów pomysłu pana burmistrza. Następnie miasto dzwoniło po tych ludziach aby sprawdzić czy na pewno się podpisali. Sam jestem nieszczęśliwym sąsiadem tego projektu- do obwodnicy mam 70 metrów. Ktoś wymyśla coś na pałę a potem my musimy z tym żyć. Mam dwójkę małych dzieci jak tam teraz się będzie żyło w tym hałasie?
Jesteśmy ZA nowymi roziązaniami! będzie bezpieczniej,nowocześnie i git!
Arek z góry olewa opinie i potrzeby mieszkańców Chojnic, dla których nowa obwodnica może stać się utrudnieniem i niedogodnością! Wygoda i funkcjonalność nowej drogi dla mieszkańców osiedla Asnyka i Zamieścia nie mają dla burmistrza żadnego znaczenia. Ważne jest dla niego jedynie to by odciążyć śródmieście i przenieść ruch samochodowy na obszary osiedla domków jednorodzinny w rejonie Asnyka i Zamieścia. Oficjalnie Arek zrezygnował już nawet z używania nazwy "obwodnica" bo z definicji ta nazwa sugeruje przeniesienie drogi poza obwód granic miasta czyli poza osiedla mieszkaniowe i poza dzielnice miasta. Jedynie ze względów formalnych - bo tak wymaga prawo - są stale urządzane te niepotrzebne fikcyjne konsultacje z mieszkańcami, którzy naiwnie myślą, że jeszcze coś można by zmienić motywując to logiką i zdrowym. rozsądkiem.
Nie mijaj się z prawdą - droga osiedlowa w planach od 2012 r. Mieszkańcy osiedla mieszkają tam od dwudziestu lat! Kto był pierwszy?
Jest tam droga wojewódzka? była jak kupowałeś działkę i budowałeś dom?? BYŁA! teraz czas modernizacji i DOBRZE! najwyższy czas przebudować i unowocześnić.Dziękujemy Panu Burmistrzowi i rejonowi dróg oraz Starostwu za chęc i decyzję przebudowy.Raz jeszcze dzieki! i Alleluja i do przodu!
Burmmistrz równiez ma racje, jak ma byc to droga (obwodnica) to nie moze byc zakorkowana, nie moze na odcinku 2-3 kilometrów byc kilku wyjazdów, wjazdów, skrzyzowan, gdyz kierowcy nie głupi , będa ta droge omijac i nie bedzie ona nikomu słuzyc.Moim zdaniem na byc ona w miare szybka tak aby odciązyc centrum i okolice a tam zyje pare tysiecy ludzi , jezdzi pare tysiecy aut i chodzi do szkoły kilkuset uczni.Kazdy musi dac cos od siebie, na tym polega kompromis.
To daj coś od siebie miastu i mieszkaj całe życie przy obwodnicy...
Nikt nie mówi o tym aby nie budować, tylko od początku mieszkańcy zrwacają uwagę, że obwodnica nadal będzie przebiegać przez miasto ale burmistrz nikogo nie słucha i przesunięcie o 100-200 m uzasadnia: koszt z 50 mln wzrosnie do 150 mln! PS. W szkole nie ma uczni - są za to uczniowie.