W Red Devils nareszcie optymistycznie

Rok temu o tej porze chojnicki zespół Red Devils był w rozsypce. Nie było zawodników, drużyny, odwoływano sparingi. Teraz, mimo spadku do I ligi, piłkarze są już po obozie i dwóch sparingach, a kolejny już jutro.

29 sierpnia 2017  10:36

Sebastian Wojciechowski z Red Devils wrócił do reprezentacji Polski i strzelił gola Francji.   |  fot. (olo)

Można rzec nareszcie ekipa Czerwonych Diabłów na serio przygotowuje się do zbliżającego się sezonu. Rok temu o tej porze nie było nawet wiadomo, czy zespół przystąpi do rozgrywek Ekstraklasy – nie było kadry, odwoływano sparingi, ogólnie były spore problemy. Drużyna nie przygotowała się do sezonu i z kretesem spadła z Ekstraklasy.

Kilka miesięcy temu postawiono wszystko na jedną kartę, zmieniły się władze klubu i od tamtego czasu Red Devils przypomina normalny klub. Nawet spadek do I ligi nie podłamał działaczy i piłkarzy. Co więcej, nawet zmobilizował do działania. W kadrze są wszyscy podstawowi zawodnicy, z Gdańska wrócili Patryk Laskowski i Patryk Kubiszewski, są też nowe nazwiska z juniorów – Jakub Kowalski, Paweł Orłowski i Dawid Wera.

Drużynę prowadzi nadal trener reprezentacji Polski Andrzej Bianga. Zawodnicy są już po obozie przygotowawczym oraz pierwszych sparingach. Najpierw podopieczni Andrzeja Biangi wygrali 6:5 z FC Toruń (mecz trwał 3x25 minut bez zatrzymywania czasu, bramki: Kaźmierczak 2, Wojciechowski, Wardowski, Kubiszewski, Mączkowski). W drugim sparingu Diabły zremisowały z GSF Gliwice 6:6 (bramki: Przemysław Laskowski 2, Sobański, Dominik Laskowski, Sebastian Wojciechowski, samobójcza).

Skład Red Devils: Czarnowski, Werner, Wera – Kolesnik, Przemysław Laskowski, Wojciechowski, Patryk Laskowski, Mączkowski, Sobański, Kaźmierczak, Wardowski, Kubiszewski, Dominik Laskowski, Kowalski, Orłowski.

W środę zespół Red Devils zagra trzeci sparing, tym razem z pierwszoligowym Team Unisław. Warto też dodać, że zawodnik Red Devils Chojnice Sebastian Wojciechowski zagrał w ostatnim meczu towarzyskim reprezentacji Polski z Francją w Koszalinie. Polska co prawda ten mecz przegrała 3:4, ale „Rambo” wpisał się na listę strzelców. Dla drużyny prowadzonej przez Andrzeja Biangę był to ostatni mecz przed barażami o awans do Mistrzostw Europy w 2018 roku. Pierwszy mecz z Węgrami już 12 września

Tekst i fot. (olo)

Komentarze: 1 | rozwiń wszystko

  1. 29 sierpnia 2017  19:28   Patryk   ccc

    Chyba Patryk Laskowski wrócił z Gdańska a nie Przemysław

    1
    0