Choć pierwsze szczepienia miały ruszyć po godz. 8:30, to finalnie o tej porze po iniekcji było już kilka osób. - Przyszłam się zaszczepić, bo liczę, że się przyczynię do tego, że coś się zmieni, że będzie lepiej się wszystkim żyło - mówi pani Beata.
5 maja 2021 12:32Po przekroczeniu progu Medycznej Szkoły Policealnej, która została przemianowana na ogólnodostępny Punkt Szczepień Powszechnych, spotkamy żołnierza Wojsk Obrony Terytorialnej, który poinstruuje nas, jak dalej będzie przebiegała nasza wizyta w „ośrodku”. Na wejściu dostępna jest także ankieta zdrowia pacjenta, którą można wziąć do wypełniania, jeśli ktoś nie zrobił tego w domu.
Dalej jest okienko rejestracji, pomiar temperatury i szczepienie. Po zastrzyku, każdy pacjent jest zobowiązany odczekać 15 minut w poczekalni. To profilaktyczne działanie, ponieważ sporadycznie, ale jednak, zdarza się, że ktoś po iniekcji gorzej się poczuje.
Czynne od poniedziałku do soboty
Medycy w PSP pracują od godz. 8:30 do 19:00, od poniedziałku do piątku. W soboty od 8:30 do 16:00. - Cały czas prowadzimy punkt informacyjny, telefoniczny, rejestrację telefoniczną. Polecam też śledzić nasz fanpage na Facebooku (PSP Chojnice - przyp. red.), który chyba będzie najszybszym sposobem na przekazanie informacji, np. o tym, że zostały nam otwarte i gotowe do użycia dawki i, że można szybko wsiąść w samochód i do nas przyjechać - wyjaśnia Katarzyna Karpus.
- Można też pisać SMS-y z prośbą o zarejestrowanie. Nasz pracownik, na numer który się wyświetli, będzie dawał odpowiedź zwrotną z terminem lub będzie z tą informacją oddzwaniał - dodaje szefowa przychodni Gemini, koordynatorka przebiegu szczepień powszechnych przy ul. Świętopełka.
256 dawek dziennie
Mieszkańcy powiatu chojnickiego mają do dyspozycji, do soboty, łącznie 1000 szczepionek firm Moderna i AstraZeneka. - Patrząc na dostępność jaką dała nam Agencja Rezerw Strategicznych, zapewniamy dostępność do 256 szczepionek dziennie. Taki mamy plan. Oczywiście jesteśmy, przygotowani na przyjęcie większej ilości osób - mówi Katarzyna Karpus.
Szybko i sprawnie
W grupie pierwszych 30 zaszczepionych dziś osób (stan na godz. 8:45) była m.in. pani Beata. Chojniczanka wychodzi z założenia, że jeśli nie zaszczepi się wystarczająco dużo osób, to życie jakie znaliśmy do tej pory, nigdy, a przynajmniej nie szybko, nie wróci do normy. Stąd jej wizyta w nowootwartym punkcie. - Mnie do szczepienia zmotywowała głównie troska o rodzinę. Opiekuję się ojcem i mam niepełnosprawną siostrę. Człowiek jeździ na zakupy, niby tylko tyle ile musi, ale różnie to bywa. Po zaszczepieniu na pewno będę spokojniejsza o nich i o siebie. Poza tym, tutaj wszystko super, szybko przebiega. Raz dwa i po wkłuciu. Minęło kilka minut od mojego szczepienia i czuję się dobrze - mówi pani Justyna z Męcikała.
Dla siebie i dla innych
Na szczepienie przyjechali także małżeństwo Jarosław i Barbara z Gockowic. - Tylu ludzi choruje wkoło nas, tak ciężko to przechodzą... Jak można uniknąć tego covida to trzeba się zaszczepić. Nie ma innej rady - komentuje pan Jarosław. Senior przyznaje, że sam preparat przyjął kilka tygodni temu, był to Pfajzer. Po iniekcji, poza lekkim bólem ramienia, nic mu nie dolegało.
- Dzisiaj przywiozłem tutaj żonę, żeby też się zaszczepiła, bo to pomaga. Psychicznie człowiek też się lepiej czuje, bezpieczniej - mówi mężczyzna. Pani Barbara, w rozmowie z nami przyznała, że czuje lekki niepokój związany ze szczepionką „bo nigdy nie wiadomo”. - Ale trzeba, dla siebie i dla innych – mówi.
Anna Zajkowska
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe