Uwaga! Oszuści podają się za pracowników ZUS

Do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych docierają sygnały o oszustach podszywających się pod jego pracowników. Ostatnio taki przypadek miał miejsce w Gdyni, gdzie dwie kobiety pod pozorem badania lekarskiego okradły seniorkę.

Przestępcy mają nowe sposoby na uzyskanie dostępu do danych i pieniędzy Polaków. Warto wiedzieć, iż każdy pracownik ZUS, który przeprowadza kontrolę posiada odpowiednią legitymację.   |  fot. ilustr.

Sposobów działania oszustów jest kilka. Fałszywi pracownicy ZUS mogą zjawić się w domu potencjalnej ofiary, oferując podwyższenie świadczenia lub wypłatę dodatku, niekiedy zaś obniżenie opłacanych składek. Oszustwo polega na wyłudzaniu danych osobowych np. przy pomocy fikcyjnych formularzy lub wyłudzaniu nienależnych opłat. Niekiedy oszuści proszą o przygotowanie dokumentów lub przygotowanie się do badania lekarskiego, a tymczasem okradają ofiarę. Na szczególne ryzyko narażone są osoby starsze i samotne. Zdarzają się też oszustwa internetowe.

Wizyty pracowników poza placówkami ZUS, odbywają się jedynie w dwóch przypadkach. Pierwszy z nich to kontrola u płatników składek, najczęściej przedsiębiorców. Prowadzą ją wyłącznie inspektorzy kontroli na podstawie upoważnienia. Jest ona zawsze zapowiadana. Inspektor informuje o niej doręczając zawiadomienie. Przed kontrolą Inspektor musi okazać upoważnienie do jej przeprowadzenia. Drugi to kontrola prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich. W takim wypadku pracownik ZUS może skontrolować chorego w domu lub innym miejscu, które jest wskazane w zwolnieniu jako miejsce pobytu w czasie choroby.

Każdy pracownik ZUS, który przeprowadza kontrolę posiada odpowiednią legitymację. W razie wątpliwości co do tożsamości takiej osoby, w Centrum Obsługi Telefonicznej pod numerem 22 560 16 00 można poprosić o pomoc w zweryfikowaniu sprawy i potwierdzenie tożsamości pracownika. Należy zachować ostrożność przy otwieraniu i odpowiadaniu na maile, które wydają się być korespondencją z ZUS. Szczególną uwagę trzeba zwracać na adres, z którego przychodzą wiadomości. Zakład w adresach używa rozwinięcia „zus.pl”.

W żadnym przypadku nie należy odpowiadać na maile, które wzbudziły wątpliwości ani otwierać załączników do nich. Korespondencja tego typu ma bowiem najczęściej na celu zainfekowanie komputera, a także uzyskanie dostępu do danych wrażliwych, które zapisane są w jego pamięci. Jeżeli ktokolwiek z naszych klientów ma wątpliwości co do nadawcy otrzymanej korespondencji powinien skontaktować się z najbliższą placówką ZUS lub Centrum Obsługi Telefonicznej.

Regionalny Rzecznik Prasowy województwa pomorskiego