2 września weszła w życie ustawa o dekomunizacji przestrzeni publicznej. Oznacza to, że z mapy Chojnic w najbliższym czasie znikną tabliczki z nazwiskami komunistycznych patronów, a rada miejska będzie musiała nadać nowe nazwy tym ulicom.
14 września 2016 13:15Skoro jest ustawa, trzeba się podporządkować. Zgodnie z jej zapisem samorządy mają rok na zmianę nazw ulic, które propagują komunizm lub inny system totalitarny. Zmiany mają oczywiście swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ci ostatni to w głównej mierze mieszkańcy, którzy obawiali się, że zmiany będą wiązały się dla nich z dość sporą uciążliwością - wymianą dowodu osobistego, prawa jazdy czy pieczątek.
Nowe przepisy na szczęście nie wymagają od mieszkańców wymiany dokumentów, nawet w przypadku kiedy zmieni się nazwa ulicy. Dokumentami będzie można posługiwać się do momentu, aż nie stracą one ważności. Niestety przepisy te nie dotyczą przedsiębiorców, którzy muszą liczyć się ze zmianą wizytówek, pieczątek, szyldów itp.
Nazwy ulic: Armii Ludowej, Sawickiej, Findera, Nowotki, Krasickiego mają znaleźć się na indeksie czyli ulec zmianie. Dwie inne trzeba zmodyfikować. Z takimi sugestiami a wręcz wytycznymi wrócili niedawno z gdańska radni działający w zespole ds. dekomunizacji ulic. Szczegóły poznali Kazimierz Jaruszewski Bogdan Kuffel oraz dyrektor Waldemar Gregus z ratusza.
Wnioski z tego spotkania referował Jaruszewski na ostatniej sesji. - Musimy doprecyzować nazwę ulicy 14 Lutego, ponieważ odnosi się ona do wkroczenia wojsk Armii Czerwonej do Chojnic. Najlepiej, jeśli na tablicy znalazłaby się nieco dłuższa nazwa „14 Lutego 1945” a w treści uchwały dłuższa wersja z dopiskiem „zakończenia działań wojennych w Chojnicach”. Należy też pochylić się nad nazwa ulicy „Jedności Robotniczej”, bo zdaniem historyków z IPN jest to odniesienie do zjednoczenia PPR i PPS.
Natomiast IPN oszczędził nazwy ulic Stefana Okrzei oraz Jarosława Dąbrowskiego, bowiem upamiętniają one niepodległościowych bohaterów. Wspomniane zmiany, które czekają nas za rok wiążą się z uciążliwościami dla mieszkańców tychże ulic. Wprawdzie nie będą musieli ponosić administracyjnych kosztów podczas zmian dokumentów, ale nie ominie ich wizyta i to niejedna w rozmaitych urzędach.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Tylko wymyślanie i robienie zamętu. Co i ludzie mieszkający na tych zmienionych ulicach będa musieli wszystkie dokumenty zmieniać bo adres inny.
Sowietofile chojniccy chcą uczcić dzień 14 lutego, kiedy zwyciężył wuja Stalin wuja Hitlera. Dawni dwaj rozbiorcy i zaborcy Polski pobili się w Chojnicach i radni chojniccy postanowili w 2016 roku doprecyzować, którego to 14 lutego dwa diabły pobiły się na chojnickiej ziemi. Postanowili więc w obawie przed wymazaniem tego chwalebnego dnia dla doktora moskiewskiego ocalić go dla potomnych przed dekomunizacją. Dlatego wkrótce mamy mieć ulicę 14 lutego 1945 roku, aby wszystkie babcie, dziadki i ich rodziny, których zabijała Armia Czerwona i których gwałcono, grabiono i bito oraz wywożono na Syberię pamiętali dzień tego wspaniałego "zwycięstwa" jednego totalitaryzmu nad drugim! Jaruszewski nie wiedziałem, że też jesteś sowietofilem!?
A ty zwykły kretyn i ciemniak. Ciesz się, że piszesz po polsku, a nie po niemiecku. Chyba, ze ta opcja bardziej by ci pasowała. Idź jeszcze całować d....ę banderowców, że razem z hitlerowcami i żydami z NKWD mordowali Polaków.
Po odsunieciu od wladzy singla z Zoliborza wszystkie zmiany beda odkrecone- bedzie depisyzacja. Nie bedzie grubej kreski I litosci dla niszczacych nasz kraj miernot, przywracajacych rzeczywisty PRL. Trybunal Stanu czeka pelniacych oficjalne funkcje I niechlubne miejsce na kartach historii dla Jaroslawa K. Swoja droga sa w Chojnicach inne niz wymienine w tekscie ulice zwiazane z tym okresem. Kto wymieni? Zostawmy historie historykom I nie bierzmy sie za palenie ksiazek.
To były Ramy, Pierackiego, Adolfa Hitlera i Sukienników
Kto przypomni ile nazw w XX wieku miała dzisiejsza ulica Sukienników ?
Ciebie Jaruszewski chyba opuściło myślenie, co? Jeśli jest dekomunizacja, to ona nie ma polegać na doprecyzowywaniu daty początków okupacji sowieckiej i lepszego wskazania początków zbrodni sowieckich w Chojnicach. Nazwa 14 lutego musi zginąć z przestrzeni miasta Chojnice raz na zawsze.
Gdyby ta nieszczęsna Armia Czerwona nie weszła do Polski to dzisiaj nie byłoby ciebie i nie miałby kto na nią szczekać, bo twoi przodkowie wylecieliby kominem w którymś z niemieckich obozów koncentracyjnych!
Ta ustawa to także gloryfikacja głupoty, zmienią się rządy będą zdejmować tabliczki z nawą ulic Kaczyńskiego, to samo zrobią z jego pomnikami
racja
Zgadzam się, to głopota... nowa władza = nowe nazwy.