Turniej bokserski

26 lutego w Gdyni odbył się Turniej Bokserski „Bombardiera”. Do zawodów stanęły drużyny zrzeszone w Polskim Związku Bokserskim. W ringu zaprezentowali się pięściarze we wszystkich kategoriach wagowych i wiekowych: adept, młodzik , kadet, junior i senior.

Reprezentanci chojnickiego klubu wraz z trenerem Andrzejem Platą.   |  fot. (nad.)

Do zawodów pod opieką: Andrzeja Platy  przystąpiła 4 osobowa drużyna reprezentująca nasz klub. Niestety tylko jeden z naszych zawodników stoczył pojedynek punktowany,  pozostałych trzech stoczyło niepunktowane walki szkoleniowe.

Młodzik (14 lat) 34 kg. Kacper Zilze „BOKSER” walka niepunktowana z Jakubem Szczukowskim „BOXING TEAM” Chojnice

Młodzik (14 lat)  59 kg. Szymon Piekarski „BOKSER” walka niepunktowana z Błażejem Kąszewiczem „Czarni” Słupsk.

Kadet (15 - 16 lat) 70 kg. Alekxandru Peciul  „BOKSER” walka niepunktowana z Zawadzkim Michałem „Saka” Gdańsk.

Młodzik (14 lat) 65 kg Michał Kiedrowski pokonał na punkty Jakuba Malińskiego „Gwardia” Szczytno.

- Jest to drugi (po sparingach w Słupsku) nasz start w tym roku kalendarzowym. Na ringu w Gdyni zaprezentowali się najmłodsi zawodnicy naszego klubu. Jestem bardzo zadowolony z przebiegu sobotnich pojedynków podczas, których wszyscy nasi zawodnicy zasłużyli na wysokie noty! - mówi trener Andrzej Plata.

- Kacper Zile ćwiczy od września bieżącego roku, a swoim kunsztem i przebiegłością  potrafi zaskakiwać starszych i bardziej doświadczonych przeciwników. Szymon Piekarski trenuje już od dwóch lat i bardzo cieszy jego postępujący progres w wyszkoleniu sportowym.

- Alexandru Peciul to prawdziwy „GLADIATOR”, z którym mało który rówieśnik chce krzyżować rękawice. Alexandru podczas turnieju w Gdyni jak i w Słupsku niepodzielnie dominował w sparingach ze starszymi od siebie o trzy lata rywalami.

- Na szczególne słowa uznania zasługuje Michał Kiedrowski, który stoczył swój pierwszy punktowany pojedynek. Werdykt tej walki powiem szczerze nie był dla mnie zaskoczeniem. Michał jest bardzo uzdolnionym, ambitnym i pracowitym sportowcem a jego zwycięstwo z „Gwardzistą” ze Szczytna było jak najbardziej zasłużone.

Andrzej Plata