Troje dzieci dzięki in vitro
- Jestem z tego programu zadowolony. Moim zdaniem trzeba go kontynuować, bo mamy efekty - mówi Arseniusz Finster o systemie wsparcia prokreacji dla małżeństw z Chojnic. W ciągu dwóch lat, dzięki metodzie in vitro na świat przyszło troje dzieci.
Realizacja programu zapłodnienia pozaustrojowego, od czerwca 2018 r., kosztowała budżet miasta 91 tys. 557 zł. | fot. poglądowe A. Zajkowska
Czwarte ma się urodzić w kwietniu. W ramach programu w latach 2018 - 2019 przeprowadzono 18 zabiegów u 18 par. - W wyniku embriotransferu z zamrożonych zarodków uzyskano 10 ciąż. Dwie zakończyły się poronieniem. Pierwsze dziecko urodziło się w czerwcu 2019 roku. Następnie w roku 2019 urodziło się jeszcze dwoje dzieci - informuje Arseniusz Finster.
- W konsekwencji realizowanych procedur udało się potwierdzić jeszcze pięć ciąż. Planowane rozwiązanie najbliższej ciąży ma być w kwietniu 2020 roku. Kolejne mają wyznaczone późniejsze terminy - dodaje. Burmistrz nie ukrywa, że jest z tego programu zadowolony. Uważa też, że powinien być on kontynuowany. Może nawet rozszerzony o pary żyjące w konkubinacie. Do tej pory program dedykowany był tylko małżeństwom.
- Rozmawiałem ostatnio z państwem, którzy żyją w związku partnerskim. Pytali mnie dlaczego są dyskryminowani i czy muszą koniecznie wstępować w związek małżeński żeby móc przystąpić do tej metody. Warto rozciągnąć więc dyskusję o związki partnerskie - mówi Arseniusz Finster. Podkreśla jednocześnie, że sam byłby jak najbardziej za taką liberalizacją projektu. Dodaje też, że mówiąc „związek partnerski” ma na myśli mężczyznę i kobietę.
W ramach Wsparcia Prokreacji dla Mieszkańców Chojnic 2017 - 2020 miasto podpisało kontrakty z trzema, wyłonionymi w ramach konkursu, klinikami. Ich siedziby mieszczą się w Gdańsku, Gdyni i Bydgoszczy.
Anna Zajkowska
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: 
Portale internetowe
Szanowni przeciwnicy in vitro skoro nie akceptujecie postępów w medycynie, a ważnym dla was argumentem jest to aby wybór zostawić naturze (bo tak należy rozumieć wasze wywody) , to dlaczego leczycie np. grypę, gruźlicę, zapalenie płuc i wiele innych niebezpiecznych dla życia chorób z którymi współczesna medycyna sobie radzi. Może przestańcie chodzić do lekarza, a zdrowie powierzcie naturze i wmawiajcie sobie, że Bóg tak chciał. Może jednak Bóg po to dał człowiekowi rozum, żeby radził sobie z chorobami nie wyłączając bezpłodności ? Jeśli sami nie akceptujecie postępu w medycynie, to nie korzystajcie z niego, ale też nie krytykujcie tych, którzy z niego chcą skorzystać. No i tak na marginesie Jeśli Bóg na którego się tak powołujecie stworzył kobietę i mężczyznę po to aby się rozmnażali to proszę was nie przeszkadzajcie mu w tym aby ludzie wypełniali Jego wolę.
Panie Burmistrzu nieładnie jest tak nazywać maleńkie dzieci.... Cieszy się Pan z programu, który prowadzi do 1 życia kosztem innych maleńkich dzieci, które muszą zostać usunięte bądź będa zamrożone na wiele lat nim też najprawdopodobniej zostaną unicestwione. Smutne to że w XXI wieku o ich prawach do życia zwolennicy in vitro nie chcą pamiętać.
Ciekawe co by powiedzieli na ten temat przeciwnicy w momencie, ktorym nie mogliby miec dzieci. Nie doceniacie, ile znaczy to dla ludzi, ktorzy decyduja sie na in vitro. Pan Bluma caly czas stara sie nam dac do zrozumienia, ze powinnismy trzymac sie dobrej (sredniowiecznej) zmiany. I zamiast starac sie o dziecko ta metoda, powinnismy pewnie przygarnac jakiegos kotka.........
Sory ale nie popieram. Cieszę się że te dzieci są zdrowe ale naprawdę w mojej ocenie in vitro jest aberracja natury i głęboka ingerencja w genom człowieka.
Ale każdy ma inne zdanie na ten temat.
Daj sobie przeszczepić mózg średniowieczny ćwoku!
Przeszczep nerki też