Jako matka nie rozumiesz co to jest wychowanie w uczciwości. Miłości , zrozumieniu. wybaczenie . Może nie poradzilas sobie w wychowaniu swoich dzieci, jest to bardzo trudne zadanie i dlatego wychowawczyni w tym przedszkolu powinna nauczyć się tego trudnego zawodu. Tylko proszę nie metodami wzietymi ze średniowiecza i nie metoda błędów wobec najmniejszych .

też jestem matką i uważam , że pani nauczycielka postąpiła słusznie ...ludzie to wasze bezstresowe wychowanie prowadzi tylko do tego , że budujecie w dziecku egoizm ,brak szacunku dla ludzi i rzeczy , tak dalej drodzy rodzice , a będzie Was miał kto oddać do Domu Starców !!Z takich pod kloszem chowanych dzieci wyrastają nieczuli i niewdzięczni ludzie!! Spójrzcie wstecz dla nas autorytetem był rodzic , nauczyciel , policjant - wzbudzali respekt i szacunek a dzisiaj od małego uczy się egoizmu ! Jak jest źle w przedszkolu macie wyjście prywatna opiekunka tylko że ta nie zajmie się waszym dzieckiem za 300 zł i jeszcze je wyżywi , nauczy , pobawi ,...tej zapłacicie 1000 zł ! No odważni do boju!!Ten co ma kasę ma władzę prawda - pole do popisu!!A wypisywać bzdury - święta były i jak można tak o kimś pisać ...za nas się mówiło nikt dziecka nie zabije jak mu czegoś zabroni , lub nie da , a tyłek nie szklanka prawda ..i żyjemy ...bo ten rodzi kto kocha swoje dziecko wie co dobre i co złe więc nie przedobrzyć to zasada, bo tak możemy tylko skrzywdzić !

Powiem tak, miała baba Mikołaja i ciągneła go za jaja, raz za jedno, raz za drugie a najwięcej za to dlugie...

Przydałoby się niektórym poczytać wiadomości z pedagogiki i psychologii dziecięcej. Dzieci w tym wieku nie rozumieją jeszcze znaczenia słów "grzeczny", "niegrzeczny". Nikt nie jest ZŁY, bywają tylko złe zachowania, które oczywiście należy korygować, ale stosując kary natychmiastowe i krótkie. Dziecko musi wiedzieć, za które konkretnie zachowanie zostało ukarane. Kara pozostawiona do następnego dnia absolutnie nie spełnia swojej roli. A chyba po to się stosuje karę, aby przyniosła założony efekt. Poza tym to był prezent od św. Mikołaja, w którego dzieci w tym wieku jeszcze cały czas wierzą, a nie od Pani. Tak jak już tutaj ktoś słusznie zauważył, bądźmy wrażliwi na krzywdę dziecka, nie zabierajmy im magii świąt. Metoda wychowawcza, która w tym wypadku została zastosowana jest totalnie niepedagogiczna i niestety okrutna. Szkoda tylko, że zarówno nauczycielka, jak i pani dyrektor nie widzą w tym nic złego. To przykre. Właściwie powinno się o tym dowiedzieć Kuratorium Oświaty i Wydział Edukacji w Chojnicach, bo taka jest droga służbowa, jednak jak tutaj ktoś już wspomniał „jest to czas wybaczania i dawania drugiej szansy”. Szkoda tylko, że te dzieci wychodząc do domu nie dostały prezentu do ręki i drugiej szansy- tym sposobem na pewno nauczycielka zyskałaby lepszy efekt wychowawczy. Nie chodzi, więc o to, aby sączyć jad wobec siebie i uprzykrzać sobie życie, ale o wzajemne zrozumienie. Myślę, że każdy nauczyciel powinien przyjąć w swojej pracy zasadę, podobnie jak lekarze „Przede wszystkim nie szkodzić”, a jeśli przy okazji jeszcze czegoś nauczą i pomogą rodzicom w wychowaniu, to chwała im za to. I wtedy z kwiatami do Pani. W tym szczególnym dniu chciałabym Wam życzyć, aby każde dziecko, nawet to, które będzie się kręciło podczas wigilijnej kolacji dostało prezent i każdy dorosły ten, który był zawsze grzeczny i ten, który ma coś na sumieniu również go otrzymał. Oby w naszych sercach było coraz mniej zła, a pojawiało się coraz więcej dobra, które z pewnością kiedyś do nas wróci.

Dobre. Żal mi tych co decydują się na jedno dziecko i dodatkowo wyrządzają jemu krzywdę nie pokazując kompletnie żadnych granic. A pani przedszkolanka jak najbardziej prawidłowo zrobiła dziecku pokazała że aby coś otrzymać trzeba na to zapracować. Rodzic sobie nie radzi z dzieckiem to pani w przedszkolu sobie poradzi:)Jeszcze kiedyś będzie wdzięczna.

Najgorsze jest to, ze ta nauczycielka pewnie nie widzi w tym nic złego... Ja bym się pod ziemie zapadła ze wstydu gdybym taki numer wycieła dzieciom i rodzicom.. Ps. Drodzy rodzice pokrzywdzonych dzieci, nie liczcie, że do Waszych dzieci przyjdzie zajaczek skoro nie przyszedł Mikołaj...

Ciekawe, że Mikołaj do "niegrzecznych" dzieci przyszedł dzień później. Już po nagłośnieniu sprawy???!!!! Niepoważne! Od razu się prezenty znalazły??? Bardzo ciekawe....!!!!!!!!!!!!!!

Czytam te wszystkie komentarze i śmiać mi się chce! Ludzie tacy jak "Kropka" chyba nie znają się na pedagogice i psychice małych przedszkolaków.Zgadzam się z tym,że dziecko jeśli było niegrzeczne powinno ponieść tego konsekwencje,ale takie, które nie zostawiają uszczerbku w psychice małego dziecka.To nie pani nauczycielka decuduje o tym kto dostanie prezent od Św. Mikołaja,tylko on sam!Są pewne granice,które wszyscy czasami przekraczamy, a mimo to wyrośliśmy na porządnych ludzi i tak pewnie jest w przypadku tych biednch pokrzywdzonych dzieci.Za to pani nauczycielka przekroczyła tą granicę o dużo więcej i mam nadzieję, że zostaną wyciągnięte z tego odpowiednie konsekwencje.A pani dyrektor "gratuluje" takiej kadry, oby tak dalej to przedszkole będzie można zamknąć z powodu braku naboru.Kochanym dzieciaczkom mimo wszstko życzę Wesołych Świąt, a pani nauczycielce przemyślenia swoich metod wychowawczych.

Świetna sprawa z tym koniem i Mikołajem! Mikołaj robił furorę. A prezenty stały od rana pod choinką i każde dziecko wiedziało, że prezent będzie dziś dla grzecznych. Dla niegrzecznych dopiero jutro. Też mi psychiczne obciążenie... Bardzo dobry pomysł na niesfornych przedszkolaków. Matki ogarnijcie się i dziękujcie za tak dobrą przedszkolankę, która chce z Waszych pociech zrobić dobrych ludzi. Konsekwencja musi być. Gdy dziecko nie ma stawianych granic, to będzie kiedyś bandziorem. Także proszę bez marudzenia i z kwiatami lecieć, by przeprosić panią za najlepsze metody wychowawcze!!!!! Spokojnych Świąt życzę!

A pomysl z koniem - genialny :)

Nie pominął,ale do tych dzieci przyszedł dzień później-jak one sie czuły? Czy ktoś sie nad tym zastanowił? Równie dobrze juz tych prezentów mogły nie dostać wcale- po fakcie! Trzeba być konsekwentnym w wychowaniu dziecka,ale nie okrutnym!

Mikołaj nikogo nie pominął. Sprawcie fakty, rodzice bądźcie konsekwentni, bo to przynosi rezultaty.

Czasami kara psychiczna bardziej boli niż fizyczna,bo zostawia ślad do końca życia. I właśnie życzmy spokojnych świąt tym dzieciom i ich rodzicom, którzy będą musieli sie nieźle nagłówkowac,żeby wyjaśnić dzieciom, dlaczego Mikołaj je pominął.

Koniec z komentarzami tak,właśnie nie jestnie ma kija !!!Spokojnych świąt..... jest wiele przedszkoli w Chojnicach

To chwyć ten kij i zloj tym dzieciom skórę,bo były niegrzeczne!!!

chcesz słodzenia że wszystko jest super, zapisz dzecko gdzie indziej .... Boli? Tak mnie też, ale wiem że czasami tak musi być. Nie dajcie się zwariować.... sa dwa końce kija....

a z jakiego powodu , na jakich zasadach tak sie stało?... ktoś pytał. Bo ja tak i wiem.... Zróbmy u nas USA... JA pochwalam konsekwencję, argumentację

To co czytam na tym forum to przestroga dla rodziców aby sprawdzali i zapoznali się z opinią na temat tego przedszkola.

WY W DOMU UCZCIE DZIECI ZACHOWANIA A NIE DO PRZEDSZKOLA MIEJCIE PRETENSJE

Juz wiem do jakiego przedszkola NIE dam swojego dziecka! Boże , widzisz a nie grzmisz...

To co zrobiła Pani wychowawczyni to nie są metody wychowawcze. Kto tej Pani dał dyplom; Sprawa powinna trafić do Sądu za upokorzenie dziecka. Pani Dyr. powinna trafić na dywanik do Pana Burmistrz bo to On przekazał takim osobą przedszkola.

Mam nadzieję, że Pani wychowawczyni przemyśli swoje zachowanie, powinna postawić się na miejscu takiego malucha, dla którego św. Mikołaj widziany przez nie zostawia prezentu, współczuję tym dzieciom i nie chciałabym by moje dziecko było na ich miejscu!!! Rodzice pokrzywdzonych maluchów, walczcie sprawiedliwość!

Jako matka nie wybaczyłabym tego tej Pani.. Czym sobie zasłużyły te małe istotki na takie zachowanie..? Pomocniku Mikołaja Pani nauczycielka zasłuzyła na nagane... pozdrawiam rodziców dzieci, których nie otrzymały prezentów.

Bądzmy wrażliwi na krzywdę dzieci... Karygodne zachowanie "nauczycielki"!

Jeśli to prawda co piszecie o tych dzieciach to podzielam Wasze zdanie, dzieci szczególnie w taki dzień nie powinny być pokrzywdzone. Jednakże zamysł hipoterapii to rewelacyjny pomysł terapii, który jak dotąd w naszym rejonie był niedostępny. Gratulacje dla pomysłodawczyni.

Zastanawiam się jak bardzo „niegrzeczne” były te dzieci, co tak strasznego zrobiły, że zasłużyły na tak okrutną karę!!!

Do gazety z tym pojda z torbami skoro nie wiedza co to znaczy sprawowac opieke dydaktyczno-wychowawcza. Rodzice nie poscie tego plazem!!!! Walczcie o swoje dzieci i o ich usmiech na buzce a nie zaplakane oczy!!!!!

A moze Pani wychowawczyni to niedouczona, bez kwalifikacji osobka? Inne epitety cisna sie na usta dla pseudo wychowawcy ktora odbiera radosc, wiare w tak wazna postac dla kazdego maluszka!!! Pani dyrektor czy nie wie Pani, ze podlegacie pod nadzor kuratora!Zapomniala Pani o tym? A o ewaluacji Pani slyszala? Chyba nie bedzie zadawalajacy wynik skoro takie metody stosujecie. Jedno jest pewne nie sa to metody wychowawcze to pewne!!!! A epoka glebokiego sredniowiecza juz sie skonczyla!!! SKANDAL!!!!!!

Sytuacja dotycząca piątki dzieci, które prezentu nie otrzymały jest wręcz okropna i może rzucić cień na przyszłe myślenie dziecka odnośnie Mikołaja (który jest wynikiem pochodnym od Świąt Bożego Narodzenia, czyli okresu wzajemnej miłości i raczej wybaczania win - dawania drugiej szansy). Według mnie ta sprawa powinna zostać nagłośniona, ponieważ placówka o tak szczególnym charakterze nie powinna stosować tak drastycznych metod wychowawczych. Zrobi sobie Pani Dyrektor bardzo nieładną autoreklamę, o którą się postaramy. Pozdrawiam, szczególnie te maluszki, które przeżyły dość traumatyczne chwile!

Jak były niegrzeczne to mogły chociaż dostać rózgę, by za rok otrzymać upominek, a tak nic nie dać? nieładnie?

Piękna oprawa, wspaniały pomysł, uśmiechnięte buźki dzieci czekające na prezent od świętego, noski przyklejone do szyby i wielkie szczęście w oczkach dzieci. Niesamowita radość, bo odwiedził ich ten niezwykły gość, który przywiózł im prezenty. Jednak niestety nie wszystkie dzieci wyszły z prezentem z przedszkola, ponieważ pewna "czuła i wrażliwa" Pani stwierdziła, że nie zasłużyły na prezent, bo były niegrzeczne. Bardzo drastyczne metody wychowawcze, jak dla przedszkola integracyjnego, gdzie wszystkie dzieci powinny być traktowane równo. Ciekawe na jaki prezent zasłużyła nauczycielka... może na rózgę.