Pomorska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A. w rozpoczyna realizację projektu „Kierunek na pracę - wzmocnienie mobilności na pomorskim rynku pracy” realizowanego pod nadzorem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku.
20 sierpnia 2013 15:53Jeśli jesteś osobą pozostająca bez zatrudnienia, zamieszkujesz na terenie województwa pomorskiego (z wyłączeniem Trójmiasta) chcesz podjąć prace na umowę o prace.
W ramach projektu oferujemy:
poradnictwo zawodowe
opiekę psychologiczną
pośrednictwo pracy
opiekę logistyczną (pomoc w znalezieniu miejsca zamieszkania, zapoznanie osoby z topografią miejscowości i siecią komunikacji publicznej),
szkolenia – możliwość uzyskania certyfikatów, licencji, uprawnień,
instrumenty mobilnościowe - refundacje kosztów: przejazdu do pracy, zakwaterowania lub dodatek relokacyjny(pokrycie kosztów dojazdów i/lub zakwaterowania w początkowym okresie zatrudnienia jeśli zatrudnienie jest w odległości powyżej 50 km od miejsca zamieszkania)
refundacja kosztów opieki nad dziećmi do lat 7 i osobami zależnymi.
Zainteresowane osoby zapraszamy do Regionalnego Centrum Aktywizacji Zawodowej w Chojnicach ul. Piłsudskiego 30 a pokój 105 ( Centrum Edukacyjno – Wdrożeniowe ) telefon: 730 127 548, 52 334 44 54
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Łatwiej za pracą jechac do Londynu, tam znależć mieszkanie, opieke zdrowotną, wsparcie dla dzieci niz do Gdańska czy Bydgoszczy. W Polsce dobrze zyje sie juz tylko POwcom, choc i Rostowski nawet chce stąd wiać.
sruchem solidarścierściuchem
napisz od razu ze byłes komuchem
MIESZKANIE M5 dała mi Komuna za PRL, na telefon czekałem 7 lat ale się doczekałem, dostałem talon na samochód i wykupiłem go za grosze, dzieciaki pokończyły przedszkola, szkoły i uczelnie wyższe i nie kosztowało mnie to ani złotówki, leczyłem się za darmo - poczekałem dwie-trzy godziny w kolejce ale zawsze dostałem się do lekarza specjalisty, zawsze miałem pracę i wystarczającą płacę, wakacje nad Bałtykiem albo w Bułgarii czy w Czechosłowacji albo na Krymie, jako młodzieniec jeździłem bezpiecznie autostopem, spałem pod namiotem a nawet pod chmurką, piłem prawdziwe mleko od rolników i świetny twaróg i prawdziwe jajka bez konserwantów, na święta zawsze miałem szynkę i cytrusy, a gdyby chciałoby mi się postać w kolejce to polędwicę, kabanosy i szynkę jadłbym codziennie, ryba i ser kosztowały tyle co teraz flaszka wodki. Mam 1868 zł emerytury - wystarczy. I tyle w temacie. A Wy róbta co chceta i wegetujcie jak chceta - mnie to już nie interesuje - macie co chcieliście lemingi.
Bzdury piszesz....dlug został dawno splacony, dzieki ktoremu Polska byla jedna wielka inwestycja, sam do dzis korzystasz z tego co wybudowano w PRL, paradoksem jest to, iz kolesie po 1989 r zaciagneli kilkakrotniej wiecej pozyczek niz przez okres PRL ktora odbudowala kraj z pozogi wojennej, ale nie dziwie sie tobie ze nie masz o tym zafdnego pojecia, bo falszowanie obrazu PRL jest dzis nagminne i w modzie, zapytaj matki, babkijak było a wtedy cos napisz w komentarzu.
I dług, który państwo spłaca do dziś.
Kolejny pic na wodę, kasę z tego trzepią koordynatorzy projektu bo współfinansuje Unia, ile osób po takich programach znalazło pracę???