Sensacyjnego odkrycia dokonali ponad dwa tygodnie temu druhowie z OSP oczyszczając z zarośli wyspę na jeziorze w Ostrowitem. - Są to trzy szkielety, trochę łupin starych naczyń i monety. To jest bardzo cenne znalezisko. Bardzo!- mówi Zbigniew Szczepański.
1 kwietnia 2020 10:33Kilka tygodni temu strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Ostrowitem, na prośbę wójta, rozpoczęli prace na przejętej w zeszłym roku wyspy na tamtejszym jeziorze. Polegały one głównie na uprzątnięciu z krzewów 0,98 ha terenu. - Wyspę w większości porasta dziki bez. Rosną też drzewa, ale tych nie ruszamy. W naszej gminie dbamy po przyrodę i drzew nie ruszamy. Uprzątamy to co będzie przeszkadzało w przyszłych wykopaliskach archeologicznych - mówił Zbigniew Szczepański podczas ostatniej przed wybuchem epidemii koronawirusa, konferencji.
- Przypominam, że teren w koły jeziora jest historycznie bardzo cenny. Podczas wcześniejszych badań archeolodzy znajdowali tam przedmioty datowane na czasy egipskich piramid - dodaje włodarz. Podczas kolejnych wykopalisk, naukowcy odkryli tam również ślady wczesnochrześcijańskiej osady, datowanej na XI-XII wiek. I właśnie ze względu na te odkrycia, wójt, od kilku lat planuje na rzeczonej wyspie stworzyć atrakcyjny turystycznie obiekt, np. grodzisko, takie jak w Owidzu czy Biskupinie.
Zaskakujące znalezisko
Podczas karczowania krzewów czarnego bzu strażacy ochotnicy z Ostrowitego w grudach ziemi i kamieni zauważyli nietypowe jak na to miejsce przedmioty. - Faktycznie nasi kochani druhowie, podczas prac dokonali niesamowitego odkrycia. Jak wszyscy wiemy jest wiele doniesień o tym, że na tej wysepce, kilka wieków temu była niewielka kapliczka, czy klasztor. Różnie się mówi. I tak, potwierdzam, że podczas oczyszczania terenu z zarośli znalezione zostały łupiny garnków, półmisków, wiele srebrnych i złotych monet - mówi wójt gminy Chojnice. Potwierdza także, że nieopodal, znajdował się płytki grób z trzema szkieletami.
Ze względu na miejsce i charakter prac, od początku przebiegały one pod nadzorem inspektora ds. zieleni z urzędu gminy oraz archeologa z Katedry Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego. Naukowcy ze wspominanej uczelni wykopaliska w pobliżu jeziora Ostrowite prowadzili już w roku 2000 i 2008. - To piękne odkrycie. Niezwykle zaskakujące. Nie ukrywam, że aż chciałoby się samemu pójść tam kopać i szukać dalej. Jednak ze względu na koronawirusa wszelkie prace archeologiczne są teraz niemożliwe - mówi Zbigniew Szczepański.
Badania po epidemii
W związku z trwającymi restrykcjami epidemicznymi archeolog, nie mógł przeprowadzić na miejscu szczegółowych badań. Szczątki, monety, skorupy naczyń zostały natomiast bardzo dokładnie wymierzone, oczyszczone, sfotografowane i przewiezione do depozytu w Urzędzie Gminy w Chojnicach. Dalsze badania, mające określić m.in. czas ich pochodzenia, zostaną przeprowadzone kiedy ustabilizuje się sytuacja epidemiczna.
- To jest sensacja archeologiczna na naszych ziemiach. Nie boję się powiedzieć, że to największe odkrycie tego typu od czasu znalezienia skarbu ze Środy Śląskiej. Tyle że u nas on nie został rozkradziony - mówi włodarz.
Anna Zajkowska fot. OSP Ostrowite
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Dobry żart tynfa wart ! W dzisiejszych niespokojnych czasach poczucie humoru często pozwala nam znosić przeciwności losu.
Archeolodzy już się boją bo nie mogą ryć w terenie a my jako krety możemy :-)))
Zaprosimy do wspólnej zabawy ryjówki - będzie wesoło i będzie się działo !
Ma ktoś pożyczyć dobrą "wykrywkę" ?! Właśnie szykujemy wyprawę ! Tam teraz nikogo nie ma !
odpękamy lekcje historii w terenie
Szanowni Państwo, Zapewniam, że ten artykuł jest primaaprilisowym żartem. W Ostrowitem dokonano wielu interesujących odkryć, ale nie został znaleziony żaden skarb monet. Na wyspie zaś nie znaleziono do tej pory żadnych szkieletów. Pomimo to okolica jest bardzo cena archeologicznie. Pomysł na ten "dowcip" jest niemądry. Autorzy nie liczą się z konsekwencjami. Ile osób potraktuje ten tekst poważnie i wybierze się do Ostrowitego w poszukiwaniu skarbów? Jeśli dojdzie do zniszczenia dziedzictwa archeologicznego w Ostrowitem, to kto będzie za to odpowiadał? Od lat prowadzę w Ostrowitem badania archeologiczne, w ramach Uniwersytetu Łódzkiego. Badania zawsze można odwiedzić. Relacje są publikowane w internecie oraz literaturze fachowej. Zapraszamy do odwiedzin wykopalisk latem (o ile epidemia pozwoli). Proszę nie wierzyć w niemądre dowcipy, nie liczących się z konsekwencjami dziennikarzy.
już w latach 90 jak się tam popłynęło można było coś znaleźć. Ja w to wierze to nie żart!
Pan Szczepański wie co robi kiedyś ta wyspa w Ostrowitem będzie jego własnością a my będziemy płacić za bilety wstępu na nią
hehehehe, przecież dziś Prima - Aprilis, a wy się dajecie nabierać:) Mam rodzinę w Ostrowitym dzwoniłem do nich a oni o tym nie słyszeli, hehehehe
Archeologiem nie jestem ale te szkielety to raczej nie wyglądają na XI/XII wiek, do tego płytki pochówek .
Zdjęcia szkieletów nie pochodzą z Ostrowitego. Głębokość zalegania nie świadczy o chronologii i może wynikać z bardzo wielu czynników. Stan zachowania także nie jest dobrym wyznacznikiem chronologii i zależy od lokalnych warunków glebowych oraz rozmaitych procesów, które mogą zachodzić na danym obszarze (np. uprawy ziemi, nawożenia, zakwaszenia). Większość szkieletów odkrywanych w Ostrowitem jest zachowana dość słabo. Do tej pory żaden nie został znaleziony na wyspie.
bardziej wyglądają na XVIII/XIX wiek
Może ktoś się nabierze. Ci co się nie nabiorą, ruszą na wyspę aby ją przeorać wzdłuż i wszerz.
"Przypominam, że teren w koły jeziora jest historycznie bardzo cenny" ...hmm ...raczej teren wokół jeziora jest historycznie bardzo cenny :)