Szczęk oręża znowu było słychać w Koronowie

Pokazy historyczne cieszą się sporym zainteresowaniem mieszkańców Chojnic, gdzie kilkanaście osób z naszego miasta gościło tym razem w Koronowie, gdzie trwał dwudniowy Jarmark Cysterski połączony z inscenizacją bitwy pod Koronowem z 1410 r.

Inscenizacja przyciągnęła tysiące mieszkańców i turystów.   |  fot. (je)

Wydarzenie było jedną z największych wakacyjnych atrakcji Kujawsko-Pomorskiego. Z powodu pandemii imprezy nie odbyły się ani przed rokiem, ani dwa lata wcześniej. Podczas Jarmarku Cysterskiego w Koronowie nie brakowało atrakcji. Najwięcej widzów śledziło jednak inscenizacje historyczne. W sobotę palono wioskę, w niedzielę – podczas bitwy - Krzyżacy znów przegrali.

Monika z Chojnic przyjechała wraz z mężem i dziećmi i jak powiedziała – nie jest to pierwsza nasza wizyta podczas takich imprez, ponieważ jesteśmy ich wielbicielami. W Internecie dowiedzieliśmy się, że tu jest jarmark i nie omieszkaliśmy przyjechać, tym bardziej ze dla nas i dla naszych dzieci jest to żywa lekcja historii. – Byliśmy także wcześniej na piknikach militarnych, ale ten wywarł na nas szczególne wrażenie, ponieważ przeniósł nas w średniowiecze – dodał mąż Marcin. W podobnym tonie wypowiadała, się grupka chojniczan będąca w Koronowie.

Przypomnijmy. Bitwa odbyła się 10.10.1410 roku i przypieczętowała zwycięski finał wojny Królestwa Polskiego z Zakonem Krzyżackim. Odbywała się wg średniowiecznych reguł rycerskich z pojedynczymi walkami rycerzy i … przerwami na skosztowanie napitku. Inscenizacja odbyła się na terenie stadionu miejskiego opodal pocysterskiej bazyliki i Parku Grabina. W jej trakcie można było podziwiać nie tylko piesze potyczki wojowników z obydwu stron, ale i konne polskich i krzyżackich rycerzy. Były też i strzały z „armat” zdobytych przez polskie oddziały pod Grunwaldem. Oglądały, co widać na naszej relacji video i fotoreportażu, tłumy mieszkańców i turystów.  Pomnik upamiętniający to wydarzenie stoi przy DK 25.

Od soboty na przyległym terenie odbył się Jarmark Cysterski, gdzie była okazja wyposażyć swoją pociechę w kompletny strój polskiego rycerza, zakupić miód z Ziemi Cysterskiej. Na koniec nasi rozmówcy zaapelowali do organizatorów, by w kolejnej edycji zapewnić więcej miejsc parkingowych z odpowiednim oznakowaniem. Zapewne mniejszy byłby problem z zaparkowaniem, gdyby organizatorzy wpadli na pomysł współpracy z PKS Bydgoszcz, który mógłby uruchomić tzw. bisy. Poza tym warto też namówić gospodarzy zabytkowej Bazyliki, by w czasie imprezy można było zwiedzać ten obiekt.

(je)