Starostwo dało 25 tys. zł na digitalizację Dziennika Pomorskiego

W latach 1923/39 w Chojnicach była wydawana codzienna gazeta "Dziennik Pomorski". W 2022 r. z inicjatywy radnego Jacka Klajny rozpoczęła się jego digitalizacja. Na razie tylko Powiat wywiązał się z obietnicy i przekazał na ten cel 25 tys zł.

Obok rozbudowanego serwisu informacyjnego i publikacji dotyczących spraw międzynarodowych i krajowych, gazeta preferowała artykuły, które dotyczyły spraw Pomorza i powiatu chojnickiego.   |  fot. arch

W ubr. podobną kwotę zadeklarowały na ten szczytny cel także władze Chojnic, ale na razie nie została przekazana. Ta codzienna gazeta ukazywała się na terenie ówczesnego powiatu chojnickiego. Było w niej wiele informacji nie tylko o codziennym życiu, ale i o historii Chojnic i regionu. Jak przekazała dyrektor Muzeum Barbara Zagórska, realizatorem projektu rozłożonego na trzy lata jest Książnica Kopernikańska w Toruniu, gdzie także jest część roczników chojnickiej gazety z lat międzywojennych.

- Książnica ma za zadanie zrobić kwerendę wśród muzeów i bibliotek, także za granicą Polski, by znaleźć brakujące roczniki i egzemplarze. Po ich zdigitalizowaniu byłyby one zwracane właścicielom. Mają w Toruniu ponadto możliwość ewentualnej konserwacji uszkodzonych numerów tego cennego źródła informacji o naszym powiecie przed 1939 rokiem. Liczymy na to, że uda nam się znaleźć środki na dokończenie tego zamierzenia – przekazała nam dyrektor Barbara Zagórska.

Książnica po wykonaniu cyfrowej kopii roczników Dziennika Pomorskiego umieści je w swej internetowej bibliotece cyfrowej. Link do niej Muzeum Historyczno – Regionalne w Chojnicach poda na swej stronie internetowej. Poza tym warto rozważyć zdigitalizowanie zbiorów lokalnej prasy z zasobów Miejskiej Biblioteki Publicznej i umieszczenie ich w Internecie. Inwestycja równie ważna, jak nowe drogi czy domy.

Przypomnijmy. Pierwszą gazetą wydawaną w Chojnicach, po latach niewoli pruskiej, był "Dziennik Chojnicki", który ukazał się po raz pierwszy w 1921 roku. Wydawcą tego dziennika był Władysław Juliusz Schreiber. Pod tym tytułem gazeta wychodziła do 249 numeru w roku 1923, natomiast kolejny numer, opatrzony datą 1 XI 1923 nosił już tytuł "Dziennik Pomorski". Redakcja dziennika mieściła się przy ulicy Człuchowskiej 13 (dziś 31 Stycznia). Ostatni tytuł gazeta zachowała aż do 1939 roku.

"Dziennik Pomorski" deklarował brak powiązań z jakąkolwiek partią polityczną, reprezentował jednak poglądy zbliżone do Narodowej Demokracji. W 1937 roku wydawnictwo to przejął po ojcu Gerard Schreiber. Gazeta Schreiberów drukowała również dodatki: "Wiadomości Samorządowe powiatu chojnickiego", "Kwiaty z Bożego Ogrodu", "Kraina Powieści", "Rodzina", "Rolnik", "Orędownik Powiatowy powiatu chojnickiego" i "Zabory". Zawartość treściowa "Dziennika Pomorskiego" mieściła się w stereotypie lokalnych gazet okresu międzywojennego. Obok dość rozbudowanego serwisu informacyjnego i publikacji dotyczących spraw międzynarodowych i krajowych, gazeta preferowała artykuły, które dotyczyły spraw Pomorza i powiatu chojnickiego.

Niewątpliwie na podkreślenie zasługuje konsekwentne stanowisko gazety w sprawie zagrożenia niemieckiego, wyrażane w licznych artykułach piętnujących poczynania Niemców wobec mniejszości polskiej w rejonie przygranicznym. Bezpośrednie stanowisko redakcji w różnych sprawach zawierała rubryka zatytułowana "Gawędy Ojca Bibuły z Chojnic". Wiele miejsca zajmowały ogłoszenia reklamowe rzemiosła i kupiectwa. Do najbardziej aktywnych i zasłużonych redaktorów "Dziennika Pomorskiego" należeli: Bonifacy Chmielewski, Stefan Czajkowski, Bernard Nuszkowski, Aleksander Markwicz. Z gazetą współpracowali również przedstawiciele chojnickiej inteligencji, między innymi: Jan Karnowski, Stefan Bieszk i Edward Poppek.

Mutacją "Dziennika Pomorskiego", przeznaczoną dla czytelników wiejskich był wychodzący od 1923 roku trzy razy w tygodniu "Lud Pomorski". Gazeta ta docierała również do czytelników sąsiednich powiatów - tucholskiego i sępoleńskiego. W początkowej fazie rozwoju pismo redagował Dionizy Kowalski, od 1933 roku redaktorem naczelnym był Aleksander Markwicz, a następnie do 1939 roku Leon Kum. Zarówno "Dziennik Pomorski", jak i "Lud Pomorski" wydawały swoje dodatki. Stanowiły one próbę stworzenia pisma kulturalnego o zasięgu regionalnym.

W obu przypadkach próba w znacznym stopniu się powiodła. W pełniejszym rozwoju tych pism przeszkodziła w pierwszym przypadku słabość w zasadzie jednoosobowej redakcji, w obu natomiast - wąski zakres tematyczny prezentowanych tekstów. Od 1924 roku "Lud Pomorski" zaczął wydawać swój własny dodatek pod tytułem "Dzwon Niedzielny", poświęcony treścią religijnym i oświatowym. W sierpniu 1926 roku dodatek ten przyjął nazwę "Niwa Pomorska". Na łamach tegoż dodatku publikowano legendy i podania z ziemi chojnickiej i Kaszub, materiały historyczne oraz utwory poetyckie. Znaczną część zawartości stanowiła twórczość Franciszka Sędzickiego, znanego kaszubskiego poety i dziennikarza. "Niwa Pomorska" ukazywała się do końca 1927 roku.

Najbardziej zasłużonym dla życia kulturalnego Chojnic był dodatek do "Dziennika Pomorskiego" i "Ludu Pomorskiego" pod tytułem "Zabory". Nazwa dodatku była związana z historycznym mianem ziem powiatu chojnickiego leżących pomiędzy rzekami Brdą i Wdą. Pismo to powstało z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Chojnic i Okolicy". Dodatek ten zaczął się ukazywać z początkiem 1935 roku jako miesięcznik. Natomiast od 1938 roku wychodził jako kwartalnik.

Redaktorem naczelnym "Zaborów" był Bernard Nuszkowski, a w skład kolegium redakcyjnego wchodzili znani przedstawiciele chojnickiej inteligencji, między innymi Bogumił Hoffman, Jan Paweł Łukowicz, Jan Karnowski i Julian Rydzkowski. Na łamach "Zaborów" pojawiły się również artykuły przedstawicieli miejscowego środowiska twórczego, między innymi Stefana Bieszka i Czesława Wycecha. Pismo to zawierało bardzo wartościowe artykuły dotyczące przeszłości miasta i regionu, które do dziś stanowią źródło wiedzy o historii i kulturze południowych Kaszub.

(je) red.