Chojniczanka zremisowała dziś u siebie z wymagającym przeciwnikiem. Remis jest sprawiedliwym wynikiem chojnicko - katowickiej konfrontacji. Mariusz Pawlak musi się już jednak martwić kolejnym meczem, bo ze składu mogą wypaść kolejni zawodnicy.
12 października 2013 17:37Chojniczanka - GKS Katowice 1:1 (1:1)
Bramki 1:0 Marcin Orłowski (19), 1:1 Sebastian Duda (34)
Chojniczanka: Jałocha - Chyła, Radler, Jędrzejczyk, Bednarek, Ostalczyk (90. Pląskowski), Mrozik, Feciuch, Ziąbski (62. Ropiejko), Iwanicki (16. Wojdyga), Orłowski.
Spotkanie z GKS Katowice przyciągnęło na stadion prawie komplet widzów. I ci, co zdecydowali się w chłodne popołudnie przyjść na trybuny, chyba nie żałowali , bo mecz był zacięty, wpadły dwie bramki, było słychać też głośny doping kibiców obu drużyn.
Początek meczu wyglądał jak … walka Gołoty sprzed kilku lat z Brewsterem. Chojniczanka rzuciła się na przeciwka i zaczęła zadawać mocne ciosy, by już w pierwszej rundzie zamroczyć przeciwnika i uzyskać przewagę. Pierwszy kwadrans był w wykonaniu Chojniczanki rewelacyjny. Piłkarze GKS nie wiedzieli, co się dzieje, a gospodarze raz za razem atakowali bramkę gości.
Najważniejszą akcję miejscowych przeprowadził Tomasz Ostalczyk, a zakończył silnym strzałem Marcin Orłowski. Była to 19. min. Po golu gospodarze oddali troszkę inicjatywę, a goście z każdą minutą coraz lepiej czuli się na boisku przy Mickiewicza. Niebezpiecznie było zwłaszcza po serii wrzutek z rzutów wolnych z okolic linii bocznej. Niestety, w 34. min. obrona gospodarzy nie ustrzegła się błędu i Sebastian Duda doprowadził do remisu. Pierwsza runda pojedynku zakończyła się więc remisem.
Początek drugiej połowy mógł być znów szczęśliwy dla Chojniczanki. Już trzy minuty po przerwie Krystian Feciuch znalazł się sam na sam z bramkarzem gości. Nie zdecydował się na strzał, kiwnął więc bramkarza, ale pogubił się i gola nie zdobył. Później to goście byli częściej przy piłce i to oni prowadzili grę. W Chojniczance był widoczny brak środkowych pomocników.
Nie było piłkarze, który przytrzymałby piłkę i pokierował grą. Wojdyga, który zastąpił kontuzjowanego Pawła Iwanickiego i nie grał na pozycji, na której ostatnio najczęściej grywał, nie radził sobie, miał straty, a Chojniczanka musiała grać głównie skrzydłami z kontry. Aktywny był zwłaszcza z prawej strony Robert Bednarek, starał się też Ostalczyk. Przy odrobinie szczęścia Chojniczanka mogła pokusić się o bramkę. Chociażby w 85. min., gdy miała okazję po rzucie wolnym z 18. metrów. Błażej Radler trafił jednak tylko w boczną siatkę. Ostatecznie mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów.
Trener Mariusz Pawlak z remisu musi się cieszyć, ale jednocześnie ma powody do zmartwień przed kolejnym meczem. Kontuzji mięśnia już w 16. min. doznał Paweł Iwanicki, a za kartki pauzować będzie Daniel Chyła. A rywalem Chojniczanki będzie rozpędzona Miedź Legnica, która już zupełnie nie przypomina drużyny z początku sezonu. Dziś Miedź wygrała wysoko trzeci mecz z rzędu, pokonując na wyjeździe Puszczę Niepołomice aż 4:1. Wcześniej zespół Marcina Garucha wygrał u siebie z Kolejarzem Stróże 2:0 i na wyjeździe z Dolcanem Ząbki 4:1.
Po meczu powiedzieli:
Kazimierz Moskal (GKS): - Nie było to wielkie widowisko z naszej strony, zwłaszcza pierwsze pół godziny. Przykro było patrzeć na to, co wyprawialiśmy i w konsekwencji straciliśmy bramkę. Graliśmy tylko ostatnie piętnaście minut. W drugiej połowie gra się wyrównała. Na pewno boli nas, że znów nie udało nam się zainkasować trzech punktów na wyjeździe.
Mariusz Pawlak (Chojniczanka): - Zrobiliśmy dziś wszystko, choć zdobyliśmy tylko jeden punkt, ale moim zdaniem to jest ważny punkt. Może trener gości nie jest zadowolony z gry swojego zespołu, ale moim zdaniem była to najlepsza drużyną, którą gościliśmy. Przy straconej bramce popełniliśmy błąd i nie dowieźliśmy zwycięstwa. Szanujmy ten punkt, bo jeśli nie umiesz wygrać, to nie przegraj.
(olo)
Inne wyniki: Puszcza Niepołomice – Miedź Legnica 1:4, Olimpia Grudziądz – Okocimski Brzesko 3:1, GKS Bełchatów – Energetyk Rybnik 2:2.
W niedzielę grają: Dolcan Ząbki – Arka Gdynia (Orange Sport, 12.30), Kolejarz Stróże – Górnik Łęczna, Termalica Nieciecza – Sandecja Nowy Sącz, Stomil Olsztyn – Flota Świnoujście, GKS Tychy – Wisła Płock.
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Klną dorośli również, tylko najgorsze,że pojedyncze osoby.Nikt nie reaguje, a taki "wieśniak" cham sobie krzyczy w jego języku. Organizatorzy i policja powinna wyłapać takie osoby i won ze stadionu. Potem się nie ma co dziwić,że młodzież szkolna ma "przykład" do naśladowania. APELUJĘ O INTERWENCJĘ W TYM ZAKRESIE
Nic nie ogarnij,w komunie nie mogleś tak miesem rzucac
Poważny apel zapisałeś.chyba nie jesteś przy zdrowych zmysłach.nie chcesz słyszeć klniecia na meczach co jest normalne to idź na mecz dla niemych.bez obrazy dla niemych.apeluje zastanów sie co piszesz
Wyobrażam co to by się działo jakby twój pomysł miał wejść w życie. Policja na trybunach wywalająca za wulgaryzmy... Ogarnij się.
Fakt uszy wiedną, ale taka kultura malolatów, jak ich wychowanie, burak i prostak będzie klął jak szewc, bo mu się wydaje, że jest cool, a jest załosny
Gratulację widowisko sportowe na dobrym poziomie. Ubolewam tylko na tym,ze nie można zaradzić na te wulgaryzmy na stadionie w Chojnicach. Przychodzą kibicować dziewczęta ,kobiety, dzieci i młodzież szkolna. Jeden pseudo kibic przeklina i nikt nie może temu zaradzić - miejsce publiczne. Klub kibica przyśpiewki czasami bardzo chamskie. Potem się wszyscy dziwimy,ze jest agresja i chamstwo na stadionach piłkarskich. Apeluję do Zarządu MKS "Chojniczanka" zróbcie coś z tym!!!Będzie o wiele więcej prawdziwych kibiców ,a nie oszołomów z wulgaryzmami.
zejdź na ziemie, stadion to nie teatr...
Kibice Chojny pokazali klase,zdarli gardla do konca,na prawde super panowie daliscie dzis klase...a dla mnie najlepszym zawodnikiem był,WOJDYGA,BEDNAREK i ORŁOWSKI...Ikegami dawaj do skladu bo cięzko bez ciebie grac...
Fajna atmosfera i doping. Warto chodzić na takie mecze. Chłopaki z Katowic uczą miłości do drużyny.
...ale do dnia wczorajszego nigdy nie słyszałem dopingu przyjezdnych. Pomimo tego, że to rywal - chyle czoła. Świetna oprawa
Podpisuję się dużymi literami pod tym komentarzem.Są jeszcze normalni i prawdziwi fani swoich zespołów i do takich należy zaliczyć kibiców z Katowic.Szacun Panowie!
Obiektywnie rzecz biorąc wynik jest sprawiedliwy.Zdecydowanie więcej z gry mieli katowiczanie,ale czystych sytuacji do strzelenia bramek więcej miała Chojniczanka.Zespół GKS-u rozgrywał piłkę dokładnie i widac było lepsze wyszkolenie techniczne poszczególnych zawodników.Na ich tle umiejętności chojniczan niestety wypadły blado.Jak podkreślił słusznie na konferencji trener Pawlak,katowiczanie byli najlepszym zespołem,który gościł w Chojnicach w tych rozgrywkach i na jego tle zostały obnażone wszystkie braki Chojniczanki.Dublerzy niestety też nie potrafią się wykazać,że są równorzędnymi zawodnikami.Słabo zagrał m.in.Wojdyga,który jeszcze tak niedawno brylował na skrzydle,nie wszystkie interwencje Jałochy były pewne,nie mówiąc już o tym,że w sytuacjach w których powinny na 100% paść gole,niestety nadal zawodzimy.W przerwie zimowej chyba trener Pawlak będzie musiał rozejrzeć się za napastnikami,bo obrona nieźle sobie radzi.Zespół od pewnego czasu sprawia wrażenie,jakby nie wytrzymywał kondycyjnie meczów,szczególnie wtedy,gdy przeciwnik podkręca tempo,a i wiele sytuacji kontaktowych w pojedynkach zawodników jest na pograniczu faulu.Wielkie brawa dla kibiców gości za kulturalny i zorganizowany doping.Takie ekipy kibicowskie warto gościć,bo wespół z naszymi fanami tworzą niepowtarzalną atmosferę.GKS może być dumny ze swoich fanów!Reasumując:gramy takim składem i zawodnikami o takich umiejętnościach,na jakich nas stać.Ambitną gra można wiele zdziałać,ale niestety nie wszystko wygrywać!
Jak czytam te wypociny lemingow, co piszą, o coraz gorszych zdjęciach to chciałoby się trzasnąc i ich ten pusty sagan za tak marną prowokację.
tylko nie dawajcie fornalika, bo chojna awansuje do v ligi, pawlak tak trzymaj! no i staraj sie chłopie
olo jaki sprawiedliwy remis albo ty sie nie znasz na swojej pracy albo ja od 35lat rpie nie znam na pilce gieksa od 25min jechala z nami jak z furą gnoju
to ze gks mial wicej pilke, nie znaczy, ze mogl wygrac, moim zdnaiem obie druzyny mialy po rowno szans, mogla jedna badz druga druzyna wygrac, zostal remis, ktory nikogo nie krzywdzi. punktow w pilce nie ma za wrazenia
z Tobą na pewno
poucinane głowy, lampy w kadrze... KTO ROBI TE ZDJĘCIA ?!
ty mowiąc u ucietej głowie masz chyba na mysli twoja w gaciach? bo na zdjeciach jakoś tego zauwazyc nie mozna
łeb to ty masz obcięty bo rozumu za grosz nie masz
ten co ciebie zrobil parchu jeden
CORAZ GORSZE ZDJĘCIA ROBICIE!
za to ty robisz najlepsze no 1 prasowej fotografii, tylko twoim to nawet zadka nie warto podetrzec
Orły do boju, ale wtorek....hehe Fornalik to za cienki byłby na Chojniczankę