Dziś pod jedną z lip przy ul. Towarowej dyskutowano o przyszłości tych drzew w tym pasie drogi. Burmistrz Arseniusz Finster podkreślał, że nie jest zwolennikiem ich wycinania, bo miasto ma projekt ścieżki rowerowej po drugiej stronie ulicy.
23 września 2019 12:38Ale wskazywał, że rokowania dla tych drzew są złe. Nie do końca z tym argumentem chcieli zgodzić się mieszkańcy, miłośnicy ekologii oraz pszczelarze, którzy przyszli na dzisiejsze spotkanie „pod lipą” z burmistrzem, przedstawicielami urzędu, projektantem czy wykonawcą inwestycji.
- Po wycięciu kilku lip zauważyliśmy sytuację, że w naszej ocenie te drzewa są bardzo osłabione przez komin powietrzny w środku. Będziemy budować krawężnik, drogę i zmienimy warunki bytowania tych drzew, co może dodatkowo wpłynąć na ich kondycję. Warto więc się zastanowić, bo jeśli okaże się po analizie że te drzewa są osłabione i zagrażają bezpieczeństwu, to powinniśmy zrobić krok do tyłu i wrócić do pierwotnej wersji przebiegu ścieżki rowerowej, a więc po drugiej stronie chodnika, tam gdzie teraz rosną drzewa – mówi burmistrz Arseniusz Finster.
- Te drzewa żyją tyle lat, przetrwały głębsze wykopy 30 lat temu, przetrwały nawałnicę w 2017 roku, to jedno z najbliższych drzew, które widać, przetrwało już obecne roboty, więc zastanówcie się. Osłabione drzewa oczywiście padną, same, bo to jest natura – mówił jeden z mieszkańców.
Obecni nie zgadzali się z burmistrzem, że pokazany przez niego przypadek drzewa z tzw. kominem powietrznym to osłabienie drzewa, tylko naturalny proces.
- Jeśli te drzewa naturalnie kiedyś uschną, proszę je ścinać, bo one same się nie przewrócą, a w to miejsce wsadzać nowe – mówili obecni. I dodawali, że biorąc za przykład te lipy, to w całym mieście można wycinać wszystkie drzewa. Obie strony uzgodniły, że powstaną analizy dendrologiczne, które wykona ktoś niezależny i od wyników będzie zależało, czy drzewa będą dalej rosły czy pójdą pod topór. W pierwszym przypadku ścieżka rowerowa będzie biec po lewej stronie gdzie obecnie jest chodnik (będzie poszerzony pas), a w przeciwnym po prawej stronie.
Więcej w materiale wideo.
Tekst i fot. (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Po diabła drzewa przy drodze,ograniczają widocznosc,grożą spadaniem polamanych gałęzi na samochody.Co to wogóle za pomysły by sadzić drzewa przy drodze?Wyciąć w diabły to próchno
Całe nasze rozkopane miasto to jedna wielka lipa!
Wyciąć jak najszybciej, bo jak przyjdą listopadowe wichury i je połamie to się krzyk zrobi, że były puste w środku i czy nie widzieli? zdjęcia dobitnie pokazują, że są to drzewostanowe trupy!
Nasi dzielni pseudo ekolodzy już raz pokazali na co ich stać. Po poprzednim proteście pozostawili taki śmietnik, że dopiero interwencja na portalu "NaprawmyTo" zmusiła ich do posprzątania po sobie. Tym razem lepiej będzie jak pozostaną w domach i przestaną się ośmieszać.
Przecież te drzewa zagrażają bezpieczeństwu, każdy zdrowo myślący nie będzie miał nic przeciwko wycieciu tego próchna.
Smutne to, że rozważa się wycięcie drzew kosztem kolejnego pasa betonu. Kiedy ludzie w końcu ogarniecie, że prowadzi to samozaglady. Najkrócej mówiąc. Brak drzew, gorsze powietrze, coraz mniej ptaków, brak pszczół, brak wiec tzw. zapylaczy. KONIEC Z NAMI.
Smigaj po leki,ale juz !!! I zrob sobie alarm ale w d.....
Mocny skład w UM chyba nikt nie pracował. Cała kadra na wyjeździe
Wyciąć wszystko w pień a zieloni niech poskarżą się w Brukseli.
Smutne to, że rozważa się wycięcie drzew kosztem kolejnego pasa betonu. Kiedy ludzie w końcu ogarniecie, że prowadzi to samozaglady. Najkrócej mówiąc. Brak drzew, gorsze powietrze, coraz mniej ptaków, brak pszczół, brak wiec tzw. zapylaczy.... KONIEC Z NAMI.
komentarz usunięty przez moderatora