Cztery godziny trwała akacja gaśnicza prowadzona wczoraj (10.10.) wieczorem przez kilkunastu strażaków z Czerska, Krzyża i Chojnic. Paliło się poszycie torfowe w lesie.
11 października 2014 11:04Powierzchnia pożaru wprawdzie była niewielka - ok. 10 m2, ale jego ugaszenie wymagało bardzo dużego nakładu pracy. Dodatkowo dojazd wozami gaśniczymi na miejsce akcji był utrudniony. Źródło ognia znajdowało się głęboko w lesie - około 200 metrów od linii kolejowej ( niedaleko lasku miejskiego w Czersku).
- Ogień zauważyli rowerzyści, którzy powiadomili leśniczego – informuje Andrzej Kuchenbecker, komendant czerskiej OSP. – Paliło się torfowisko – żar znajdował się już ok. 60 cm pod ziemią. To trudny pożar do ugaszenia. Łopaty i piasek tutaj nie pomogą, trzeba cały teren mocno przelać wodą. Niestety nie można było dojechać wozami bojowymi.
- Musieliśmy rozwinąć linię gaśniczą o długości ok. 700 metrów, ale okazało się, że w pobliżu znajduje się oczko wodne. Właśnie z niego pozyskiwaliśmy wodę do gaszenia pożaru. Akcja trwała cztery godziny przy dużym zaangażowaniu kilkunastu strażaków.
(red)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Ach te nasze strażaki - to jedna ze służb, która chyba nigdy nie zawodzi... Takie moje zdanie, wynikające z obserwacji ich reagowania i działań na zdarzenia. Dzięki, że jest taka służba.