"Ścieżkowy" szczyt ze Szczytem

Burza mózgów w gronie wszystkich decydentów - o to chodziło wójtowi Zbigniewowi Szczepańskiemu, aby sprawnie doprowadzić do konfrontacji opinii.

Argumentacja wójta trafiła w sedno.

Spotkanie dotyczyło budowy sieci ścieżek rowerowych w ramach Kaszubskiej Marszuty, inwestycji unijnej koordynowanej przez powiatowy samorząd. Inicjatywa spotkania należała do włodarza gminy Chojnice, bowiem w dużej mierze ta inwestycja będzie rozlokowana głównie na jej obszarze. Najwięcej słownych spięć odnotowaliśmy w konfrontacji dwóch kluczowych osób. Antoni Szczyt - pełnomocnik marszałka ds. budowy ścieżek rowerowych kruszył kopie z Januszem Kaczmarkiem, dyrektorem Lasów Państwowych w Toruniu. Sprawa dotyczyła surowców użytych do podłoża ścieżki na terenach leśnych. Zdaniem Kaczmarka jedynym wyjściem są naturalne materiały, wedle opinii Szczyta - dopuszczalne a wręcz wskazane jest użycie twardej nawierzchni i użycia krawężników. Dyskusja pomiędzy obydwoma specjalistami jak dotąd nie doprowadziła do kompromisu, ale dopóki nie podjęto ostatecznych decyzji, wszystko jest jeszcze możliwe. Do takich szczegółowych rozmów namawiał też Jacek Domozych, urzędnik bruskiego magistratu.
- Warto doprecyzować wszystkie szczegóły i rozwiązania, zanim dojdzie się do etapu wydania decyzji - przekonywał.
Wiadomo już, że na terenach leśnych ścieżki będą zaplanowane tam, gdzie przebiegają pasy przeciwpożarowe. Na pozostałym obszarze ścieżki będą wiodły w pasie drogowym lub w jego sąsiedztwie. - W drugim przypadku, zwłaszcza odnośnie gruntów prywatnych, trzeba będzie zastosować tzw. specustawę drogową - informował wójt Szczepański. - Podobnie jak było to przy budowie obwodnicy, właściciele gruntów w zamian za odstąpienie ich części powinni otrzymać odszkodowanie.
W niektórych miejscowościach ścieżki rowerowe będą pełnić dodatkowe funkcje. W naturalny sposób staną się też chodnikami. Dotyczy to głównie miejscowości w sąsiedztwie jezior Charzykowskiego i Karsińskiego: Funka, Bachorze, Małe Swornegacie. Mieszkańcy tych sołectw i letnicy czekają na takie rozwiązanie, bo zwiększy się wówczas bezpieczeństwo na tamtejszych drogach. Zanim jednak wszelkie te nowinki staną się rzeczywistością, trzeba będzie nieco poczekać. Projekt ma być gotów do końca maja, potem tego należy doliczyć kilka miesięcy na wybór firmy w przetargu no i na samą realizację inwestycji. Ale warto poczekać, bo jeśli pomysł zostanie dobrze zrealizowany, to setki tycięcy osób odniesie z nich korzyści.
(ro)

  1. 26 czerwca 2013  06:53   Ścieżka do...   Kolarz

    Termin 30.06.2013 podobno w tym terminie miała być oddana ścieżka Charzykowy - Chociński Młym. I co? I nic. "Ekipa" zimą odścieżała bo termin... potem wydłużony i... no cóż polskie "mamy czas" przyspieszenie przyszło w poniedziałek 24.06 pod hasłem "wszyskie ręce na pokład" no i aura też swoje wyłożyła i leje. No... ale będzie usprawiedliwione opóźnienie - "warunki atmosfertyczne nie pozwoliły...". A pytam (retorycznie) dlaczego nie można czegoś skończyc przed terminem?

    0
    0