Budowie sali gimnastycznej przy LO nieustannie towarzyszą kłopoty. Najnowszy wyłonił się przed kilkoma dniami. Przy rozbiórce toalet został odsłonięty spory fragment murów miejskich i baszty.
28 kwietnia 2010 18:22- To miejsce jest najcenniejsze pod względem archeologicznym spośród wszystkich prowadzonych przez nas prac - potwierdza Łukasz Trzciński, archeolog ze stacji w Białych Błotach. Dzisiaj (28 kwietnia) plac budowy sali odwiedzili przedstawiciele Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku. Wizyta była nieco niespodziewana, ale jak się okazało - w porę.
- Konieczne jest skonfrontowanie projektu budowy sali z wykonanymi odkrywkami archeologicznymi - stwierdza Krystyna Sieniawska. - Musimy znaleźć rozwiązanie, by pogodzić fakt budowy sali i jej funkcjonowania z dbałością o tak cenne znaleziska.
Zdaniem gdańskich konserwatorów są potencjalne trzy rozwiązania tego problemu: w grę wchodzi wyeksponowanie miejskich murów i zarysu baszty w strukturze ściany sali gimnastycznej, można także dokładnie zdokumentować znalezisko a następnie zabezpieczyć je poprzez zasypanie i odseparowanie od murów sali. Trzecia opcja to wykopanie w całości wspomnianych już średniowiecznych murów, realizacja inwestycji a potem wstawienie murów z powrotem. Każda z tych opcji wymaga jednak uzgodnień z inwestorem i projektantem. Idealnym bowiem rozwiązaniem byłoby pozostawienie w nienaruszonym stanie średniowiecznych pozostałości i odsunięcie sali o kilka metrów.
- To jednak wymagałoby oprócz zmiany całego projektu, także zmiany projektowania palowania terenu pod salą - ocenia Partyk Bardelski, architekt współpracujący przy powstawaniu projektu sali.
Trzeba także znaleźć dobre rozwiązanie w sprawie dziedzińca LO. Obecnie trwają tam prace archeologiczne a ich rezultatem jest odsłonięcie prawdziwej plątaniny śladów po rozmaitych budowlach - począwszy od XV - wiecznej studni, poprzez fundamenty pierwszej budowli jezuickiej rezydencji do nieco nowszych budynków. Tymczasem wedle projektu, w tym miejscu także pod ziemią mają być wybudowane toalety szkolne.
Przedstawicieli konserwatora zabytków zdziwił też rozmiar powstającej sali, wcinającej się wyraźnie w krajobraz wzgórza z kompleksem zabytkowych pojezuickich budynków. Wysokość sali ma sięgać 10 metrów, będzie zatem zasłaniać częściowo układ budynków starego LO. Było to jednak jedyne miejsce w sąsiedztwie, w którym można było zbudować salę tak potrzebną dla potrzeb szkoły.
- Architektura obiektu została zaakceptowana przez wojewódzkiego konserwatora zabytków - odpowiada Marlena Pawlak, miejski konserwator zabytków.
Robocze spotkanie w sprawie dalszych losów budowy sali odbędzie się w przyszłym tygodniu.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
W trakcie prac ziemnych odsłonięto ok 40-45 m murów miejskich. W ich ciągu znajdowała się baszta zniszczona najprawdopodobniej w latach 80-tych w trakcie budowania sanitariatów. Najsensowniejszym wyjściem z tej sytuacji byłoby przesuniecie sali o ok 20-30 m na trawnik w stronę stadionu Chojniczanki, odsłonięcie murów, ich konserwacja, ewentualnie podświetlenie. Za murami od strony parkingu trawa, ławeczki.
OD DAWNA BYŁO WIADOMO,ŻE NA DZIEDZIŃCU LICEUM STAŁ W ŚREDNIOWIECZU TZW. "MOCNY DOM ZAJEZDNY" - przez niektórych nazywany "chojnickim zamkiem krzyżackim". Trzeba to ratować przed zasypaniem i zostawić dla potomnych.
...wyeksponować mury i najlepiej zdobyć środki na odbudowę baszty !!! ...w tym miejscu stała jedyna baszta-gdanisko (miejska toaleta średniowieczna) ...takie baszty to unikaty !!! ...nie dajmy zmarnować baszty tak jak sie stało z basztą u p.Hackerta !!!...nie mamy,aż tak wielu zabytków w Chojnicach aby je zasypywać !!!
jaki starosta tak przygotowana inwestycja
w tym miejscu salę gimnastyczną mógł zaplanować tylko człowiek nie mieszkający w Chojnicach . Znisczy piękny widok na STARE MIASTO - TRAGEDIA !!!