Chojniczanka pokonała dziś na własnym stadionie Sandecję Nowy Sącz 1:0. Autorem zwycięskiego gola był Maciej Ropiejko, który wykorzystał błąd obrońcy gości. Dzięki wygranej Chojniczanka umocniła się w środku tabeli.
28 września 2013 18:22CHOJNICZANKA – SANDECJA NOWY SĄCZ 1:0 (1:0
Bramka: 1:0 Maciej Ropiejko (15).
Sędziował: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).
CHOJNICZANKA: Jałocha – Chyła, Radler, Jędrzejczyk, Wojdyga, Pląskowski (53. Iwanicki), Mrozik, Feciuch, Orłowski, Ropiejko (61. Ostalczyk), Mikołajczak (90. Wypij).
Trener Mariusz Pawlak zagrał dziś bardzo ofensywnie - z przodu postawił na Mikołajczaka, Orłowskiego i Ropiejkę. Dzięki temu Chojniczance łatwiej się grało z kontry, ale trudniej rozgrywało piłkę w ataku pozycyjnym. Przyczyną takiego stylu gry był też pewnie brak w pomocy Ikegamiego lub Godinho, którzy dziś z powodu kontuzji nie wystąpili. Ich brak powodował, że w kilku momentach to Sandecja dłużej utrzymywała się przy piłce w środku boiska. Trener Pawlak nie mógł też skorzystać z kontuzjowanego Roberta Bednarka.
Mimo chłodu kibice Chojniczanki licznie stawili się dziś na stadionie przy ul. Mickiewicza. Niestety, w pierwszej połowie piłkarze obu drużyn zbytnio nie rozgrzali ich swoją grą. Oczywiście pomijając 15. min. Wtedy to źle piłkę rozegrał obrońca Sandecji, dobiegł do niej Maciej Ropiejko i trafił do bramki strzeżonej przez Marcina Cabaja.
O wiele ciekawsza była za to druga połowa. Sandecja myślała o wyrównaniu, a piłkarze Chojniczanki świetnie wychodzili z kontrami. Gdyby choć jedną z nich zamienili na bramkę o wynik można byłoby być spokojnym. A tak znów kibice do końca obgryzali z nerwów paznokcie, a trener Mariusz Pawlak denerwował się przy linii bocznej. Najlepszej sytuacji w 63. min. nie wykorzystał tradycyjnie Tomasz Mikołajczak, który nie trafił w bramkę z 5 metrów po podaniu Ostalczyka. Na usta ciśnie się mocniejszy komentarz, ale … Mikołajczak ma szczęście, że ten mecz zakończył się wygraną Chojniczanki.
Świetne okazje mieli też m.in. Krystian Feciuch w 81. min. i Paweł Iwanicki w 88. min. Ten pierwszy zachował się w polu karnym jak dobry napastnik, minął obrońcę, ale jego strzał nieźle obronił Cabaj. Natomiast Iwanicki będąc sam na sam z bramkarzem gości zamiast uderzyć nad nim kiwnął go, ale znalazł się zbyt daleko bramki by celnie uderzyć.
Goście też mieli swoje okazje, ale nie były one tak stuprocentowe. Nie oznacza to jednak, że Konrad Jałocha się nudził, bo kilkukrotnie świetnie wybronił strzały zawodników Sandecji – głównie z dystansu. Najlepszą sytuację w zespole gości miał Piotr Giel, który na szczęście przegrał z Jałochą w sytuacji sam na sam.
Najważniejsze, że Chojniczanka wywalczyła dziś trzy punkt i umocniła się w środku tabeli. Kolejnym przeciwnikiem Chojniczanki będzie na wyjeździe Okocimski Brzesko, a za dwa tygodnie do Chojnic przyjedzie GKS Katowice.
Pozostałe wyniki: GKS Katowice – Arka Gdynia 0:1, Puszcza Niepołomice – Okocimski Brzesko 4:0, Olimpia Grudziądz – Flota Świnoujście 2:0. Stomil Olsztyn – GKS Tychy 1:1.
Mecze Energetyk Rybnik – Górnik Łęczna, Dolcan Ząbki – Miedź Legnica, Kolejarz Stróże – GKS Katowice i Termalica Nieciecza – Wisła Płock odbędą się w niedzielę.
Tekst i fot. (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Gratulacje dla piłkarzy a w szczególności dla Macieja Ropiejko za strzelenie bramki, oby tak dalej :). Ja mam inne pytanie. W pierwszym ów akapicie w artykule napisano że Chojniczanka wygrała na własnym stadionie. A od kiedy ten stadion jest własnością Chojniczanki. Co mi wiadomo ten stadion jest miejski a nie klubu. Chyba że coś "olo" wiesz więcej na ten temat to napisz coś więcej chętnie my chojniczanie chcielibyśmy wiedzieć
O Boże. To takie kaszubskie. Nawet nei ma co tego szerzej komentowac.
Masz wielki problem.Jesteś pewnie niedoinformowany,albo szukasz tematu!
od dawna masz te objawy?
Przy akcji Mikołajczaka był spalony, więc tak i tak nie byłoby bramki.
BRAWO
w ataku, a będzie ok. Dzisiaj powinno być 3:0.