Radni Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości w chojnickiej Radzie Miejskiej chcą, by nowe rondo u zbiegu ulic Piłsudskiego, Dworcowej, Warszawskiej i Świętopełka nazwać imieniem Rotmistrza Witolda Pileckiego.
2 lipca 2012 18:40
Z inicjatywą nadania nazwy ronda wyszli radni PiS. Od lewej: R. Mielecki, B. Bluma i M. Szmagliński. | fot. arch. red.
- W dalszym jednak ciągu Rotmistrz Witold Pilecki jest postacią skandalicznie wręcz mało rozpoznawalną w Ojczyźnie, która tak wiele mu zawdzięcza – argumentują radni. Z petycją nazwania ronda imieniem Pileckiego radni PiS zgłosili się już do swoich kolegów z Rady Miejskiej oraz przewodniczącego Mirosława Janowskiego.
Oto treść petycji radnych:
Witold Pilecki to bez wątpienia jedna z największych postaci w naszej historii, której nie upamiętniliśmy jeszcze na chojnickiej ziemi. Jego biografia, a ściślej jego życie, było absolutnie wyjątkowe. Witold Pilecki - żołnierz wojny polsko - bolszewickiej roku 1920, kampanii wrześniowej 1939, ułan, harcerz, żołnierz podziemia, więzień, powstaniec. Ale także mąż i ojciec, społecznik, ziemianin, człowiek głęboko wierzący, wreszcie poeta i malarz. Jest jedynym człowiekiem w historii, który na ochotnika podjął się misji przeniknięcia do niemieckiego obozu koncentracyjnego, gdzie po rozeznaniu charakteru tego miejsca kaźni, założył i przewodził Związkowi Organizacji Wojskowej KL Auschwitz. Po zniesieniu przez Niemców odpowiedzialności zbiorowej za ucieczkę współwięźniów, zagrożony dekonspiracją, zbiegł.
Po wielu perypetiach, opisanych w „Raporcie Witolda”, szczęśliwie powrócił do Warszawy, gdzie złożył meldunek dowództwu Armii Krajowej o tym, jak wygląda sytuacja w największej niemieckiej fabryce śmierci. Przekonywał do podjęcia działań i przeprowadzenia akcji oswabadzającej więźniów. To dzięki Witoldowi Pileckiemu alianci „od środka” dowiedzieli się o charakterze i rozmiarach niemieckiego ludobójstwa. Po wojnie, jako członek głęboko zakonspirowanej organizacji „NIE” i na rozkaz generała Andersa powrócił do Polski, by przyglądać się nowym, sowieckim porządkom. Podobnie jak ogromna rzesza „Żołnierzy Wyklętych” stał się ofiarą komunistycznego bestialstwa i mordu sądowego. Śledztwo i katowanie go w niewyobrażalny sposób, Rotmistrz podsumował stwierdzeniem, że „Oświęcim to była igraszka”. Jego epopeja zakończyła się w warszawskim więzieniu przy Rakowieckiej 25 maja 1948 r., strzałem w tył głowy.
W dalszym jednak ciągu Rotmistrz Witold Pilecki jest postacią skandalicznie wręcz mało rozpoznawalną w Ojczyźnie, która tak wiele mu zawdzięcza. Dlatego trzeba stale o Rotmistrzu przypominać. To wzór bohatera uniwersalnego, a na nas spoczywa obowiązek upowszechnienia tego wzorca. Brytyjski historyk prof. Michael Foot zaliczył Pileckiego do sześciu najodważniejszych ludzi ruchu oporu II wojny światowej.
Człowiek takiego formatu, bohater, który poświęcił swoje życie walce ze zbrodniczymi dyktaturami XX wieku zasługuje na to, aby również w Chojnicach zostać upamiętnionym. Jego imieniem nazwano już ulice, szkoły, skwery, parki czy ronda w bardzo wielu miastach w całej Polsce. Samorządy coraz częściej widzą potrzebę czy wręcz konieczność upowszechniania osoby Rotmistrza również w ten sposób, ponieważ zarówno współczesnym jak i przyszłym pokoleniom, jego świadectwo pomaga zrozumieć, jak w sytuacji najcięższej nawet próby powinien zachować się człowiek wolny.
Po roku 1990, kiedy rozpoczęły się działania mające na celu rehabilitację Witolda Pileckiego, wiele osób oraz instytucji zaangażowało się w uczczenie jego pamięci. Wiele szkół przyjęło go za swojego patrona, w Oświęcimiu jego imieniem nazwano osiedle. W 2008 roku, w 60. rocznicę mordu na Pileckim wiele instytucji państwowych i organizacji pozarządowych podjęło działania mające na celu rozpropagowanie dziejów Pileckiego. Powstały w tym czasie witryny internetowe, odsłonięto tablice pamiątkowe, ukazały się liczne artykuły prasowe.

Witold Pilecki podczas składania zeznań przed Sądem Rejonowym w Warszawie. Fot. opoka.org.pl
7 maja 2008 Senat RP podjął uchwałę w sprawie przywrócenia pamięci zbiorowej Polaków bohaterskiej postaci rotmistrza Witolda Pileckiego. Senatorowie uczcili w ten sposób 60. rocznicę śmierci jednego z największych bohaterów drugiej wojny światowej. 28 maja 2009 Rada m.st. Warszawy nadała rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu pośmiertnie tytuł Honorowego Obywatela m.st. Warszawy w upamiętnieniu jego zasług dla Ojczyzny. Dla upamiętnienia losów byłych więźniów hitlerowskich obozów koncentracyjnych Poczta Polska wydała okolicznościową serię 4 znaczków, między innymi z jego podobizną.
25 maja 2011 we Wrocławiu na Promenadzie Staromiejskiej przy pl. Wolności został odsłonięty pomnik poświęcony Witoldowi Pileckiemu. Podobny stoi w Wieluniu. Ulice Witolda Pileckiego znajdują się choćby w Białymstoku, Bielsku-Białej, Bychawej, Częstochowie, Działdowie, Gdyni, Gorzowie Wielkopolskim, Kłodzku, Koluszkach, Koszalinie, Krakowie, Legnicy, Poznaniu, Radomiu, Oświęcimiu, Skopaniu, Stargardzie Szczecińskim czy Warszawie. Ronda, które nazwano imieniem Rotmistrza Witolda Pileckiego, są m.in. w Kołobrzegu, Opolu, Piotrkowie Trybunalskim, Rembelszczyźnie, Szczecinie, Wrocławiu czy Stalowej Woli
Sama wiedza, samo pamiętanie o Witoldzie Pileckim, to dziś dalece za mało. O tym Bohaterze trzeba przypominać innym, a szczególną odpowiedzialność w tym względzie ponoszą Ci, którym społeczeństwo zaufało, którym powierzyło mandat sprawowania misji samorządowej. Jesteśmy głęboko przekonani, że ta inicjatywa może stanowić gwarancję skutecznego upamiętnienia losów Rotmistrza. Mając to na uwadze, jeszcze raz zwracamy się do Państwa z wnioskiem o nadanie nowemu rondu w Chojnicach imienia Wielkiego Bohatera – Rotmistrza Witolda Pileckiego. Przypomnijmy i pamiętajmy o Rotmistrzu – trzeba dać świadectwo!
Klub Radnych „ Prawo i Sprawiedliwość” przy Radzie Miejskiej Chojnice: Rafał Mielecki, Bartosz Bluma, Marek Szmagliński.
(olo)


CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
brzmi dobrze :)
Pilecki to jeden z największych kozaków II wojny światowej, Rotmistrz na własne życzenie trafił do Oświęcimia po to by z niego uciec, przeżył Powstanie Warszawskie, dożył końca wojny, a po niej zdradzili i zabili go jego krajanie sprzymierzeni z najeźdźca spod czerwonej gwiazdy. Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę
solidaruchy to komuchy!
w ten twój pusty łeb matole!
co ma wspólnego ten rotmistrz z Chojnicami, brak wam lokalnych patriotów? Dlaczego nie płk. Masztalerza? Najlepiej żeby było imienia Wielkiego Lecha, bo inaczej nikt was nie zadowoli!
O szarży na rozlokowana na przednim skraju obrony Niemiecka kompanie ? Bez rozpoznania i z miernym efektem !
to nie wiesz ze jest juz taka ulica? Nienawisc przyslanie ci twoj mozdzek
jest tak jak piszesz - 100% racji!
Beatyfikować rotmistrza Pileckiego tak ale nie dawać mu ronda w Chojnicach o których nawet nie wiedział, że istnieją
Ronod de Gualle tak po warszawsku :)
Mało takich ludzi w naszej historii wiec pomysl b. fajny i ciekawy.
wcale nie tak mało, widać mgliste masz pojęcie o historii miłośniku od siedmiu boleści
Wreszcie ktoś wysunął ten pomysł! CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM!
Popieram!!!!
Rondo im PiS.
dobry pomysl. Oby sie udalo!
Tadek/Firma http://www.youtube.com/watch?v=tz_7-BMu7tc
Coś w tym jest, że tak wyszydzany film w prawie wolnej Polsce z tak wielką checią pokazywany jest prawie we wszystkich stacjach w tym i TVP. To fenomen, PRL nie ma, a w TV ciagle trwa, ha, ha.
I WANDY WASILEWSKIEJ ALBO N.KRUPSKIEJ I BANDY UPA
Czterech Pancernych też fajnie by było, bo wsżedzie jak na jednym kanale konczą emisję to na drugim zaczynaja, takie popularności nie mial zaden Polski serial.
Rotmistrza Pileckiego trzeba przypomniec nie tylko lokalnej społeczności ale także całemu światu!
Świetny kawałek o Rotmistrzu http://www.youtube.com/watch?v=tz_7-BMu7tc
Rewelacyjny pomysł !
zawsze mogą dać im. Stefana Wyszyńskiego 2...
Popieram
Całym sercem jestem ZA! Bóg Honor Ojczyzna... do końca!
Zapewne wiem więcej o Honorze, niż Ty o poprawnej pisowni. Pozdro.
a ty wiesz co to honor? bo dzisiaj ponoć go nie ma.
Chcieć to móc, a z tym różnie może być
PiS(siory) przecież takich walecznych było wielu, to wielka postać, ale powinniśmy upamiętniać lokalnych patriotów, dobrze, że nie wnioskowaliście o nadanie nazwy smoleńskie.
Mamy chojnickich bohaterów którzy za swoją działalność polityczną i społeczną na rzecz miasta też oddali życie. Np. Antoni Ulandowski zamordowany w Dolinie Śmieci razem ze swoim synem Leonem. Pełnił społecznie funkcję z-cy burmistrza. Przez cały okres międzywojenny był prezesem S-ni Mieszkaniowej, a nadto mieszkał na Warszawskiej 21. Można jeszcze wymieniać jego innych wiele zasług dla miasta i okolicy.
takich głupich jak ty też jest niestety wielu...