Rocznicowe obchody w „Mostostalu”

25 sierpnia w 30 rocznicę rozpoczęcia strajku w „Mostostalu” S.A., odbyło się uroczyste zebranie Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność”. Obecni byli związkowi działacze firmy.

Przy stole prezydialnym siedzą od lewej: Jan Zieliński, Krzysztof Dośla, Zbigniew Brzeska, Andrzej Krzywdziński. Na mównicy Stanisław Kowalik.   |  fot. (je)

Przybyli na nie także przewodniczący większości Komisji Zakładowych z chojnickich zakładów pracy. Gościli na niej także przewodniczący Zarządu Regionu gdańskiego Krzysztof Dośla, kierownik chojnickiego oddziału Bogdan Tyloch oraz reprezentant władz miasta, wiceburmistrz Jan Zieliński. Po przywitaniu uczestników uroczystości przez przewodniczącego KZ Stanisława Kowalika, uczczono minutą ciszy pamięć tych działaczy, którzy zmarli. Następnie gość z Gdańska przystąpił do wręczania okolicznościowych podziękowań i znaczków, które zasłużonym związkowcom przyznała „mostostalowska” organizacja. Osobną grupę stanowili uhonorowani przez chojnicki oddział. Wśród nich był także wiceburmistrz Jan Zieliński. Łącznie nagrodzono w ten sposób 40 osób.

Po tej części na mównicy pojawił się Stanisław Kowalik. W referacie pokrótce przedstawił tło historyczne wydarzeń w Sierpniu 1980. Przypomniał także przebieg strajku w chojnickim „Mostostalu”. Po nim zabrał głos Krzysztof Dośla. W kilkunastominutowym przemówieniu podzielił się osobistymi refleksjami ze strajku w Stoczni Gdańskiej w 1980. Za jeden z jego przełomowych momentów uznał odprawienie 17.08. mszy świętej przez ks. prałata Henryka Jankowskiego. „To mi dało siły na następne dni strajku.” – powiedział Krzysztof Dośla. Wspomniał też o wizycie u ks. Romana Lewandowskiego, którą złożył dzisiejszego dnia. Podczas niej wręczył jemu pamiątkowy dyplom z okazji 30 rocznicy sierpniowych strajków.

Jednym z mówców był także wiceburmistrz Jan Zieliński. Życzył on zebranym, aby także i w Polsce poziom uzwiązkowienia był taki, jaki jest w krajach skandynawskich. Tam do związków należy 75 – 80% zatrudnionych. W naszym kraju w 1991 ten wskaźnik był na poziomie 28%, w 2009 spadł do 16%. Uważa, że duży wpływ miało to, że tamte kraje nie były ograniczane „półwieczem niewoli”. Uroczystość zakończyła się pamiątkowymi zdjęciami, które były wykonywane przy związkowym sztandarze.

(je)

fotoreportaz.jpg

  1. 26 sierpnia 2010  13:50   Aby być dobrym Burmistrzem ...   anonim

    Aby być dobrym Burmistrzem trzeba mieć jaja. Zieliński na razie jest pod wpływem "palantów" którym się zdaje że mogą rządzić - zero wiedzy, zero pokory

    0
    0
  2. 26 sierpnia 2010  08:45   Jest za miękki, a trzeba ... (1)   anonim

    Jest za miękki, a trzeba wykazać się niekiedy opryskliwościa i stanowczym ja, ale po co zmieniac obecnego burmistrza, skoro jest bardzo dobry?

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 26 sierpnia 2010  10:59   Dyskusyjna sprawa, czy ...   anonim

      Dyskusyjna sprawa, czy Finster jest dobry - i pytaniem otwartym pozostanie - w czym? Raczej należy się zastanowić, kto po Finsterze. Wystarczy przyłożyć ucho do płyty chodnikowej,żeby się dowiedzieć, że być może pan Finster ma inne plany niż kolejna kadencja burmistrza. I co wtedy? Jan Zieliński jest dobrym kandydatem, dla tych którzy popierali Finstera, a to, że jest "miękki" to byłaby miła zmiana po aroganckich i impertynenckich zagrywkach ostatnich kilkunastu lat...Można rządziać z ludzką twarzą i taki okres przydałby się miastu bardzo.

      0
      0
  3. 26 sierpnia 2010  08:31   Burmistrz Jan Zieliński, ...   anonim

    Burmistrz Jan Zieliński, wydaje się być rezolutnym człowiekiem. Nie tylko poczciwym, ale i konsylacyjnym z silną inklinacją do idei narodowych. Pytanie, co Jan Zieliński robi w Platformie Obywatelskiej?Jest idealnym kandydatem na burmistrza z ramienia dużej inicjatywy samorządowej i z pewnością byłby dobrym następcą dla pana Finstera, który jak wiemy ma dziś szersze horyzonty.

    0
    0