Temat targowiska przy ul. Młodzieżowej nadal wzbudza emocje. Tym razem sprzedawcy zainteresowali się, dlaczego na pokwitowaniach opłaty za rezerwację miejsca, nie ma pieczątki Urzędu Miejskiego.
12 maja 2010 23:12Ciekawi byli także, dokąd trafiają wpływy z tego tytułu. W umowie z 4.01.2010 zawartej pomiędzy Urzędem Miejskim a Jerzym Halikiem, bezpośredniego i jednoznacznego upoważnienia do jej pobierania nie znalazłem. Swoje podejrzenia, że umocowanie prawne jest w regulaminie targowiska, potwierdził dyrektor Wydziału Komunalnego Jarosław Rekowski. Dość ogólne sformułowanie odnoszące się do rezerwacji miejsc na targowisku można znaleźć w par. 14 ust. 2. Brzmi on tak: „Sprzedawcy mogą korzystać odpłatnie z urządzeń targowiska i usług świadczonych przez prowadzącego targowiskiem. Należność za korzystanie z usług i urządzeń targowiska ustala prowadzący targowisko.” W ust. 3 podano ponadto, że ich wysokość powinna być umieszczona na tablicy ogłoszeń. Wczoraj (11.05.) tablica „już” pojawiła się na targowisku, ale jeszcze była wtedy pusta. Jak wyjaśnił Jarosław Rekowski, pokwitowania za rezerwację nie mogą mieć pieczątki UM, gdyż całość wpływów z tego tytułu trafia do kieszeni inkasenta, czyli Jerzego Halika. „Urząd Miejski nie ustala jej wysokości, gdyż jest ona pobierana w formie umowy cywilno – prawnej pomiędzy inkasentem i handlującym.” – dodał dyrektor wydziału komunalnego.
Przy okazji prześledziłem historię procedury ustalania podmiotu zajmującego się prowadzeniem inkasa opłaty targowej przy ul. Młodzieżowej. Ostatni przetarg na to zadanie został przeprowadzony w połowie 2007 roku. Jego wynik został potwierdzony uchwałą Rady Miejskiej z 28.06.2007. Wynika z niej, że inkasentem na „naszym” targowisku została Danuta Pietrzak. Wygrała przetarg ze stawką prowizji w wysokości 7%. Długo tej funkcji nie pełniła, gdyż tylko do końca lipca 2007. Umowa została rozwiązana poprzez wypowiedzenie złożone przez inkasenta. Od 1.08.2007 został nim Jerzy Halik. Prowizja dla niego była w wysokości prawie dwa razy wyższej, bo wynosiła 12,5%. Zmiana ta została następnie potwierdzona nowelizacją uchwały RM we wrześniu 2007. Ani wtedy, ani w czerwcu, jakiejkolwiek dyskusji na sesji RM w tym punkcie obrad nie było. Także na posiedzeniach Komisji Komunalnej przed tymi sesjami nie było na ten temat rozmowy. Aktualnie obowiązująca umowa (do końca 2010 r.) nie została poprzedzona przetargiem. Jej wykonawca został wybrany w trybie „z wolnej ręki”. Prawo dopuszcza takie rozwiązanie. Mogę się jednak założyć, że bez problemu znalazłbym przykłady przetargów nieograniczonych poniżej obowiązkowego progu, które organizował UM. Dyrektor Jarosław Rekowski stwierdził, że kolejny inkasent będzie wyłoniony w drodze przetargu, ale dla wszystkich targowisk byłby jeden. Aktualnie jest inny na Angowickiej, inny dla pozostałych.
(je)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
zalóżmy ze jest dziennie 15 rezerwacji co daje 300 zl razy 20 dni to jest niezla sumka, plus 12 proc prowizji, i jeszcze z handelku ze straganow, nie dziwota, ze trzyma sie stolka
Tyle lat płacenia rezerwacji co miesiąc po 20 zł, jak Halik zwróci to będę wreszcie bogata.
Aż mi się nie chce wierzyć, że burmistrz FINSTER o tym co się dzieje na targowisku nie wie i nie INTERWENIUJE przez tyle czasu.
ktorzy ponoc za rezerwacje za 3 dni zaplacili po 50 zl ajentowi na targowisku przy Mlodzierzowej niby wg stawki ustalonej przez Urzad Miasta prosze o kontakt.Chodzi o sprzedaz kwiatow wokol swieta zmarlych.Baaardzo pilne.
wydaje mi sie ze umowa cywilno-prawna to dokument do rozliczen z urzedem skarbowym dla obydwu stron umowy. Czy swistek ksero bez pieczatki to to samo.
sadzilem ze dziewcze plakalo bo wyciepane przez kolesow zostalo.Teraz wiem ze zrezygnowalo bo kolesiostwo przez miesiac intrygowalo a dziewcze juz lez nie mialo.
Handluję na tym rynku kilkanaście lat i nic mi nie było wiadomo jak działa rezerwacja(mam budkę i nie potrzebna mi była rezerwacja) lecz gdyby WSZYSTKO było na tablicy KAŻDY BY WIEDZIAŁ . Nie byłoby tajemnic. BARDZO SIĘ CIESZĘ Z TABLICY OGŁOSZEŃ I OBY WSZYSTKO NA NIEJ BYŁO I OBY NA BIEŻĄCO. Dobrze byłoby aby przyszły ajent był dla nas a nie my dla ajenta. Mam nadzieję że p Halik będzie już wykluczony z szansy kandydowania na to stanowisko.Nie wierzę aby nagle się zmienił A następny nie będzie miał kopanych dziurek pod sobą przez obecnego . Myślę że w urzędzie do końca nie wszyscy wiedzieli jak jest na naszym rynku -BO BARDZO UFANO PANU HALIKOWI. TYLKO ON MIAŁ RACJĘ.
No to co , że ma syna w policji?
MAM SYNA W POLICJI... TAK MI KIEDYS POWIEDZIAŁ HALIK !!! WIEC MOZE WSZYSTKO A CO NIE ?
Faktycznie, to sformułowanie z umowy "...i innych opłat" itd. odnosi się raczej także i do rezerwacji. Poproszę p.Rekowskiego o ustosunkowanie się do tego zapisu.
Ja pytam pana a nie p.Rekowskiego za pośrednictwem pana chciałbym wiedzieć jak pan były radny Rady Miejskiej by to sformułował w takiej umowie, jeżeli pan nie rozumie tych paragrafów.
No chyba źle coś p. interpretuje umowę zawartą między UM a J.H. z dnia 4.01.2010 Pisze wyraźnie Cytuję: §7 Prowadzący targowisko pobiera opłaty targowe wg stawek określonych w uchwale Rady Miejskiej w Chojnicach osobiście lub przez osobę określoną w uchwale RM....itd. oraz § 8 Prowadzący targowisko zobowiązany jest do: 1. Wystawiania pokwitowań za pobieranie opłaty targowej i innych opłat wykorzystując do tego celu druki zatwierdzone przez Burmistrza Miasta” Pisze pan, że „ bezpośredniego i jednoznacznego upoważnienia do jej pobierania nie znalazł pan” A w takim razie, co ma znaczyć ten zapis w tych dwóch § przytoczonych powyżej. Prosiłbym o wyjaśnienie swego stanowiska, jakie p.J.E. Sugeruje w swoim artykule odnosząc się do p. słów na początku tego materiału. Chciałbym po prostu wiedzieć jak powinno brzmieć takowe upoważnienie do pobierania opłat targowych wg pana J.E. Ciekawy jestem pana wyjaśnienia!.
Nikt tam nie może zrobić porządku?? Żenada!!