Rewizyjna za absolutorium

Komisja Rewizyjna w RM pozytywnie oceniła wykonanie ubiegłorocznego budżetu, a także przegłosowała wniosek w sprawie udzielenia absolutorium burmistrzowi Arseniuszowi Finsterowi.

Przewodniczący Komisji Rewizyjnej - Edward Gabryś.   |  fot. (je)

Komisja nad tymi sprawami zbierała się dwukrotnie. Pierwszy raz 9.03., drugi raz 11.03. Dyskusja nie była na nich zbyt gorąca. Skarbnik Krystyna Perszewska wyjaśniała m.in. przyczyny nie zrealizowania planu sprzedaży gminnych nieruchomości, co to są „kary i odszkodowania wypłacone na rzecz osób fizycznych”. Tradycyjnie drążono temat zaległości w płaceniu podatku od nieruchomości. Tym razem radnego Andrzeja Mielke zastanowiło, kto w 2009 spłacił zaległość w nim, która wyniosła 686 tys. złotych. Zauważył też, że jest mniej, niż w ubiegłych latach, ulg, zwolnień i umorzeń podatkowych. Przewodniczący komisji Edward Gabryś tak to skomentował: „Idziemy w kierunku dobrej gospodarności.” Radną Renatę Dąbrowską zainteresowało, co robi skaryfikator do pielęgnacji murawy na stadionie (zakupiono 2 sztuki za prawie 20 tys. zł). Okazało się, że m.in. napowietrza i usuwa starą trawę. Nie wiedziała także, co to jest za zadanie o nazwie „Zagospodarowanie zielonego obszaru strefy centrum Chojnic”.

Chyba najwięcej czasu radni poświęcili omówieniu podniosłego problemu ściągalności podatku od posiadania psów. Temat wywołał radny Antoni Szlanga, który dowiedział się z ogłoszenia umieszczonego przez przewodniczącego samorządu mieszkańców nr 5, że ten podatek nie będzie już ściągany przez inkasenta. Odsyłał w nim posiadaczy psów do ratusza, aby tam go uiścili. Opowiedział członkom komisji, jak to było realizowane w tym osiedlu uprzednio: „Wówczas inkasentem był pewien pan, który potrafił zebrać rocznie ponad 8 tys. złotych. On zadzwonił, poczekał, zadzwonił, poczekał, pies zaszczekał – jest pies, należy się opłata. W tej chwili, nie oszukujmy się, to się zrobił sport w tej chwili – „nie płaci sąsiad, ja też nie płacę”. Żadnych wniosków w tej sprawie nie podjęto, gdyż odłożono wypracowanie skuteczniejszej metody w ściąganiu tego podatku na jednym z najbliższych posiedzeń.

Wniosek o udzielenie absolutorium poparli wszyscy członkowie komisji. Rok wcześniej zrobiło to 7 członków, jedna osoba (Andrzej Mielke) wstrzymała się wtedy od głosu. Na sesji absolutoryjnej w 2009 roku jednak zmienił zdanie, i tak jak pozostali obecni radni, poparł uchwałę w tej sprawie. Jak będzie teraz, okaże się na sesji w dniu 29.03.2010.

(je)

  1. 18 marca 2010  12:27   ależ można:))))   fifi

    ależ można:)))) tak tylko napisałam... po prostu jak widzę ten model to wracają wspomnienia dawnych, dobrych, czasów....:)))))

    0
    0
  2. 18 marca 2010  09:55   A teraz w szklaneczkach nie ...   anonim

    A teraz w szklaneczkach nie można?

    0
    0
  3. 18 marca 2010  09:31   szklaneczki do kawy....   fifi

    a szklaneczki do kawy to widać , że z czasów PRL-u:))))

    0
    0