Ratusz bez windy

Wkrótce z powodu prac budowlanych, bo od 28 maja w gmachu Urzędu Miejskiego nie będzie działać winda. Wtedy lubelska firma zdemontuje dotychczasową i trafi ona do punktu utylizacji.

Poza niepełnosprawnymi petentami, pozostali muszą polegać na własnych nogach.

W szybie zostanie zamontowana nowa o takiej samej nośności, co poprzednia, czyli 1000 kg albo 13 osób. Nowa winda będzie miała jeden przystanek więcej, gdyż dotrze na poddasze. Trwają tam prace adaptacyjne, po których powstaną nowe pomieszczenia biurowe. W nowej kabinie znajdzie się interkom, będzie możliwość awaryjnej łączności z określonym numeru telefonu. W wypadku braku zasilania, winda ma mieć możliwość dojechania do najbliższego przystanku. Na całość swych robót wykonawca daje 2 lata gwarancji. Dostanie za nie 145 058 zł brutto. Prace przy windzie powinny zakończyć się do 12 lipca. Burmistrz Arseniusz Finster w zwiazku z utrudnieniem, związanym z czasowym brakiem jej funkcjonowania, powiedzial: „Jeżeli interesantem będzie osoba niepełnosprawna, to oczywiście urzędnicy zejdą na dół, włącznie ze mną.”

(je)

  1. 17 maja 2010  21:32   super   anonim

    naście ktoś pomyślał o niepełnosprawnych jestem dumny z postępowania władz chojnickich pomóżmy tym ludziom i traktujmy ich równo to też jest ich kraj i ich miasto

    0
    0