Pod koniec lipca na wspólnym posiedzeniu wszystkich komisji zebrali się radni RM, aby uczcić pamięć Franciszka Pabicha. Niestety, nie otrzymaliśmy informacji o spotkaniu.
11 sierpnia 2010 14:09Okazja była szczególna, gdyż ten znawca papiernictwa, filigranistyki, nauczyciel rysunku i pedagog, malarz i społecznik, doczekał się monografii autorstwa Małgorzaty Bratz - Ciemińskiej. Na posiedzeniu oprócz autorki, byli członkowie najbliższej rodziny Franciszka Pabicha, przedstawiciele sponsorów tego wydawnictwa, czyli władze miasta i członkowie zarządu Banku Spółdzielczego w Chojnicach. Dzieło jest publikacją pracy magisterskiej napisanej kilkanaście lat temu przez autorkę. Namówił ją do tego Bogdan Kuffel, za co w trakcie obrad podziękowała. Bardzo wdzięczna była też członkom rodziny Franciszka Pabicha, za pomoc przy pisaniu monografii. Przedstawiła też ciekawe fakty z biografii tego zasłużonego chojniczanina: „Jest jeszcze jeden rozdział bardzo ważny, bowiem przez ponad 30 lat Franciszek Pabich szerzył wśród młodzieży, w ogniskach plastycznych podstawy etyki i sztuki, ucząc malarstwa, rysunku, czy dając wykłady z historii sztuki. (…) Franciszek Pabich w swojej działalności pedagogicznej podjął próbę resocjalizacji, poprzez tzw. wychowanie przez sztukę, kilku chłopców z Chojnickiego Zakładu Wychowawczego.”
Głos zabrała również Maria Szmyt, córka Franciszka Pabicha. Dziękowała zebranym za podtrzymywanie pamięci o ojcu, za plan nadania jego imienia ulicy w Chojnicach. Tak wspomniała o jego ostatnich latach życia: „Muszę powiedzieć, że w 1977 zorganizował pierwszą polską wystawę filigranistyczną, która się odbyła w Domu Kultury. (…) Ta jego działalność została doceniona. Pod koniec życia został za nią odznaczony Krzyżem Kawalerskim Polonia Restituta. Myślę, że gdyby dzisiaj zjawił się w naszym mieście, byłby zadowolony, że ono jest takie czyste, kolorowe, ładnie się rozwija.”
W dyskusji okazało się, że radny Piotr Pawlicki jest niezbyt zadowolony z monografii. „Szkoda, iż zabrakło tego pokładu bardziej dramatycznego. To znaczy, trzeba sobie jasno powiedzieć, że śp. Pan Pabich, świetny artysta, jednak działał w pewnym kontekście czasów o ograniczonej możliwości, jak i cholernej cenzury. (…) O to chodzi, żeby młody człowiek nie myślał po przeczytaniu książki, że były to czasy sielankowe. Bo tak nie było. Więc to też byłoby godne odnotowania, a jeszcze sylwetka świetnego artysty byłaby jeszcze bardziej, że tak powiem, podkreślona i zaznaczona.” – powiedział Piotr Pawlicki. Po zakończeniu posiedzenia grupa radnych wraz z członkami rodziny udała się na cmentarz, gdzie zostały złożone kwiaty.
(je)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Pan Pawlicki to osobny materiał na pracę magisterską, obawiam się, ze na obszerną
Ciekawe, czy pan Pawlicki w czasie lekcji historii w szkole na Kościerskiej też używa takich przymiotników, jak w Radzie Miejskiej przy słowie "cenzura".Pozdrawiam rodziców uczniów, z którymi ma radny lekcje.
Chlopa juz nie ma, a ja go mogę sobie zobaczyć na filmie, bo nigdy go nie spotkalam, ba, nawet nie wiedzialam ze ktos taki byl
Tylko dla swoich.