O tym, że w Chojnicach brakuje miejsc parkingowych nie trzeba nikogo przekonywać, zwłaszcza mieszkańców osiedli z blokami. Jak temu zaradzić? – Potrzeba w tej kwestii współpracy – mówi Jarosław Rekowski z urzędu miejskiego.
29 listopada 2017 12:50Próbę rozwiązania problemu brakujących miejsc parkingowych podjęli dziś na wspólnym posiedzeniu radni komisji gospodarki komunalnej i mieszkaniowej oraz komisji społecznej. – W Chojnicach jest coraz większe zapotrzebowanie na miejsca parkingowe. Przybywa samochodów i obecna pojemność parkingów już nie wystarcza. Pewnie nie od razu wszystkich zadowolimy, ale spróbujmy poprawić infrastrukturę w tym temacie – powiedział przewodniczący pierwszej z wymienionych komisji Stanisław Kowalik.
I on, i pozostali radni, wymieniali problemy parkingowe mieszkańców konkretnych bloków, chociażby przy Sportowej, Młodzieżowej, Rzepakowej, ale też z innych rejonów miasta, jak np. Lichnowskiej. Zgoda, co do braku miejsc, była wśród radnych pełna. Wątpliwości w tej kwestii nie ma także dyrektor wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska Jarosław Rekowski.
– Wiem, że tych miejsc brakuje. Jednak nie możemy jako miasto budować parkingów tylko dla konkretnych mieszkańców z danych budynków czy wspólnot, gdyż nie jesteśmy od spełniania potrzeb indywidualnych. Musimy traktować w mieście wszystkich równo i nie zbudujemy parkingu na Sportowej, a na Łanowej już nie. Możemy budować parkingi ogólnodostępne dla wszystkich, a w przypadku zabudowy wielorodzinnej możemy stworzyć partnerstwo i partycypować w kosztach przy tych inwestycjach, tak, jak np. robimy to ze Spółdzielnią Mieszkaniową. Nie widzę przeszkód, by takie porozumienia były – mówi Rekowski.
Zarówno Rekowski, jak i dyrektor wydziału gospodarowania nieruchomościami Jacek Marczewski podkreślali, że miasto budując parking musi zapewnić jego dostępność dla wszystkich, nie tylko dla konkretnych mieszkańców jednego bloku. Działki, na których one powstają są bowiem publiczne, a więc ogólnodostępne. Inaczej wygląda to w przypadku terenów prywatnych czy wspólnot, gdzie nawet powstają szlabany i parkingi są zamknięte dla innych.
Zdaniem Rekowskiego najlepsze rozwiązanie to inicjatywa np. danej wspólnoty, by ustalić konkretną współpracę. – Spółdzielni Mieszkaniowej zapewnialiśmy materiał do wykonania takich miejsc, a sama spółdzielnia zajmowała się już resztą – podawał przykłady Rekowski. Jacek Marczewski przypomniał, że dwa lata temu występował do wspólnot mieszkaniowych o określenie potrzeb gruntowych do różnych funkcji, np. parkingów, ale nie dostał odpowiedzi.
Andrzej Gąsiorowski zwrócił uwagę na fakt, że owszem, parkingi są bardzo potrzebne, ale to swego rodzaju luksus. – Są w mieście jeszcze drogi gruntowe, są mieszkańcy, którzy nie mają dobrych dróg, więc nowe parkingi są luksusem – mówił. Antoni Szlanga zaproponował więc powołanie zespołu zadaniowego, który będzie składał się z szefów komisji, dyrektorów wydziałów i szefów spółdzielni mieszkaniowej oraz ZGM, by rozeznać dokładnie sprawę, określić konkretne potrzeby i wypracować ścieżkę współpracy z ratuszem.
Do radnych, wśród których byli również szefowie osiedli, raczej nie trafił pomysł Jarosława Rekowskiego, by na budowę parkingów przeznaczyć pieniądze z budżetu obywatelskiego. Są bowiem osiedla, które są na minusie i nie mają żadnych środków, a nie wiadomo, czy te budżety – po doświadczeniach z placami zabaw – w tej formie zostaną.
Andrzej Gąsiorowski zwrócił też uwagę, by pamiętano o wymaganej przepisami liczbie miejsc dla osób niepełnosprawnych. Maciej Kasprzak poprosił też o przeanalizowanie problemu parkowania w Chojnicach wzdłuż ulic w miejscach, gdzie kierowcy mają np. swoje posesje i mogą wjechać do garażu lub na podwórko. Takich przykładów też można podać kilka, gdzie kierowcy nawet lekceważą zakazy zatrzymywania i postoju (np. na ulicy Chrobrego).
Radni dyskutowali też o poprawie widoczności na niektórych przejściach dla pieszych, zajęli się wnioskiem Kornelii Żywickiej o lepsze oznakowanie świetlne i doświetlenie przejść przy ulicy Kościerskiej oraz dawno już złożonym wnioskiem przez Kazimierza Drewka o podobne działania przy ul. Sępoleńskiej (dojście do kościoła).
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
te 2 wasze auta to kupa zlomu nawet nie starczy na 1/4 garazu,kupujecie zlomy na oko zeby sie pokazac a nie stac was na garaz a o DOMKU TO KAZDY Z WAS MARZY
Podziwiam kierowców śmieciarek , nie raz widziałem jak muszą się nagimnastykować żeby dojechać do lub wyjechać z pod wiaty śmietnikowej.
mieszkam w bloku ok.60 rodzin, każdy prawie ma samochód albo i dwa. Gdzie jest pisane , ze kazdy winien parkować obok swojego miejsca zamieszkania.Niedługo zgina trawniki , a spaliny będą nam świeżym powietrzem w mieszkaniach, Dziękuję już za taki los. i tak mieszkać trując się spalinami. Czas pomyśleć o ludziach co mają mieszkać godnie. A parkingi tworzyć z dla od blokowisk.
Pani mieszkanka chojnic chyba nie ma samochodu i nie rozumie
Takich ulic w mieście jest cała masa Warszawska, Drzymały, Łanowa, Mestwina (gdzie są podwórka stoją na ulicy), Żwirki i Wigury. A w centrum są parkingi płatne i mieszkańcy jakoś żyją w kamienicach a blokowiska narzekają. Prawda jest taka że przydał by się parking lub parkingi wielopoziomowe, wada dużo kosztuje ale mało miejsca potrzebne a dużo wejdzie.
Parkowanie na warszawskiej - Mistrzami parkowania są policjanci tak pieknie parkują skośnie swoje prywatne fury że tylk czekać na wypadek - na wysokosci komendy czasem nawet dwie osobówki nie mogą się wyminąć już nie mówiąc o wymijaniu śmieciarki czy z autobusem. A na interwencje głucho. Parkowanie na warszawskiej to też parkowanie na skrzyżowaniu z drzymały parkowanie niemalże na zjeździe zronda przy szkole i przy sklepie gdzie jest uszkodzony znak lustro i ciężko wyjechać.
Prochowa nie do przejechanie i Kasprzaka !!!
Albo wysoka - mają podwórka a parkują na ulicy
Na Prochowej zrobić "zakaz zatrzymywania się i parkowania" - właściciele mają swoje posesje i mają gdzie parkować, to tylko ich wygodnictwo, które stwarza niebezpieczeństwo dla innych. Tam musi dojść do wypadku to wtedy dopiero zaczną myśleć w Ratuszu.
na niektorych ulicach w miescie gdzie sa parkingi na ulicy nie idzie wogle prawie przejechac jak w centrum miasta czy ;mickiewicza ,nowe miasto i na innych ulicach
kiedyś na ul .Ducha Sw był nakaz parkowania z jednej strony ale p.Rekowski go kazał zdjąć i mamy teraz salon gigant między samochodami
Budując nowe bloki nikt nie myśli by projekt danego budynku był z parkingiem podziemnym,dlatego uważam,że problem będzie narastał.
Na parkingach stoją wielkie samochody tzw.,,b u s y,,przez swoje gabaryty zajmują miejsca -2-aut osobowych tak jest na Ks.Pomorskich wielkie długie i szerokie .Czas tym się zająć przez odpowiednie służby czy mają prawo tam parkować.(Czy,, b u s,,skrzyniowiec to pojazd o s o b o w y do 2.5 tony).
Zapraszam szanowna komisje na ul. Spółdzielcza
Dokładnie tu u nas też się cuda wianki dzieją
W Chojnicach są 2 auta na rodzine i problem jest duży
A co z blokami na 31 stycznia? Kiedyś byl wspólny parking i dla kazdego starczalo miejsca, ale z jednego bloku stwierdzili, ze kawalek terenu nalezy do nich i odgrodzili sie linka na klucz... reszta blokow ma problem z parkowaniem, ci od linek i tak parkuja na pozostałych miejscach, bo nie chce im sie zakluczac inni po prostu zastawiaja inne samochody. Nie raz trudno wyjechać z osiedla, bo wszedzie sa samochody a nie raz wyglada tak, ze i karetka w razie czego mialaby problem. To wszystko skutkuje tym, ze mieszkańcy bloków parkuja na starostwie i interesanci maja problem z zaparkowaniem. Niestety z tym miasto juz nic nie zrobi, bo za to odpowiada wspólnota i zaloze sie, ze na wielu osiedlach jest podobnie
To "trepostwo" się odgrodziło ale u nich z myśleniem zawsze były problemy !
Oczywiście jestem za miejscami dla niepełnosprawnych, tylko zastanawiam się dlaczego przed moim blokiem najczesciej te dwa miejsca stoją puste. Gdy wracam z pracy po 20 nie mam szans na znalezienie wolnego miejsca.
Może dlatego że osoby uprawnione do parkowania na dogodniejszych miejscach bo takie są potrzebne zajmują miejsca parkingowe przeznaczone dla pozostałych aut TYLKO DLATEGO ŻE SĄ BLIŻEJ O 10 METRÓW OD ICH KLATEK SCHODOWYCH .