Przesłuchanie dyscyplinarne. "To represje za Strajk Kobiet"

Kuratoria w kraju prowadzą postępowania wyjaśniające w sprawie nauczycieli, którzy brali udział w protestach przeciw zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego. Grozi im nawet wydalenie z zawodu.

Nauczycielce grozi dyscyplinarka za poparcie Strajku Kobiet. Może nawet zostać wydalona z zawodu.   |  fot. facebook.com/IOchocka/

Ostatnio została wezwana Iwona Ochocka, polonistka i dyrektorka małej prywatnej szkoły podstawowej w Tczewie. Dziś 2 lutego stawiła w siedzibie Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku.Jak czytamy w piśmie, chodzi o "postępowanie wyjaśniające i dyscyplinarne wobec nauczycieli".

Nie jest jasne, dlaczego Ochocka, która mieszka i pracuje w Tczewie, została wezwana na przesłuchanie do Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. Pod Urząd w Gdańsku przyjechała we wtorek grupa około 20 osób, którą wsparła nauczycielkę i dyrektorkę Iwonę Ochocką.

Mieszkanka Tczewa była przesłuchiwana w kuratorium, bo brała udział w Strajku Kobiet. Zarzucono jej możliwość "uchybienia godności zawodu". Poszło m.in. o hasło: "Kaczor do wora, wór do jeziora". Podczas wtorkowej konferencji padło też nazwisko pomorskiego posła PiS, który miał donieść na Ochocką, ale też interweniować w sprawie jej męża.

Więcej o bulwersującej sprawie poinformował portal onet.pl

(red.)