Przekazał jacht, by nie przechodził na emeryturę wraz z nim

Henryk Mąka, senior na co dzień mieszkający pod Warszawą, przekazał Gminie Chojnice, a konkretnie Gminnemu Ośrodkowi Kultury, jacht kabinowy. Posłuży on do trenowania żeglugi przez młodzież, przy Wiejskim Domu Kultury w Swornegaciach.

Henryk Mąka, w formie darowizny, przekazał sprawny, z kompletnym oprzyrządowaniem, jacht kabinowy typu Bes 2 wraz z przyczepą podłodziową.   |  fot. A. Zajkowska

Henryk Mąka, przyznaje, że od niepamiętnych lat jest wielkim fanem Borów Tucholskich i Kaszub. Przed laty w Gminie Chojnice nabył także nieruchomość, dzięki której czuje się z tym regionem bardzo związany. Na pytanie co skłoniło go do przekazania jachtu mówi, że to wina jego wieku. - On ogranicza sprawność fizyczną każdego człowieka i na mnie też niestety takie przypadłości przyszły.

- W związku z tym, posiadając jachcik, którego używałem na naszych wodach, a korzystam z niego co raz mniej, doszedłem do wniosku, że jeżeli gmina i jej władze podchodzą do wszystkich tak jak do mnie, a spotkałem się tu z wielką życzliwością, to chciałem się jakoś zrewanżować. Jako, że z żeglarstwem, tak jak z prądem elektrycznym, nie ma żartów, tak i moje korzystanie z tej przyjemności jest co raz mniejsze - żartuje senior.

Mąka przyznaje, że w przeciwności do niego, jego jachcik kabinowy, jest jeszcze w pełni sprawny i nie chce by ten odchodził na żeglarską emeryturę wraz z nim. Marzy mu się by służył młodzieży z jego ukochanych Swornegaci. By kolejne pokolenie uczyło się na nim sztuki żeglugi. - Chciałbym żeby jacht służył młodzieży, państwu, i żeby jeszcze wiele lat pływał po wodach Kaszub i Borów Tucholskich - komentuje darczyńca.

Anna Zajkowska