„Proporcja grantów na kluby sportowe nie jest właściwa dla Kolejarza”

Na dzisiejszej (24.01.) sesji RM Chojnic burmistrz Arseniusz Finster odniósł się do krytyki podziału grantów dla klubów sportowych, która była w naszym artykule.

24 stycznia 2022  15:50

Działacze Kolejarza na swoim profilu napisali: Dziękujemy! Panie burmistrzu czekaliśmy na takie oświadczenie od dawna. Kamień spadł nam z serca, gdyż dalej możemy myśleć o tworzeniu warunków rozwoju dla dzieci i młodzieży.   |  fot. arch./A. Knitter

Jednak najpierw skrytykował nasz artykuł, by na koniec swej wypowiedzi uznać, że władze miasta spróbują na sesji RM z 28.02. znaleźć dodatkowe środki i zmniejszyć dysproporcje w podziale grantów, które „nie są właściwe”. Wątek „grantów dla ChKS Kolejarz” pojawił się w punkcie „Sprawozdanie Burmistrza z działań w okresie międzysesyjnym”. Poniżej kilka fragmentów w tekście niniejszego artykułu, całość wypowiedzi burmistrza oraz dwóch radnych, którzy wzięli udział w dyskusji na ten temat, w relacji video. Nasz komentarz na koniec artykułu.

„W mediach pojawiły się różne informacje po działalności Komisji Grantowej. Często, niestety, krzywdzące Miasto Chojnice, bo tam dokonano porównania Chojnic do Czerska, jakoby m. Chojnice wydawałoby na granty sportowe 0,17%, a Czersk 0,34%. (…) Porównaliśmy ile na sport wydają Chojnice, ile Czersk. Chojnice na stypendia wydają 1,1 mln zł, Czersk 55 tys. zł. My na nagrody dla sportowców 35 tys. zł, Czersk 44 tys. zł. Na utrzymanie obiektów sportowych wydajemy 903 tys. zł rocznie, Czersk 363 tys. zł. Chojnice na sport, nie licząc utrzymania obiektów, wydają 0,7% budżetu; z obiektami 1,1%; a nie 0,17%, jak tam ktoś napisał. Czersk, licząc granty i stypendia, wydaje z budżetu 0,35%.

(…) Zrobiliśmy zestawienie grantów na sport za 4 lata. Kolejarz w tych latach dostał na szkolenie i imprezy 177 tys. zł, Chojniczanka 744 tys. zł, ChKŻ 546 tys. zł. Tu jest problem, nad którym warto podyskutować. Należy się ukłon działaczom Kolejarza za to, że tak mocno rozwijają klub. (…) Te proporcje podziału grantów są zachwiane. Kolejarz, patrząc na zakres jego działania i rozwój, dostaje za mało, w porównaniu do tego, co dostają inne kluby. (…) Nie uciekniemy od tego, żeby jednak zwiększyć finansowanie grantów. Jestem przekonany, że do kolejnej sesji zaplanowanej na 28.02, znajdziemy dodatkowe środki. Na pewno trzeba tę proporcję, która dla Kolejarza nie jest właściwa, patrząc na wielkość klubu, tą dysproporcję trzeba troszeczkę zmniejszyć.”

Od Redakcji. Po pierwsze. Nasz artykuł dotyczył wyłącznie podziału grantów na kluby sportowe. Nie zajmowaliśmy się w nim nakładami na całą sferę sportową, nie porównywaliśmy tych nakładów w Chojnicach i Czersku. Po drugie. W naszym artykule napisaliśmy, że na granty (nie na cały sport) Miasto Chojnice wydaje 0,22% budżetu. Nie 0,17%, jak co najmniej dwa razy wspomniał na sesji burmistrz Arseniusz Finster. Po trzecie. Dziękujemy za informację, że na granty dla amatorskiego sportu miasto wydaje (na razie, nie licząc dodatkowej kwoty, która znajdzie się na lutowej sesji) połowę kwoty, która idzie na stypendia dla zawodowych sportowców.

Oczywiście pamiętamy, że miasto jeszcze wydaje sporo pieniędzy na utrzymanie obiektów sportowych. Po czwarte i najważniejsze. Dziękujemy za przyznanie racji portalowi i działaczom Klubu Kolejarz, że podział grantów nie jest właściwy, a proporcje są zachwiane.

(je)