Nie tak dawno pisaliśmy o podejrzeniu molestowania bądź też dokonywania czynności seksualnych w jednym z rodzinnych domów dziecka z w gminie Chojnice. I takie zarzuty opiekunowi postawi chojnicka prokuratura.
3 stycznia 2018 14:35Po śledztwie chojnicka prokuratura postawi 60 - letniemu opiekunowi rodzinnego domu dziecka zarzut dokonywania czynności seksualnych wobec podległych mu dziewczynek, które nie miały wówczas ukończonych 15 lat. Wkrótce ruszy proces. Sprawa ciągnęła się od kilku lat. Pierwsze zarzuty wobec opiekuna pojawiły się już w 2013 roku, ale wówczas nie przedstawiono mu zarzutów.
Sprawa wróciła, gdy jedna z pokrzywdzonych, po osiągnięciu pełnoletniości i opuszczeniu domu, zdecydowała się ponownie opowiedzieć o całej sytuacji. PCPR powiadomił wówczas policję oraz prokuraturę. Podejrzany opiekun przebywa w areszcie. Rodzina zastępcza została rozwiązana. Jak pisaliśmy, sprawę tę poruszono na sesji powiatowej, kiedy to radny Leszek Redzimski pytał, czy aby na pewno PCPR zrobił wszystko, by do tego w tej rodzinie ponownie nie doszło.
Dyrektor Powiatowego Centrum Pogotowia Andrzej Gąsiorowski wyjaśniał, że nie było żadnych informacji, ani sytuacji, które mogłyby świadczyć o tym, że w tej rodzinie mogło dziać się coś złego, a PCPR nie ma na co dzień możliwości obserwowania każdej rodziny. - Dopóki któraś ze stron, czy to wychowankowie czy opiekunowie nie otworzą się i nie powiedzą o tych sytuacjach, to trudno jest cokolwiek wyrokować. Rodzina zastępcza jest poddawana badaniom i co dwa lata wydawana jest opinia, która kierowana jest do sądu i wówczas na ich podstawie rodzina jest rozwiązywana lub nadal podtrzymywana. Opinia jest poprzedzona obowiązkowym badaniem psychologicznym i zaświadczeniami lekarskimi – wyjaśnia Andrzej Gąsiorowski.
Andrzej Gąsiorowski podkreślał, że w tym przypadku rodzina zastępcza była dobrym przykładem i wzorem dla innych. – Na podstawie obserwacji tej rodziny w tej miejscowości pojawiło się wiele nowych osób, które w ślad za tą rodziną zechciało być rodzinami zastępczymi – dodaje dyrektor PCPR. Wyjaśnił on też, że sprawa z 2013 roku, o której wspomniał radny Leszek Redzimski, zdaniem prokuratury nie była jednoznaczna i postępowanie zostało wtedy umorzone. - Rodzina zastępcza została już w trybie natychmiastowym rozwiązana. – mówi Gąsiorowski.
Andrzej Gąsiorowski mówi, że po pierwszym przypadku w 2013 roku zorganizowano szkolenia dla rodzin zastępczych w kwestii zachowań seksualnych. – Ostrzegaliśmy, że różne zachowania mogą być bardzo niebezpieczne – mówi. – Procedury rozszerzamy ciągle na kanwie różnych przypadków i mam nadzieję, że takich przypadków więcej nie będzie. Są koordynatorzy, którzy odwiedzają na bieżąco rodziny i mają w razie jakiś sygnałów od razu reagować.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Rodziny zastępcze powinny być jawne dla społeczeństwa. To jest ich praca zawodowa za nasze pieniądze i wówczas wiedziałabym kto je prowadzi i w jaki sposób.Osoby uzależnione już na samym początku szkolenia powinny być eliminowane.To niech Jędrek Gąsiorowski odpowie dlaczego jego kolega Rysiu z Długosza prowadzi rodzinę zastępczą.Jak otrzyma przelew to z domu jedzie taxi do knajpy ,pijany wraca taxi,wszczyna awantury w knajpach.Współczuję tym dzieciom,które już przeszły piekło i dalej są narażone na to samo.Jak jest badana ta rodzina przez kolegę i wydawana opinia PCPR do sądu.Co tam się dzieje za zamkniętymi drzwiami? W Chojnicach jest ponad 100 rodzin zastępczych i podejrzewam,że jest podobnie.
Czy w areszcie czy w areszcie jego tylna część ciała to wytrzyma. ?
Jędrek Gąsiorowski zgodnie z nauczaniem Jana Pawła 2-go i katolickiego episkopatu polski zlekceważył wszelkie informacje o molestowaniu dzieci przez opiekunów. Jędrek jako zdewociały katolik zawsze kieruje się nauczeniem kościoła katolickiego, który od zawsze tolerował przemoc seksualną wobec dzieci i kobiet! Lecz obecnie wobec rosnącej świadomości społecznej na temat przemocy seksualnej wobec dzieci i kobiet nawet chojnickiej prokuraturze nie udało się by jak poprzednio zgodnie z naukami kościoła zamieść sprawę pod dywan! Ciekawe ile jeszcze innych przypadków seksualnej przemocy i gwałtów na bezbronnych dzieciach zostało zatuszowanych przez Jędrka i chojnickich prokuratorów w ostatnich latach?