Pożar zakładu w centrum Czerska

Kilka jednostek straży pożarnej gasiło pożar zakładu wulkanizacyjnego przy ul. Kościuszki w centrum Czerska. Paliły się przede wszystkim opony znajdujące się wewnątrz budynku a także wyposażenie obiektu.

W akcji gaśniczej brało udział siedem zastępów straży pożarnej.   |  fot. red.

Pożar wybuchł w sobotę (16.02.) ok. godz. 21.00. Całkowite jego opanowanie było utrudnione, ponieważ co chwilę strażacy musieli gasić ogień w innych częściach zakładu. Ostatecznie, aby opanować żywioł, konieczne okazało się rozebranie dachu i fragmentu ściany przy użyciu ciężkiego sprzętu.

- Priorytetem było dla nas uratowanie wszystkich lokali, również tych bezpośrednio przyległych do zakładu wulkanizacyjnego – mieszkania, klubu, sklepu motoryzacyjnego. Bez użycia ciężkiego sprzętu nie można było dotrzeć do górnej części obiektu – gdy koparka podniosła dach wszystkie przygotowane wcześniej siły podały prądy wody w odsłonięte miejsce.

- Akcja zakończyła się sukcesem – ogień został szybko stłumiony. Najważniejsze, że nikt z ludzi i ratowników nie odniósł obrażeń. Na początku akcji tylko czterech strażaków miało do dyspozycji aparaty górnych dróg oddechowych. Zadymienie było bardzo duże. Dodatkowo prowadzenie akcji utrudniał wiatr – informuje Andrzej Kuchenbecker, komendant czerskiej OSP.

Z pobliskiego klubu ewakuowano blisko 200 osób. Prowadzone przez policję postępowanie ma ustalić przyczynę pożaru. Straty mogą nawet przewyższyć kwotę 500 tys. zł.

Akcja gaśnicza trwała siedem godzin - do 5.00 rano w niedzielę. Uczestniczyły w niej jednostki z Czerska – trzy zastępy, Chojnic – cztery zastępy, Będźmierowic, Krzyża, Malachina oraz Starogardu Gdańskiego.

(red)

fotoreportaz.jpg relacja_video.jpg

czersk