Pierwszomajowy spacer po mieście w niczym nie przypominał klimatu sprzed lat. I nie chodzi o gloryfikację PRL i pierwszomajowego święta - mimo, iż dotyczy ono ludzi pracy.
1 maja 2010 15:46W samym mieście poza nielicznymi imprezami sportowymi powiało nudą. Nie ma festynów, koncertów, nie licząc po raz kolejny folklorystycznego scenicznego przekazu. Zmieniają się czasy – zmieniają się obyczaje, co jednak nie usprawiedliwia ubogiej oferty kulturalno – rozrywkowej. Prawdopodobnie, gdyby nie była powielana z roku na rok, a tegoroczna tchnęła „świeżością” - nie zabrakło by chętnych do spędzenia majowego weekendu w mieście.
m.n.
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Tu nie chodzi o zgrzyt, ale o bezsens ich lokalizacji, nie wierzę, że nie można było ich usytuować inaczej, podobna historia miala miejsce na ścieżce rowerowej na ul. Bytowskiej, gdzie bezmyślnie podobne słupy (znaki drogowe?) usytuowano też na środku, tak, aby rowerzysta musiał je omijać, na szczęscie fuszerkę poprawiono i jest ok, zastanawiam się, jak to jest, iż ten co to projektuje ładuje je na srodek chodnika, jakby nie mógł ich przesunać o metr?
to świętowanie kościelne tej rocznicy zdrady Polski przez kler katolicki - kilku biskupów sprzedawczyków.
I odezwał się ktoś najbardziej zorientowany w temacie. Szkoda, że najwięcej narzeka i wypowiada się ten, kto o danej sprawie ma blade pojęcie.