Kolejna, szósta już edycja Boxing Show, przeszła już do historii. Kibice mogli zobaczyć w akcji zarówno młodych adeptów boksu, jak i tych bardziej doświadczonych. Wisienką na torcie była walka nestorów chojnickiego boksu.
1 października 2017 03:1872 - letni Kazimierz Poteracki nie miał szans w pojedynku z młodszym o dziesięć lat Bogdanem Gruchałą. Poteracki kilka razy leżał na deskach – pierwszy raz przez przypadek po potknięciu, ale później po ciosach. Jednak miało to być show, zabawa starszych panów i pojedynek zakończył się remisem.
Docenić należy jednak fakt, że obaj do ringu wyszli. Warto dodać, ze Gruchale seniorowi w ringu sekundował m.in. syn Wojciech, a galę organizował drugi z synów – Marcin. Obaj przed laty również boksowali, a teraz w ich ślady idą kolejni z rodu Gruchałów.
Gala odbyła się z okazji 10 - lecia klubu Boxing Team Chojnice. Oprócz walki nestorów w ringu pojawili się młodzi zawodnicy, rozpoczynający swoją przygodę z boksem oraz ci już bardziej doświadczeni na ringach. Na zakończenie gali Mariusz Paluch rzucił organizatorowi Marcinowi Gruchale wyzwanie od Marcina Łęgowskiego, aby obaj spotkali się w ringu podczas kolejnej gali.
Marcin Gruchała jednak odmówił ze względu na kontuzję, przez którą musiał dawno temu porzucić uprawianie boksu. Warto przypomnieć, że sam Mariusz Paluch też był głównym punktem jednej z gal bokserskich, kiedy w ringu zmierzył się z Andrzejem Mielke, byłym radnym, a obecnie prezesem Boxing Team.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Według mojej skromnej opinii Kazik Poteracki zamiast na mordobicie w wieku 72 lat zasługuje na szacunek! Kazik powinien być honorowym gościem i widzem na tej imprezie. Ten były mistrz zamiast na mordobicie zaoferowane mu podczas gali bokserskiej zasługuje na podziw z powodu jego osiągnięć, wiedzy, doświadczenia i promocji boksu! Szczególnie ten weteran boksu powinien być źródłem wiedzy i inspiracją dla młodszych bokserów! Jako były mistrz bokserski Kazik Poteracki na pewno nie zasługuje w wieku 72 lat na publiczne poniżające mordobicie przez młodszego boksera i na chamskie oszustwa organizatorów, którzy dla podsinienia statusu swojej miernej imprezy zwabili podstępem i fałszywymi obietnicami, odwołując się do nostalgii i sentymentu byłego mistrza bokserskiego do jego dawnych zwycięskich pojedynków ringowych. Wstyd dla organizatorów imprezy! Wstyd dla chojnickich miłośników boksu! Wstyd dla Chojnic!
Sedziowie hahaha jedno wielkie oszustwo z ulicy przyszedl by amator by wygral walke co by bylo widac ale wedlug punktacji by przegral ha Bo musi wygrac znany leszcz przechwalony buhah
Świetna impreza,brawa dla organizatorów
Pięknie udany spektakl,duża zasługa całego teamu. P,S.Może by przegrał może nie Pan Gruchała ale ma facet głowę na karku w porównaniu do innych pięściarzy (bokserów)
Fajna impreza.Może walka Janik Paluch by się w końcu odbyła
Kaziu gratulujemy odwagi 100 lat
Za to jak w Ogrolu świętowali walkę to ich było słychać przy Urzędzie Pracy
Baranie chyba byłeś źle poinformowany :) hehehe tam była inna impreza ale jak zwykle coś usłyszy i wszędzie się wpier....bankiet był gdzie indziej i znowu ci powinno byc głupio.Głupku
Walkę wieczoru podczas 6. Chojnickiego Boxing Show stoczyli nestorzy chojnickiego pięściarstwa, 72-letni Kazimierz Poteracki i 62-letni Bogdan Gruchała. - Zawodnicy mają się dobrze. Zostali przebadani po pojedynku przez lekarzy. Nie ma żadnej kontuzji czy uszczerbku na zdrowiu. Ich relacje po walce pozostały na stopie przyjacielskiej - zapewnia Marcin Gruchała, organizator gali na 10-lecie klubu Boxing Team
Brawo dla Marcina Gruchały za profesjonalizm! Pod każdym względem.Myślałem,że to zupełnie inny typ człowieka.Szacunek natomiast dla emerytów za SHOW!
Stary 72-letni Poteracki dał radę, to Marcin Gruchała nie da? Nie ściemniaj z kontuzją tylko sam wyjdź do ringu i pokaż jak się boksuje. To ma być show jak w przypadku tych dwóch staruszków, oni dali rade, wiec Ty tez dasz.
Hahaha bo jeb...e Łęgowski jest dobrze wyszkolony technicznie,ale w podnoszeniu kieliszka
M.Gruchała nie miałby żadnych szans, ani z M.Łęgowskim, ani z A.Platą. Pierwszy jest za szybki i za dobry technicznie, a drugi za duży i za silny. Lanie byłoby straszne i M.Gruchała wykazuje duży rozsądek, odmawiając walki. Po co mu katastrofa wizerunkowa i możliwe przykre skutki zdrowotne takiej walki?
Zapraszam do ringu ja Hiena i moich 30 braci oraz 40 sióstr jesteśmy gotowi na walkę z każdym. Team Hiena ps. Na takie widowisko zabrakłoby miejsc na hali, 3/4 miejsc zajełaby moja rodzina.
Kewin moze mu buty wiązać
Na Łęgowskiego wystaczy Kewin
Dlatego ten zasłania się kontuzją i się boi wyjść do ringu
Marcina to by Łęgowski obił jak worek treningowy
Aż się oplułem że śmiechu po przeczytaniu tego komentarza :) to niech wyjdzie do ringu i to udowodni
Pan Marcin Gruchala nie miałby sobie równych z nikim w Chojnicach! A płata albo legowski? Kim oni są? Zwykle pionki
Dziwię sie, że Poteracki dał się wciągnąć w ten cyrk i zrobil z siebie pośmiewisko! Gruchała zrobił sobie show jego kosztem! Wielki organizator niech sam pokaże co potrafi i sam ubierze rękawice. Walka dwóch chojnickich trenerów, Łęgowski-Gruchała, to byłoby coś!
Gościu to ty wejdź nawet ze mną a zrobie ci czasówkę w 10 sekund
Szkoda dziadka zaliczał glebę co raz, dobrze, ze mu się nic nie stało, chyba?
Żenada!!!! Jak Pan Gruchała miał sobie coś do udowodnienia to powinien zaprosić sobie np. Pana Andrzeja Platę i byłaby to taka sama różnica jak w tym pojedynku, takie walki powinny wyglądać inaczej żal mi Pana Poterackiego, ale na 72 lata i tak rewelacja. Dla rodziny Gruchałów wielkie zero.....!!!!!
Kaziu w tym wieku nie powinieneś robić z siebie durnia .
Różnica 10 lat w tym wieku to przepaść,ale gratki dla seniorów