Poważniejsza dyskusja o parytecie płci na listach wyborczych do parlamentu czy samorządu terytorialnego toczy się od czasu zgłoszenia tego postulatu podczas niedawnego Kongresu Kobiet Polskich.
8 marca 2010 11:48Problem parytetu był także jednym z haseł wczorajszych (7.03.) manifestacji kobiet zorganizowanych w 12 miastach w całej Polsce. W Europie parytet płci obowiązuje już w kilku krajach. We Francji kobiety mają prawo do 50 proc. miejsc na listach wyborczych, w Hiszpanii liczba kandydatów jednej płci nie może być niższa niż 40 proc., ani przekraczać 60 procent.
A jak to widzi chojnicki poseł Piotr Stanke? Podczas pierwszego czytania (18.02.) obywatelskiego projektu ustawy, która miałaby zmienić ordynacje wyborcze, tak, aby był zachowany parytet płci, wygłosił następujące oświadczenie: „
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Problem z parytetami jest taki, że wbrew temu, o czym mówią ich zwolennicy, łamią one zasady równości. Są przejawem myślenia, że cel uświęca środki, o czym można się przekonać, czytając chociażby uzasadnienie projektu ustawy, w którym napisano, że byłoby oczywiście lepiej, gdyby realizacja zasady równości nie wymagała regulacji ustawowej. Dochodzimy zatem do momentu, w którym chcemy przyzwolić na wprowadzenie parytetów de facto łamiących zasadę równości jednostki, którą pragniemy zastąpić zasadą równości grupowej, w tym konkretnym przypadku - równości płci. Taka sytuacja jest niedopuszczalna i w pewnym sensie obraża same kobiety. Moje pytanie dotyczy tego, jaki ma sens wprowadzenie tej ustawy, skoro obecnie obowiązujący porządek prawny, w tym konstytucyjny, w pełni zabezpiecza sposób reprezentacji w organach władzy publicznej wszystkich grup społecznych. Nie ma wszakże żadnych przeszkód, aby kobiety stanowiły na listach wyborczych nawet 100%. Dziękuję bardzo.”
Wygląda na to, że feministki nie będą miały łatwo z realizacją swego pomysłu.
(je)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Poseł ma rację,że nic nie stoi na przeszkodzie,aby kobiety stanowiły na listach wyborczych nawet i 100%. Formalnie kobiety mają takie same prawa jak mężczyżni. Ale w praktyce jest inaczej. W polityce rządzą mężczyżni, to oni układają listy wyborcze, czyli decydują, kto na nich się znajdzie. A kobiet jest tam niewiele. Wprowadzenie parytetu ma wyrównać szanse na starcie, pozwolić kobietom w dostaniu się na listy wyborcze.A wyborcy zdecydują, na kogo oddadzą głos,więc trudno mówić tu o łamaniu zasady równości.Te zasady łamane są dotychczas przez mężczyzn, którzy uważają, że polityka i stanowiska są tylko dla nich. Nasza lokalna "scenka" polityczna jest tego dobitnym przykładem. Myślę,ze takie niedostrzeganie realiów przez posła PIS-u, sprowadzające kobiety do roli matek i gospodyń domowych obraża je.... Polecam na ten temathttp://archiwum.polityka.pl/art/uchwalic-iuchylic,427348.html
Kobiety, kobiety... . Dla wielu mężczyzn polityka i stanowiska są tylko dla nich. Pchają się na chama i boją się konkurencji kobiet inteligentnych i ładnych. Uwielbiają swoimi " dowcipnymi kawałami" o kobietach sprowadzać je w towarzystwie do roli osób spełniających ich seksualne potrzeby. Parytety potrzebne są po to, aby chamstwo wykurzyć z polityki. Też lokalnej.
Ja również zgadzam się ze zdaniem Pana Posła ( chociaż rzadko mi się to zdarza). a ten komentarz poniżej świadczy tylko o braku wiedzy Anonima jak rozmieszczone są miejsca na Sali ? a może po prostu gryzie Cię zazdrość?
oj, oj w ostatnim rzędzie, dalej są już tylko drzwi ...nawet w sejmie pana posła nie lubią,już się na nim poznali ...
gdzie wprowadzono swego czasu parytet dla murzyńskich studentów. A po tem wszyscy sie zastanawiali co zrobi z Latynosami, Azjatami itp. Dla mnie te całe parytety to jakies nieporozumienie, gra pod publiczke i odwracanie uwagi od spraw o wiele ważniejszych. Nie można odmówic racji panu poslowi.
Całkowicie zgadzam sie z posłem Stanke! To prawda, że takie pomysły obrażają kobiety!
Brawo Panie Piotrze!
Choć rzadko się zgadzam z posłem Stanke tym razem przyznaję mu rację...