Trwa fatalna passa piłkarzy Chojniczanki. W piątkowym spotkaniu w Sosnowcu doznali porażki 2:1 z Zagłębiem. Pozostałe mecze kolejki zostaną rozegrane w sobotę i niedzielę.
23 października 2015 22:24Zagłębie wygrało po raz piąty z rzędu i wskoczyło przynajmniej do niedzieli na pierwsze miejsce w tabeli, w przeciwieństwie do gości, którzy okupują dolną lokatę w tabeli.
Chojniczanka: Damian Podleśny - Tomasz Lisowski (46 min. Patryk Mikita), Marcin Biernat, Piotr Kieruzel, Wojciech Lisowski, Przemysław Pietruszka, Przemysław Czerwiński, Paweł Zawistowski, Łukasz Kosakiewicz, Rafał Grzelak, Dragan Jelić (46 min. Andrzej Rybski).
Bramki: 1:0 - Łukasz Matusiak (26 min.), 1:1 - Paweł Zawistowski (36 min.), 2:1 - Michał Fidziukiewicz (45 min.)
Żółte Kartki: Dawid Ryndak, Adrian Paluchowski, Hubert Tylec (Zagłębie), Przemysław Pietruszka, Piotr Kieruzel (Chojniczanka).
Od samego początku spotkania to gospodarze narzucili warunki gry. Chojniczanka próbowała odpowiedzieć na ofensywną grę Zagłębia, jednak sporadyczne kontry pozbawione były dokładności. Pierwszego gola gospodarze zdobyli w 26 min. po strzale Matusiaka, który mocnym uderzeniem piłki pokonał Podleśnego.
W 36 min. do remisu doprowadził Zawistowski pokonując bramkarza Zagłębia. Gola do szatni dla gospodarzy zdobył w 45 min. Fidziukiewicz, który wykorzystał błąd obrońców Chojniczanki i pewnym strzałem pokonał bramkarza gości. Sędzia główny po konsultacji z liniowym uznał bramkę dla miejscowych.
W pierwszych minutach po przerwie gra się wyrównała, jednak sporo zamieszania w szykach Chojniczanki siały groźne kontrataki gości, co przełożyło się na zaostrzenie gry. Mimo, iż to goście mieli lekką przewagę, to nie potrafili jej udokumentować strzeleniem choćby jednej, wyrównującej bramki. Dobrze spisywała się defensywa Zagłębia, a gdy zdarzyło jej się zawieść, to na linii był świetnie dysponowany Fabisiak. W 89 min. blisko zdobycia gola na remis byli piłkarze Chojniczanki, jednak Mikita strzelił prosto Fabisiaka, bramkarza Zagłębia.
Następne spotkanie Chojniczanka rozegra 2 listopada z Arką Gdynia, początek o godz. 18:00.
(red)
Po meczu powiedzieli:
Trener Mariusz Pawlak (Chojniczanka) - Gratuluję trenerowi zwycięstwa, choć ciężko mi to przychodzi w ostatnich tygodniach. Pierwsze 15 minut dla Zagłębia. My chcieliśmy zacząć inaczej, lewą stroną, gdzie Zagłębie ma lepszych zawodników. Nie wiem czemu to odwróciliśmy i pozwoliliśmy im grać tą stroną, ale takie były decyzje zawodników.
- Po 20. minutach to się wyrównało. My również stworzyliśmy sobie dwie dobre sytuacje. Później ta bramka kontrowersyjna, bądź nie. Adrian Paluchowski mówi, że dotknął piłki, jeśli tak, to gratuluję mu bramki. Trzy bramki po stałych fragmentach, myślę, że nie spodziewalibyśmy się z trenerem, że stałe fragmenty dzisiaj zadecydują.
- W drugiej połowie zagraliśmy bardzo dobrze. Myślę, że zabrakło szczęścia, na które nie wiem czy mamy liczyć i czekać aż przyjdzie. Na pewno moi zawodnicy są podłamani, choć nie załamani, bo za chwilę mamy mecz z Legią i derby z Arką. Po tym, co moi zawodnicy pokazali po przerwie, myślę że wrócimy do naszej formy, przede wszystkim strzeleckiej.
- Spodziewałem się trudnego meczu, ale liczyłem na punkty. Każdy nas chwali, ale widzimy, jakie mamy miejsce w tabeli. Ta jesień zupełnie nam nie leży. Zagłębie jest o krok bliżej ekstraklasy. Mimo że beniaminek, to jest silny zespół. Nie wiem czy awansujecie, bo każdy w tej lidze chce wygrywać, ale idziecie w tym kierunku. My postaramy się gonić i to jak najszybciej.
Artur Derbin (Zagłębie) - Zacznę od stałych fragmentów gry. Bardzo się cieszę, że chłopcy skorzystali z podpowiedzi trenera Łuczywka, który wyszedł z tą inicjatywą, by właśnie w ten sposób wykonać stały fragment, po którym Łukasz Matusiak strzelił bramkę. Wygraliśmy z przeciwnikiem, który naprawdę nie zasługuje na tak niskie miejsce w tabeli i wierzę, że w najbliższym czasie wyjdą z tego dołka.
- W piłce, tak jak i w życiu trzeba mieć szczęście i my dzisiaj to szczęście mieliśmy. Mam nadzieję, że Stadion Ludowy już przestał być dla nas ciężkim terenem. Mieliśmy w tym meczu trudne momenty i chciałbym podziękować kibicom za to, że pomogli nam dowieźć ten wynik do końca.
zaglebie.sosnowiec.pl
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Czekamy na mecz z LEGIĄ aby sobie poużywać z chojnickich niby-piłkarzyków !
Tyle kasy miasto pompuje na Mickiewicza a II liga już w przyszłym sezonie na 100% !!!
Nie II, a III liga, kolego!!!
Zrób porządek w tym klubie wkońcu!! Jestes zapatrzony w tego Pawlaka!! A on wypalony juz jest!! Tak samo było z Kapicą,gdyby sam nie zrezygnował to byśmy mieli 4 lige z nim jak w Słubicach!! Żeby nie bylo podobnie z Pawlakiem!! Bo sie trzyma stołka,bo kto go zatrudni-chyba,że w Karsinie za Borówe!!
Wójcik ci w głowie miesza-a Ty nie masz swojego zdania!!! Ten Wójcik to nas do 2 ligi doprowadzi!!!
Tragedia i tyle w temacie, zarząd trener dyrektor mają pensję a świat istnieje nadal
To dopiero czwarta porażka z rzędu.Nie martwy się.Drugiego listopada będzie następna a potem kolejne. Niestety drużyna gra piach i pokazuje dno.
prosta skuteczna gra, a nie wymyslone pierdoły na treningach to nie Barcelona
Panie trenerze mowi pan, ze każdy was chwali? ale za co?
za żel we włosach - to takie "żelikowe" chłopaki !
w punkt!
w punkt!
Są jeszcze chętni aby zobaczyć to pośmiewisko jakie urządzi sobie z tych ........LEGIA ?! Wstyd mi powiedzieć,że mieszkam w Chojnicach ! Chojnice słyną z tego,że mają drużynę (zlepek) nigdzie nie chcianych "piłkarzy" co to wszyscy leją i urządzają sobie na nich treningi ! WSTYD !!!
Już wkrótce klubik niechcianych nigdzie zawodników będzie grał w jednej lidze z SZARŻĄ KROJANTY ! - Ci to będą wam leli ***** aż miło ! :-)
Pawlak "W drugiej połowie zagraliśmy bardzo dobrze". ma facet tupet
To jest obraz nędzy i rozpaczy szkoda gadać i tak spadną do 2 ligi a legia zmiecie ich z boiska
Panie Trenerze Panu już DZIĘKUJEMY !!!!!! co można było popsuć z Chojniczanką to pan popsuł na dziś starczy. Myślę że ma pan jeszcze troszkę honoru i podziękuje za prace w klubie bo nasi działacze o futbolu nie mają zielonego pojęcia i nie zauważyli że kręci pan lody z dyrektorem klubu.
jaja jak berety, dostają łupnia w każdym meczu, ile strzeli im Legia?