W sobotnie (6.08.) popołudnie w Głogowie - drużyna Chojniczanki rozegrała trzecie spotkanie ligowe z miejscowym Chrobrym. Gospodarze to beniaminek rozgrywek II ligi.
6 sierpnia 2011 19:04W przedmeczowych zapowiedziach podopieczni Ireneusza Mamrota zapowiadali, że chcą w Głogowie wywalczyć trzy punkty.
Chrobry Głogów - Chojniczanka Chojnice 1:1
Chojniczanka rozpoczęła spotkanie w składzie: Michał Kołba, Michał Mikołajczyk, Grzegorz Jakosz, Michał Steinke, Jakub Marynowicz, Paweł Posmyk, Tomasz Parzy, Aleksandar Atanacković, Marcin Trojanowski, Krystian Pieczara, Szymon Kaźmierowski. Trener Grzegorz Kapica.
Od początku pierwszej połowy na boisku przeważali chojniczanie. Zdeterminowani gospodarze nie mieli pomysłu na grę. Sytuacji strzeleckich nie wykorzystali m.in. Szymon Kaźmierowski, Krystian Pieczara, Paweł Posmyk i Marcin Trojanowski. W 28 min. sędzia spotkania Daniel Kruczyński z Żywca, żółtą kartką ukarał Aleksandara Atanackovicia. Głogowianie usiedli na laurach. nie potrafili przedostać się pod bramkę gości, ale przede wszystkim dominowali niedokładnością. Ta odzwierciedliła się na boisku. Najlepszy strzelec miejscowych - Zbigniew Grzybowski w ciągu 45 minut nie dostał żadnej dobrej piłki od swoich kolegów. Mimo, iż o wiele korzystniej na tle gospodarzy zaprezentowali się chojniczanie to pierwsza połowa zakończyła się bez bramek.
II połowę Chojniczanka rozpoczęła bez zmian w składzie. Goście dokonali dwóch zmian przez co gra się ożywiła. Efektem tego była bramka zdobyta w 54 min. przez gospodarzy. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Grzybowski, głową przedłużył Soboń, a tam był już Stasiak, który mocnym uderzeniem obok lewego słupka pokonał bramkarza Chojniczanki. Kolejną groźną sytuację zawodnicy Chrobrego stworzyli w 58 min. na szczęście piłka uderzona głową przez Sobonia nie trafiła do siatki. W 60 min. żółtą kartką ukarany został Marcin Trojanowski. Dwie min. później po strzale Trojanowskiego chojniczanie doprowadzili do remisu 1:1. W 65 min. mało widocznego w dzisiejszym spotkaniu Krystiana Pieczarę zmienił Marcin Tarnowski. Tomasz Lenart w 72 min. zastąpił Marcina Trojanowskiego. W 75 min. po strzale Lenarta piłka trafiła w poprzeczkę. Gra z jednej jak i z drugiej nabrała rumieńców i obfitowała w wiele sytuacji podbramkowych. W 80 min. po strzale Lenarta piłka tym razem trafiła w … słupek. W końcowych minutach gry kolejny żółty kartonik otrzymał zawodnik Chojniczanki – Jakub Marynowicz. Wynik do końca nie uległ zmianie i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1.
Mecz miał dwa oblicza. Po pierwszej połowie druga okazała się zgoła inna. Gra była dynamiczna, nie pozbawiona nawet dramaturgii. Chojniczanka potrafiła odrobić straconą bramkę a potem kilka razy zagrozić rywalowi, któremu szczęście w dzisiejszym spotkaniu dopisało. Przyznać też trzeba że dwie interwencje Michała Kołby zapobiegły utracie bramki przez chojniczan.
(red)
W sobotę 13 sierpnia na własnym obiekcie Chojniczanka podejmować będzie Raków Częstochowa. Początek spotkania godz.17:00.
„Remis trochę przez nasze niechlujstwo”
Po meczu z Chrobrym w Głogowie wypowiedzieli się na konferencji prasowej trenerzy obu zespołów oraz bramkarz Chojniczanki. Jak ocenili to spotkanie?
Grzegorz Kapica (trener Chojniczanki) - To było dobre spotkanie z jednej i drugiej strony. Piłkarsko wyglądało to całkiem ciekawie. Mógłbym powiedzieć, że najniższym wymiarem kary powinno być 4 lub 5:0, ale .. tak nie powiem. Piłka nożna ma to do siebie, że liczy się to, co wpadnie. Jestem natomiast zadowolony z tego, jak przeprowadzaliśmy akcje i z tego, że przez 90 minut to my mieliśmy przewagę. Zresztą taką filozofię przyjęliśmy, to my chcemy na murawie narzucać swój styl gry przeciwnikowi. Jedyny nasz mankament to skuteczność, bo bramki nie wpadały głównie przez nasze niechlujstwo. W Głogowie jest ciekawa drużyna, która nie ustawia autobusu we własnej połowie i nie gra długich piłek na jednego napastnika i z tego się cieszę, bo lubię grać z drużynami, które walczą o pełną pulę.
Ireneusz Mamrot (trener Chrobrego) - Chcę podziękować moim chłopakom, bo było widać zmęczenie w drużynie po 120 minutach pucharowych z Miedzią Legnica. Byliśmy wolniejsi od Chojniczanki i spóźnialiśmy się w wielu sytuacjach, ustępowaliśmy też szybkością. Mogliśmy wysoko przegrać, ale przy 1:0 mogliśmy podwyższyć na 2:0. Za szybko straciliśmy bramkę wyrównującą, a w końcówce też mieliśmy swoją sytuację. Chojniczanka miała więcej sytuacji, remis jednak nas cieszy.
Michał Kołba (bramkarz Chojniczanki) - Żałujemy straconych punktów w Głogowie, bo mieliśmy wystarczająco sytuacji, by wygrać. Remis z wyjazdu też jednak powinien cieszyć i wracamy w miarę zadowoleni.
(olo)
Pozostałe rezultaty:
Raków Częstochowa - Jarota Jarocin 1:1
ROW Rybnik - Nielba Wągrowiec 0:0
Tur Turek - Czarni Żagań 2:2
Górnik Wałbrzych - Bytovia Bytów 1:2
Ruch Zdzieszowice - MKS Kluczbork 1:1
Zagłębie Sosnowiec - Calisia Kalisz 1:2
GKS Tychy - Miedź Legnica 1:2
Tabela (aktualizacja 7.08.)
Lp | Nazwa | Mecze | punkty | bramki |
---|---|---|---|---|
1 | Elana Toruń | 3 | 9 | 7 - 2 |
2 | Chojniczanka Chojnice | 3 | 7 | 7 - 3 |
3 | Miedź Legnica | 3 | 7 | 5 - 3 |
4 | Jarota Jarocin | 3 | 7 | 4 - 2 |
5 | GKS Tychy | 3 | 6 | 6 - 2 |
6 | Ruch Zdzieszowice | 3 | 5 | 7 - 4 |
7 | Tur Turek | 3 | 5 | 4 - 2 |
8 | Raków Częstochowa | 3 | 4 | 4 - 3 |
9 | Zagłębie Sosnowiec | 3 | 3 | 6 - 4 |
10 | Calisia Kalisz | 3 | 3 | 4 - 5 |
11 | Bytovia Bytów | 3 | 3 | 2 - 7 |
12 | Chrobry Głogów | 3 | 2 | 2 - 3 |
13 | Bałtyk Gdynia | 3 | 2 | 2 - 5 |
14 | Czarni Żagań | 1 | 1 | 2 - 2 |
15 | MKS Kluczbork | 2 | 1 | 1 - 3 |
16 | Nielba Wągrowiec | 3 | 1 | 2 - 6 |
17 | ROW Rybnik | 3 | 1 | 1 - 8 |
18 | Górnik Wałbrzych | 2 | 0 | 1 - 3 |
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Czyli dojdzie nam jeszcze ok 90 pkt.
Tak, tak, w porywie można dodać 93 pkt.
Nie podniecajcie się.Do końca tych rozgrywek zostało tylko 31 spotkań.
Wczoraj Chojniczanka była liderem, dzisiaj Elana grala i wygrała, dlatego Chojniczanka spadła o jedno miejsce, miejmy nadzieję, że z meczu na mecz nie będą spadać.
Elana jest liderem , nie my .
spadaj , znowu wiesz lepiej
Dobra jest, nie ma co stękać i kwękać, jak na razie, na wiosnę po przerwie zimowej jak będzie nowy skład, to może być jeszcze lepiej ale może i być jeszcze gorzej, na razie drużyna i trener Kapica zachwyca, oby się nie okazało, że jak minie zima to druzyny już nima.
Nie zawsze każdy mecz musi być najlepszy, jeden słabszy przy remisie nie jest tragedią.
Remis tez cieszy , lecz te stu procentowe sytuacje niewykorzystane to przerażają. Należny przeprowadzić indywidualne treningi z Pieczara , Kazimierowskim i Chajdamowiczem -srzaly zza pola karnego , sytuacje sam na sam i klepka nie kiwanie i tracenie piłki,środek pola Alex i Pazol - tez klepka nie kiwanie te uwagi tez do Posmyka. Obrona to kiwanie to chory sen - piłka musi być natychmiastowo wybita najlepiej do wychodzącego na pozycje. Duzo pracy przed Wami drodzy Piłkarze- pozdrowienia .
Gratulacje dwa zwycięstwa i remis to żle?
nie ma się czym podniecać ! jak na razie graliśmy z beniaminkami a to nie oddaje tego w jakiej formie są piłkarze z Mickiewicza. zobaczymy jak zagrają z Rakowem - oby Częstochowianie nie sprowadzili ich "na ziemię" !
Dobrze idzie a już są pesymiści, taka jest mentalnośc, jak za dobrze to żle.
wreście mamy bardzo dobrego bramkarza!
wreszcie a nie wreście
Brawo kołba!
Kto liderem jest?
bez podniety dzieciaku - jutro bedzie już inaczej - zarówno GKS, Elana i Ruch wygraja swoje mecze i legia najemna z Mickiewicza powędruje trochę niżej !
Się tak nie ciesz, bo jutro jeszcze Elana gra z Bałtykiem (myślę, że wygra Elana), a poza tym możesz się tak napinać i podniecać po rundzie jesiennej - wtedy wszyscy się podniecimy:D
MKS! MKS! MKS!
Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy