Dzisiaj (18.10) oficjalnie w samo południe została otwarta wystawa "Zwierzpospolita Polska", de facto funkcjonująca na chojnickim rynku od tygodnia. Z radością, ale i przejęciem mówił o niej koordynator projektu Radosław Sawicki.
18 października 2010 16:55Ten projekt zjechał trochę Europy i Polski - relacjonował Sawicki. - Pierwsza edycja odbyła się w 2008 roku w Dublinie, potem rok później w Londynie. W tym roku była prezentowana w Gdańsku, Wrocławiu, Zgorzelcu i wreszcie w Chojnicach, w ostatnim miejscu w tym roku. W 2011 roku priorytetem dla nas jest Bruksela, ponieważ drugie półrocze jest okresem polskiej prezydencji w UE. W tym kontekście chcemy pokazać, co Polska wniosła do UE. Naszym silnym argumentem jest dzika przyroda - znakomicie zachowana, której Zachód może nam tylko zazdrościć. Najprostszy przykład Sawicki wskazał już podczas prezentacji wystawy na rynku. Dzik to pospolite i powszechnie występujące w Polsce zwierze, zaś dla Irlandczyków jego fotografia była wydarzeniem, tam dziki niemalże już nie występują, są prawdziwą egzotyką. Podobnie jak wilki, które na Wyspach Brytyjskich częściej pojawiają się w baśniach niż w rzeczywistości.
W chojnickiej odsłonie wystawy czynny udział bierze Zaborski Park Krajobrazowy: - Chcemy pokazać nasze bogactwo oraz działalność naukową - ochronę nietoperzy czy raków szlachetnych - zaznaczył Mariusz Grzempa, dyrektor ZPK.- Mamy też skarby, jak jeziora lobeliowe - znak firmowy Pomorza. Autorem większości zdjęć jest Artur Tabor, wybitny fotografik przyrody, który niestety nie doczekał premiery tej wystawy - zginął podczas wyprawy po Mongolii. Dla wielu ujęć poświęcił nawet wiele tygodni. Ale efektem tej determinacji są unikalne wręcz fotogramy, chociażby portret puchacza tuż przy gnieździe. Takie i inne "smaczki" sprawiają, że wystawa cieszy się ogromnym wzięciem.
Będziemy też odwiedzać polskie miasta. wystawa bowiem łączy walory edukacyjne z doznaniami estetycznymi - zapewnia Sawicki. Jej obecność w Chojnicach jest nieprzypadkowa - Radosław Sawicki jest chojniczaninem i tutaj przez wiele lat działał w organizacji ekologicznej "Wspólna Ziemia". Wracając do losów wystawy - mieliśmy wcześniej trochę problemów i nieprzyjemności, w Zgorzelcu nas okradziono. Zniknęlo 3/4 fotografii! Burmistrz Chojnic zapewnił, że na rynku tak nie będzie - każdego potencjalnego złodzieja wychwyci system monitoringu. Przy okazji dodał:- ta przestrzeń jest otwarta na inne tego typu przedsięwzięcia, czekam na kolejne pomysły organizacji pozarządowych.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Brawo Sowa tacy ludzie powinni startować w Wyborach!!
Sowie należą sie wyrazy uznania widac kocha to co robi fajnie tezprzywiozl wkoncu wystawe do nas:)a co do incydentu w zgorzelcu jestem pewien zr Tu sie to nie powtózy Chojniccy mieszkancy wykazuja sie wieksza kultura niz mieszkancy zgorzelca bez watpienia